Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Żarcie_dla_królików

Ja chcę przyjaźni, on chce czegoś więcej - czy jest z tego jakieś dobre wyjście?

Polecane posty

Gość Singielek...
Żarcie_dla_królików Spotykałem się z pewną dziewczyną. Ona chciała relacji na stopie przyjacielskiej ja miałem wobec niej poważne zamiary. Takie niezdrowe relacje nie są dobre, dlatego rozstaliśmy się. Tak jest najlepiej. Jeśli facet przez cały czas ma spotykać się z Tobą w przekonaniu że zmienisz zdanie, co wiesz iż nigdy sie nie wydarzy to zerwij z nim kontakt. To mniejsze zło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żarcie_dla_królików
nigdy nie piję: Dokładnie. Na szczęście z nami to nie jest jeszcze etap kochania tak, że trzeba pić. v femina nina: Mam nie robić nic? Pozwolić, żeby to umarło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waldermar
Ja nie widzę nic złego w przyjaźni damsko męskiej ale jakbym chciał być z kimś to jakieś koleżeństwa nie wchodzą w grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żarcie_dla_królików
Singielek...: Nie wiem, czy aby nie jestem zbyt wielką egoistką, żeby zrywać znajomość :( Z jednej strony rozumiem, że najmniejszy ból jest wtedy jak cięcie jest szybkie i proste, ale... Nie chcę go tak całkiem stracić... 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waldermar
W sumie dobrze dla niego byłoby jakby ta znajomość się skończyła albo się zmniejszyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie piję
ale on cierpi :-O nie rozumeisz tego ja od mojego też chciałam uciec i uciąc to szybko, ale on przyleciał i prosił, zebym tego nie robiłą, ze kocha mnie jak siostrę i zawsze mogę na niego liczyć, że nie może stracić mnie z oczu :-O niby to wtedy przełknęłam,myślałam,z ę dam radę, ale nie dam... jest coraz gorzej, cierpię tak, ze wolałabym go nigdy nie spotkać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waldermar
Jak się zachowujecie razem. Uprawiacie przyjacielski seks. Całujecie się przyjacielsko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żarcie_dla_królików
Waldermar: Nie nie nie, nie jestem aż tak okrutna by uprawiać "przyjacielski seks", chociaż o tym rozmawialiśmy. Relacja jest pączkująca, ale każde z nas ma już określoną wizję tego, czego by chciało. Dlatego teraz jest dobry moment, by to uciąć od razu, ale nie wiem, czy dam radę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Singielek...
Właśnie jakie jest jego zachowanie. Robi maslane oczy, coś Ci sugeruje, że gdybyście byli razem byłoby tak pięknie, dotyka Cie.... To ważne. Jesli tak to zerwij z nim kontakt bo robisz mu przez cały czas nadzieję. W imię przyjaźni nie bądź egoistką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waldermar Wagner
A ciekawe czy mu powiedziałaś że to przyjaźń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żarcie_dla_królików
Singielek...: Ciężka jest Twoja rada, ale sensowna, niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żarcie_dla_królików
Waldermar Wagner: Tak, ustaliłam to jasno i precyzyjnie przy pierwszym naszym kontakcie. I powtarzam ciągle. A on swoje, że może zmienię zdanie jak go lepiej poznam :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
singielek ma racje taka relacja gdzie kazdy chce czegos innego nie prowadzi do niczego dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żarcie_dla_królików
Tamari: Wiem, że ma rację. Tak samo to sobie rozsądkowo tłumaczę. Ale to wcale nie sprawia, że mi jest łatwiej :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata Meble
singielek ma racje taka relacja gdzie kazdy chce czegos innego nie prowadzi do niczego dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ndijidif
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żarcie_dla_królików
On dzisiaj się w każdym razie do mnie nie odzywa, więc decyzja i tak odwlecze się do nie wiem kiedy... Jak coś jeszcze wymyślicie, to piszcie - ja uciekam spać, może mnie natchnie i wpadnę na inne, niekonwencjonalne rozwiązanie... :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Singielek...
