Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Żarcie_dla_królików

Ja chcę przyjaźni, on chce czegoś więcej - czy jest z tego jakieś dobre wyjście?

Polecane posty

Gość Żarcie_dla_królików
Ufff, no dobra, ludzie - nadejszła chyba wiekopomna chwiła, w której decyzję podjąć trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żarcie_dla_królików
Boże, uczucia są do dupy :-O Wolałabym być robotem... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc tu 35
hmm, no to ja tez sie wypowiem- ja mam kolezanke- i uwazam ze przyjazn jest możliwa miedzy mężczyzna a kobieta- ale jak juz Singielek powiedzial odrobine- miedzy mna a Nia nigdy do niczego fizycznego nie doszlo- aznamy sie z 7 lat, znalem Jej jednego faceta, teraz znam kolejnego, wiec jest to możliwe- ale w momencie gdy ktorakolwiek strona sie zaczyna angażować uczuciowo jest lipa... Filet z kurczaka tez ma rację- miałem podobnie w moim życiu. Przyjażn ma ogromna wartość jesli jest na czystych- bez seksualnych relacjach... wiec autorko chyba nie bedziesz miała przyjaciela... tak mi sie wydaje, bo Go zranisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FiletZkurczakaPieczonynaGrillu
Żarcie_dla_królików: przecież masz uczucia,tylko skierowane w inną stronę ;) Może Ci się uda;sam znam przypadek,kiedy prężny lokalny biznesmen (działa w mediach w mieście średniej wielkości,kiedyś wojewódzkim) po 40-ce przezywał drugą młodość,rozwiódł się (miałe wtedy dwójkę dzieci w wieku "mniejsze i większe naście lat") i związał z młodszą koleżanką z pracy.Najzabawniejsze jest,jak ta koleżanka miała na imię... A co do pożegnania z przyjacielem,to może tak trzeba było zrobić,by uporządkować sobie w głowie wszystkie sprawy i przekonać się,co tak naprawdę jest w życiu ważne i za czym warto podążać? Jeśli po czasie nie będziesz żąłowała tego wyboru,to znaczy że był to dobry wybór. A wspomnienia możecie zachować,zresztą po jakimś czasie możecie odnowić kontakt; może on wtedy będzie już z kim innym i przyjaźń będzie możliwa...? A może to pozwoli Ci spojrzeć inaczej na to,co czujesz do tego gościa "po 40-ce" i znajdziesz jeszcze kogoś innego,tym razem pasującego...?Kto wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żarcie_dla_królików
Dziękuję, M. Za wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FiletZkurczakaPieczonynaGrillu
Ja też Ci dziękuję I. 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RaZR
Kazdy szanujący się facet nigdy się nie będzie przyjaźnil z jakąś kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I do czego doszliście?
To koniec,prawda? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie i rozne
pomysly 1.obrzydzic mu swoja osobe np opowiadajac ze bylam w psychiatryku, babcia jest zydowka, mam pare wstawianych zebow, ostentacyjnie kupujac alkohol i udajac zawstydzenie mowic ze troche popijam w samotnosci 2.po pretekstem wyjscia do wc isc zajarac i wrocic w klebach dymu (udajac zawstydzenie, mowilam ze nie pale ale nie moge zerwac z tym) do realizacji 3.podstawic kolezanke do realizacji 4.powiedziec zeby nie dzwonil bo mam kaca po imprezie i wypalonej trawce i nie opowiem bo film sie urwal 5.pare chorob genetycznych jakie rzekomo mam do opowiedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pkt 1 i 2
nie wypalily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam jeszcze w planach
kompromitacje w jakims miejscu publicznym, np kontrolowane i udawane upicie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żarcie_dla_królików
mam podobnie i rozne: Dzięki, już nie trzeba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie piję
Autroko, właśnei Ty powinnaś podjąc decyzję i uciąć to, bo on tego nie zrobi. Ja kocham mojego przyjaciela i im bardziej próbuję sie zdystansować tym bardziej on szaleje :-( unikam go jak mogę, nie gadalismy już chyba ze 2 tyg. to zadzwonił i zaprosił mnie do kina i na obiad , bo się dawno nie widzelismy :-( Nie ułatwia mi niczego, zaczynam czuć do neigo niechcęć :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FiletZkurczakaPieczonynaGrillu
@nigdy nie piję: odpuść; ona już zrobiła co trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×