DIETA MARGITA (7 - 10 kg w 14 dni) !!!

Super, że jest nas coraz więcej:) Dzis niestety nie wytrzymałam i na kolację zjadłam plaster gotowanego mięsa. W ogóle jakoś po południu było mi bardzo zimno i bolała mnie głowa. Chociaż nie wiem czy to sprawa diety. Ja niestety z nieprzewidzianych przyczyn będę musiała diete zakończyć na 7 dniu, bo wyjeżdzam i nie mam możliwości jej kontynuowania. Pełną 14 dniową zrobię jak wrócę, czyli jakoś po weekendzie, oczywiście będę wszystko opisywać na forum. Ściskam mocno, trzymajcie się laski:)

hej dziewczyny zagladam tu pierwszy raz odkad skonczylam ta diete...widze ze was przybywa i bardzo sie ciesze gratuluje kazdej która schudła... dieta jest latwa w utrzymaniu i daje efekty jak zadna inna jestem tego dowodem poniewaz za pierwszym razem schudłam chyba 8 kg a teraz stosowalam ja drugi raz i tym razem 6 kg ...co prawda diete sie robi raz w roku bo oslabia organizm ale ja sie nie czułam tym razem słabo wrecz przeciwnie ...efektu jojo nie ma napewno poniewaz po skonczeniu diety jadlam co chcialam ciastka kebaby frytki tylko ze do godz 18 i wiadomo nie codziennie w nagrode raz na tydzien cos sobie takiego jadłam :) nie przytylam grama przez te 3 mies spadla mi waga o 14 kg wspomagalam skore zeby szybko wracala do formy kremem NIVELAZIONE wtedy szybko brzuszek sie robi jędrny i nie ma zbednych fałdków skory po diecie bo 14 kg w 3 mies to jednak duzo jak dla organizmu ....teraz odczekam jakies 3 tyg i zastosuje diete po raz trzeci ostatni zeby osiagnac wage 52kg ... POWODZENIA DZIEWCZYNY TRZYMAM KCIUKI DACIE RADE ...EFEKTY SA SUPER :* :)

No ja mam taka zmarszczona troche skore na brzuchu co poradzicie jaks krem albo cos innego?

Zaczynam jutro moze ktos jeszcze?

ja też bym chciała ale od soboty, bo jutro dzień wolny i może będę grilować, wiec jutrzejszy dzień wole sobie odpuścić

Hej Kochane:) Wracam z powrotem. Wczoraj znów zaczęłam dietę, ale nieco ją zmodyfikowałam. Ponieważ od zawsze jadam 4 posiłki dziennie, brakowało mi go podczas diety. Codziennie rano między 7-8 jem małą miskę płatków kukurydzianych z mlekiem 0,5%, następnie ok.11-12 pierwszy posiłek z zaplanowanego jadłospisu diety, tak, abym ostatni zjadła około 18-19.. Wiem,że po "dodatku" będzie mniejszy efekt, nie wiem czy w ogóle będzie:) Ale tym sposobem nie czuję, że jestem na diecie, bo nie robię odstępstw od przyzwyczajeń. Mam nadzieję, że jednak i tak troszkę spadnie kilogramków:)

Podbijam watek

:)

Jak tu pusto a dieta fajna

Witam od jutra zaczynam moze ktos tez?

dorcia ja tez jutro znów zaczynam. dietka jest super bo probowałam jej juz. a to twoje pierwsze podejscie do tej diety? jak jestes to sie odezwij

Czesc to moje 2 podejscie za 1 razem - 4,5 kg ale nie mialam duzej nadwagi chcialam schudnac 4 kg teraz mam na brzuchu taka oponke i chce ja zrzucic

Witam,pusto widzę,a miałam nadzieję że ktoś razem ze mną na diecie będzie ,zawsze razniej jak jest kilka osób.Ja dziś 3 dzień ,waga startowa 68.1kg ,po dwóch dniach 67kg,niewiele ale zawsze coś,no cóż będę zaglądać,może uda mi się na kogoś natrafić.

czesc.ja znów zaczynam. kurcze zawsze tak fajnie mi idzie ale zawsze 4 lub 5 dzien cos zepsuje. moze teraz mi sie uda. zaczynam znów dzis od nowa. Kinia jestem z Toba. odezwij sie jak bedziesz mogła.

