Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zawstydzona 31

zdradziłam :( z braku szczescia

Polecane posty

zdradziłam mężą, a jesteśmy dopiero rok po slubie. gardze sobą i wstydze sie tego niesamowiecie chcetnie cofneła bym czas ........ kocham go ,ale jestem z nim nieszczeslwia. tłumacze: kocham go za jego intelekt , dobra osobowosc ale odpycha mnie jego wieleka ogromna obojetnosc wobec mojej osoby nic nie robił dla mnie jest totalnym domatore i nie potrafi cieszczy sie w ogole z zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslisz ze chce rozgrzeszenia?sorki ale to nie powina dostać od nigogo ani od meza ani od ksiedza poprsotu chcialam pogadac tylko tez w sumie o czym:( czuje sie winna jak cholera , ale jestem z nim nieszczeslwia i to od dłuzszego czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ogien....
Wiesz co.Zastanow sie.Albo go kochasz i jestes z nim szczesliwa.Albo te uczucia w tobie do niego to nic innego jak wyobrazenia o uczuciu jakie moglabyc zywic do niego.Moglabys ale nie robisz tego bo on Ci nie kocha,skoro jest zimny i brakuje ci czulosci od niego.Zdradzilas.To byla Twoja decyzja i teraz daj sobie z nia rade.Zdradzilas o.k ale nie klekaj na kolana, nie usprawiedliwiaj sie bo nie masz tu przed kim(no chyba ze myslisz ze na kafeteri to sami spowiednicy).Zastanow sie nad swoim zwiazkiem.Z tego co piszesz nie ma sensu trwac w nim dalej.Moze ten z kim go zdradzilas bedzie lepszym facetem na zycie.No chyba ze zdradzilas go z byle kim i byle jak.No to masz powod do dola ze sie jak dziwka zachowalas.Ale jak bylo ci dobrze z tym drugim to podtrzymuj znajomosc.Moze bedzie z was fajna para.Zaraz po tym jak zakonczysz z tym pierwszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, że chcesz rozgrzeszenia. po to tu przyszłaś. ludzie wyznający swoje grzechy zawsze chcą rozgrzeszenia. w dodatku jeszcze zrozumienia. i spotkania podobnych grzeszników. ­ chciałabyś przeczytać, że to wszystko wina tego złego męża. ­ chociaż w końcu sama go sobie wybrałaś. ale nie zapomnij o kultowym zdaniu: ­ myślałam, że się zmieni :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestesmy ze soba 6 lat od 4 lat mną sie nie interesuje , sama chodze na imprezy rodzinne( do mojej rodziny do jego razem) i do znajomych ( do jego razem) jestem twoarzyska wiec chce wychodzic a nie siedziec w domu jak on. on gra i siedzi przed lapem i telewizorem . jestesmy mlodzi a ja czuje staz malzenski 60 letni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do jak ogeń - nie zdradziłam go z byle kim ( maialm w sumie romans) to nie takie latwe on tez ma zone i dzidzie :( wiem nie pwonima :( kocha mnie jeden i drugi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mmmmarty
to jestes rok po slubie czy 6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz troche racji chcialam zrozumienia , ale nie rozgrzeszenia i moj mąż nie jest zły poprostu lekko egoistyczny od 4 lat !!!! i przyznal sie do tego ( jak mu powiedizałam ze chce odejsc )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu z nim bylam ,kochalam go i nadal tak jest!!! myslm ze cos sie zmini bo byly przybłyski , wiesz co tak podsiwsodmie dalwma sobie czas jeszcze rok jeszcze chwila itp kurde dzieki uswiadomilam sobie teraz co .....................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo ja jestem dobra w diagnozowaniu :classic_cool: ­ a co do tego, że mąż nie jest zły - niewielu ludzi jest naprawdę złych. w większości jesteśmy słabi i związani swoimi lękami. tylko tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale do dupy to życie....jak niewiele potrzeba....ale czemu egoista? bo wyjść nie chce z tobą nigdzie? a może to ty jesteś egoistka, że go ciagasz na siłę jak jest zmęczony...jezu, na milion porcent nikogo nie znajdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czym jest zmeczony czym? parca? wes przetan dopiero teraz ma prawdziwa parce ma 30 na karku i jedna parce za biurkiem ze stazem 2 letnim mam ci dalej pisac?!!! koniec jego studiow wygladalo 3 dniowym opijaniem , zrobilam mu niespodzianke ze znajomimi a moje koniec studiów wygladalo kupieniem sobie szampana połozeniem sie spac kupilam wyciecvzke poslubna w prezecie nam dowiedizal sie dzien po slubie nie chcialo mu sie wogole jechac itp wiecej jest takich pierdol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kumata
Jesli to zrobilas widocznie mialas powod lub chcialas go zdradzic. Ja po 5 latach zwiazku tez zdradzilam mojego faceta. Tylko ze moj odkad pamietam wyzywal mnie od dziwek nie ufal mi i twoerdzil ze go zdradzam. A teraz to zrobilam by przy kolejnej awanturze z takimi wyzwiskami mu powiedziec tak zrobilam to jestem dziwka wiec pakuj sie i wynos z mojego domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem geoistka? tak moze tak bo zdradzilam ale mam dosyc juz myslenia o innych nawet tych co kocham wlasnie sobie teraz to uswiadamiam dzieki jestem wkurwiona na siebie ze dopusialam sie teraz zdrady jestm zwykla szmata bo niby taka ogarnieta a odesc nie potrafilam cholera jasna no a teraz za swoj jebany blad place swoim ja , ktore juz nie mam :{ jestm wsciekla na siebie {