Żarcie_dla_królików Wiem, że on będzie cierpiał, mnie też to bolało i do teraz czuję pewną pustkę. Ale wiem, że gdybyśmy się nie rozstali nasze spotkania byłyby coraz "cięższe" i trudniejsze do zniesienia. U Ciebie tak właśnie będzie. Kwestia czasu kiedy taka atmosfera zapanuje. Do rozstania dojdzie prędzej czy później, ale im później tym z większy ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhhuuuu
kafe dzisiaj znowu swiruje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie som fakty
pszyzżn jest w deche :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żarcie_dla_królików
Singielek...: Dzięki, przedstawiasz to naprawdę z perspektywy "od środka" = pomaga to trzeźwo spojrzeć. Szkoda, że tylu osobom się to zdarza, że amor niecelnie strzela...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Singielek...
Umów się z nim na krótkie spotkanie w pubie i powiedz, że chcesz się rozstać. Tak jak ja to zrobiłem z tamtą dziewczyną. Napiliśmy się kawy podziękowaliśmy sobie za miło spędzony czas i się pożegnalismy. Bolało mnie cholernie kiedy wyszedłem z pubu. Ale wiem że to było mniejsze zło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żarcie_dla_królików
i jeszcze się w emotikonie rąbnęłam...! 😡 Ech, pora najwyższa spać! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma przyjazni
albo niech będzie twoim kochankiem, albo w ogole nic, nie ma przyjazni damsko -męskiej, zobaczysz że mam racje, albo daj sobie spokoj albo badzcie kochankami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waldermar
Jest duchowa przyjaźń między mężczyzną a kobietą. Ale bez seksu bez przytulanek bez trzymania się za rękę bez pocałunków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziony na maxa
nie ma przyjazni damsko meskiej, staralem sie zawsze bylem, zawsze, i co przyjaciolka- przynajmniej tak myslalem , ma mnie gleboko gdzies , i to jaki powod, bezsensu, nie wiereze w taka przyajzn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość femina nina
dajcie sobie czas. Nie widujcie się przez jakis okres. Wtedy na chłodno może inaczej będziesz mysleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waldermar
zakocha się w nim ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość femina nina
Waldemar nie wiem, różnie może być. Ale lepiej nie ciągnąć tego dalej, nie brnąć w jednostronną przyjaźń bo dla niej będzie fajnie a on będzie cierpieć. Znam to z autopsji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FiletZkurczakaPieczonynaGrillu
@Żarcie_dla_królików,jakiej Ty oczekujesz rady? I tak pewnie podjęłaś decyzję,tylko szukasz usprawiedliwienia.Czyżby Twoje powody były bardziej subiektywne niż obiektywne?Może stanowią jedynie kamuflaż dla prawdziwych,bardziej egoistycznych?Ale jak już napisałem,decyzję chyba podjęłaś,więc ją zrealizuj; może musisz coś stracić,żeby móc spojrzeć na to z perspektywy i zastanowić sie,ile to było tak naprawdę dla Ciebie warte?Może niewiele,a może... Kiedyś przyszło mi zerwać z dziewczyną;ona mnie kochała,ja ją starałem się pokochać,ale byłem wtedy zakochany w innej,która mnie z kolei rzuciła.I zrobiłem to... ale patrząc z perspektywy czasu nie przyniosło mi to szczęścia.Rzuciłem rozsądną,kochającą młodą kobietę,której uczucie musiało być tak silne,że uprosiła mnie byśmy pozostali przyjaciółmi,ale i z tego później zrezygnowałem w obawie o komplikacje w późniejszym związku.On Ciebie pewnie nie kocha tak,jak ona mnie kochała (może jeszcze w ogóle nie kocha,choć zdążył Cię poznać na tyle,że zastanawia się,jakby to było na poważnie...),więc po latach może nie dojdziesz do tego wniosku co ja.Ja dziś wiem,że zrobiłem wtedy może najgłupszą rzecz w życiu; Ty swojego wyboru musisz dopiero dokonać... jak i ponieść jego konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×