Hej ,nie martw się mnie też wczoraj dopadł kryzys ale nie dałam się,martwi mnie tylko to że to dopiero początek a ja już mam ciągoty do żarełka,no i od wczoraj waga stoi w miejscu a robię wszystko zgodnie z jadłospisem,nic nawet najmniejszych grzeszków.Ale na razie trzymam ,mam nadzieje że dam rade do końca ,kurcze tylko u mnie z tą silną wolą kiepściutko. Gość trzymam kciuki żeby udało Ci się wytrwać do końca..

wlłasnie poczatki a juz by zjadł cos nie z jadłospisu. kinia a ile wazysz?

Ważę 67kg przy wzroście 168cm ,trochę dużo i ta opona o którą najbardziej mi chodzi eh :(

A tak w ogóle fajnie że jesteś,razem zawsze raźniej ,no i mobilizacja większa :))

kurcze chciałbym wazyc tyle co Ty. ja mam 167 cm i niestety 75 kg. ale sprobuje powalczyc. choc ciezko bedzie na długim weekendzie bo maz wraca a wiesz jak to jest we dwoje zawsze cos kusi masakra. a Ty masz meza?

Wiem jak to jest jak mąż jest w domu,posiadam takowego osobnika :) mój pracuje za granicą,wraca dopiero w lipcu dlatego chce wykorzystać jego nieobecność bo entuzjazmem nie tryska jak biorę się za jakąś dietę.Będę trzymać kciuki żebyś tą razą wytrwała,nie daj się :)

czesc.ja dalej trwam ale ciezko ale idzie. moj tez za granica ale na weekendy zawsze wraca i wtedy ciezko o diete. kinia a ile masz juz zrzuconych kg?

Hej,nie jesteś sama , mi też ciężko ale daje rade.Dziś zaczynam 5 dzień jak do tej pory zrzuciłam niecałe 2kg.Niewiele ale zawsze coś,tym bardziej że wcześniej byłam na lekkiej diecie i woda ze mnie zeszła,mam nadzieje że teraz spada sadełko :) a Tobie jak idzie? jak rezultaty?

Sorki jeszcze śpie :) nie wpisałam nicka :)

ja dopiero 3 dzien mam za soba 3kg ale to woda ale zawsze to cos:}

Super,taka utrata wagi bardzo mobilizuje :) musimy się trzymać i nie dać łakomstwu ,ja żyje dzisiejszym obiadkiem-uwielbiam rybkę :) lece teraz po zakupy,zajrzę wieczorkiem :)

na co ta woda

Melduję się 6dnia :) waga pomału leci w dół,czuję się bardzo dobrze,ale widze że sama zostałam na placu bitwy :( Mimo wszystko będę zaglądać :) :) :)

szkoda ze nikt już nie pisze tu,ja się wkręcam po przeczytaniu topiku,mija mi 3 dzień, nie wazylam się bo bylam na etapie nie spoglądania w lustro i nie wazenia się , tak mam gdy czuje się bardziej niż fatalnie ze sobą. widze ze robi się maly luz w ubraniach i jadłospis jak dla mnie ok mam nawet bulki i dzięki temu nie odczuwam zebym się katowala,maz wyjechal i to mnie zmotywowalo ,postanowiłam ze dam rade w końcu 2 tygodnie to nie tak długo,fajnie by było gdyby się ktoras z Was odezwala albo może ktoś nowy zacznie ze mna ? było by fajnie mieć wsparcie ;)

Witaj Malamila! Ja właśnie dzisiaj zaczynam (po raz drugi bo ostatnio nie wytrwałam w 5 dniu jak mój tata zrobił pizze:P ) Ale teraz wytrwam do końca ! Więc chętnie będę Ci towarzyszyć;) Zaczynam od wagi 64 kg :)

ja wlasnie koncze 2 dzien diety :) ciezko i troche czuje głod, ale wytrwam do konca :D