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Tylko ze moj odkad pamietam wyzywal mnie od dziwek nie ufal mi i twoerdzil ze go zdradzam" ­ a ty sobie z nim byłaś :D cudna, piękna ta wasza miłość :D ­ yyy, nie mam więcej pytań. niech was rozsądzi sąd ostateczny, albo rodzinny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja z braku
szcześcia zacząłem chlać i ćpać:) Niektórzy byli biedni i to czyniło ich tak nieszczęśliwymi, że zabili dla pieniędzy jeszcze inni czują szczęście tylko sprawiając, że inni są nieszczęśliwi:) Chodzi mi o to, że poczucie braku szczęścia w żadnym razie nie usprawiedliwia czynienia zła;) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kumata
Tak bo Wam napisac ze wyzywal mnie facet i juz ze to moja wina ze ja nestem pieprznieta bo z takim facetem jestem/bylam. Wyzywal mnie ale ja jak wiekszosc kobiet ufalam ze sie zmieni. Owszem zmienil sie i staral sie bardzo. Ale dzis pokazal na co go stac i nie wrocilam na noc do domu. I ja w tej chwili odczuwam okropna nie chec do niego. Sama sie brzydzilam siebie ze moglam cos takiego zrobic zle mi bylo z tym ale tlumaczylam ze sam mnie do tego sprowokowal. Przyznaje ze teraz nie potrafie sie z nim kochac, on sam zaczal mnie obrzydzac i widze same jego wady. Czuje ze wypalilam sie i z tego juz nic nie bedzie. Musimy sie rozstac ale bardzo ciezko jest po 5 latach od tak od siebie odejsc. Nie chce mu mowic ze to zrobilam bo wiem ze bardzo go to zaboli wole sie rozstac i miec czyste sumienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem !!!! wiem !!! ale sie zakochalma to nie jest w sumie wytumaczenie. ja wczesniej kierwoalam sie w zyciu zelaznymi zasadami, mam opinie czlowieka ktory kieruje sie tylko moralammi a tu ...... i to nie jest zaskoczenie to jakos do mnie nie dociera. nie umiem tego wytlumaczyc , tak gardze soba wstydze sie tego ale nie moge cofnac czasu choc zaluje i to bardzo . powinam odejsc i dopiero zwiazac sie z nowym ale ja w zyciu widizlam tylko bialy i czarny kolor i wiele ludzi mowilo ze jestm za bardzo twarda w zadach i w ocenianiu. kierowlam sie tylko etyka i niczym wiecej a tu nagle trzask tym co sie kierowalm zawiodlo......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kumata rozumiem. czesto tu jest tak ze ludzie sami daja dobre rady i oceniania tak szybkoa i pochponie ( sama czesto tak robilma pzred zdrada) teraz jest innaczej bo wiem ze mozna zabładzic, pogubic sie ze nie ma tak jak wczesniej biale i czarne choc tak jest latwiej w ocenianiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdrada- miałam romans z mezczyzna w ktorym sie zakochalam walczylam z tym uczuciem jak glupia , jak piwrszy raz sie z nim pocalowalam polecialy lyz on mnie przytulil . nie widizlam sie z nim po tm podnad tydzien ,a po pierwszym razie ryczalam z now mnie przytulil i powiedzial ze mnie kocha i tak jest chce byc teraz z zemna . czuje sie przy nim taka potrzebna ,ale zakochujac sie w ninnym ranilam meża i to jets okrutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie tylko meza tym ranilam jego zone tez :( mam poczucie winny naparwde nie raz chcialm z tym skonczyc ale pozadanie to zdradliwe uczucie nad ktorym kiedys potrafilam panowac a teraz czym starsza ....... gdzie moj rozum? przeciez powinam myslec jak jestem coraz starsza ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×