Czy oby dobrze zrobiłam, że się na to zgodziłam?

Sprawa stoi tak. Od pewnego czasu utrzymuję kontakt z pewnym facetem. Poznaliśmy się na imprezie i tak jakoś zaiskrzyło. Wymieniliśmy się numerami tele i teraz piszemy ciągle ze sobą i spotykamy się. Nie wiemy czy coś będzie więcej między nami(związek), bo na razie się poznajemy. Oczywiście są czułe słówka, przytulanie i całowanie. Za tydzień wybieramy się na tą samą impreze lecz przychodzimy osobno. Ustaliliśmy, że możemy tańczyć z kim chcemy ale bez żadnego obmacywania, przytulania czy też całowania. Myślę, że dobrze zrobiłam, że zgodziłam się na takie coś, bo wkoncu jesteśmy wolni. Chcę też poznać opinie innych kobiet. Więc jak, dobrze zrobiłam?

Up

Już sobie nawzajem czegoś zabraniacie. Czyli jesteście w związku.

Hm, dla mnie nawet jak para jest ze sobą, to nie ma nic złego w tańczeniu z kimś innym, o ile nie dochodzi do jakichś macanek. :P

a po ile wy macie lat? jesli jestescie nastolatkami to ok. jesli natomiast jestescie starsi spotykacie sie calujecie itp to juz "podbiega" pod zwiazek i on powinien po ciebie przyjechac i razem powinniscie jechac na impreze. no chyba ze to UKŁAD (sex bez zobowiazan) to tez ok:)

Po 1 to takich rzeczy się nie ustala, po to żeby zobaczyć jak się facet zachowa w takiej sytuacji. Gdyby facet z którym kręcę poszedł ze mną (bo jednak umówiliście się na tą imprezę RAZEM) i na moich okach rwał inne, to jednak nie byłabym zbyt szczęśliwa...

Spotykasz sie, przytulasz, całujesz z facetem i nie macie niby wobec siebie zadnych zobowiazan? To niby kiedy one sie pojawiają? Całujecie sie z kim popadnie ze to nic dla was nie znaczy i o niczym nie swiadczy? Wybieracie sie na wspolną imprezę i facet nie dosc ze nie zaproponowal ze po ciebie przyjedzie i pojdziecie razem, to jeszcze mowi wprost ze bedzie bawil sie z innymi. Gratulacje, masz do siebie bardzo duzo szacunku. Proporcjonalnie duzo jak ten facet do ciebie.

Mamy po 20lat. Nie idziemy razem tylko każdy osobno ze swoimi znajomymi.

Mamy już zaplanowane z kim jedziemy itd, więc nie będziemy kombinować. Ta znajomość trwa 2 tygodnie. Całowanie było tylko dwa razy i to też takie krótkie. Ustaliliśmy to razem poniekąd. Nie będę mu przecież zabraniać tańczenia np. ze znajomą lub inną dziewczyną. Nie chcę go traktować jak swoją własność bo mi nie wypada.

Mamy już zaplanowane z kim jedziemy itd, więc nie będziemy kombinować. Ta znajomość trwa 2 tygodnie. Całowanie było tylko dwa razy i to też takie krótkie. Ustaliliśmy to razem poniekąd. Nie będę mu przecież zabraniać tańczenia np. ze znajomą lub inną dziewczyną. Nie chcę go traktować jak swoją własność bo mi nie wypada.

Oczywiście, na tej imprezie będziemy też tańczyć ze sobą ale chodzi o to, żeby później nie było pretensji, że tańczyliśmy z kimś innym.

Ja naprawdę nie widzę problemu. Czy tańczenie to dla Ciebie jakaś czynność erotyczna?

Nie, nie jest ale te obawy, że kogoś pozna, a ja pójdę w odstawkę są dla mnie niepokojące.

I zabraniając mu tańczyć z innymi na tej imprezie coś zdziałasz?

Nie obiecuj sobie zbyt wiele. Dwa tygodnie znajomosci nikogo do niczego nie zobowiazuje. Rozmarzylas sie.

Nie zabronie mu tego, bo nie wypada i bałabym się, że pomyślałby, że już traktuje go jako swojego faceta. Ustaliliśmy, że ma być to zwykłe tańczenie. Ze sobą też będziemy tańczyć.

Nic sobie nie obiecujemy, bo chcemy się jeszcze poznać i zobaczyć jak sprawy się potoczą.

Jak para jest parą, to bawią się razem, a nie z innymi, bo to nie fair. Wy nie jesteście parą, a sobie już wyznaczacie granice, które natychmiast chce się przekroczyć? Jakieś to nie halo. Zaczynacie od stawiania barier i rozkazów. Jako wróżka Jona mówię wam, że z was nic nie będzie.

Ile ty masz lat?! Jak czytam twoje wypisy to smiac mi sie chce