czy jemy zalezy tylko na seksie?

poznalam faceta tydzien temu, spotkalismy sie kilka razy, byl mily i wydawal mi sie normalny, zaden model calvina kleina, ani playboy, oferowal mi nawet pomoc w kilku sprawach jakie aktualnie mam na glowie, no "normalny chlopak". Na ostatnim spotkaniu przytulalismy sie, a jego rece zaczely bladzic pod moja bluzke, przesunal je wyzej i bardzo sie "zainteresowal" moim stanikiem, chcial mi nawet wlozyc pod niego rece! Zaprotestowalam. Jestem zniesmaczona, myslalam ze jest pozadny, a tu po tygodniu znajomosci on chce mnie macac. Jak sadzicie, chodzi o seks?

*porzadny

Może być typowym samcem alfa, który obleciał 'pół miasta'. Ja bym od razu go skreśliła, nie lubie takich typów. Skoro tak mu się śpieszy bo niech idzie szybkich panienek poszukać. Tak owe będą jego pokroju

ważne co teraz zrobi,przeprosi?obrazi się? podniecił się,zapędzil za daleko ,poczekaj na jego gest

Jak sadzicie, chodzi o seks? ależ skąd! chciał tylko sprawdzić czemu masz łopatki z przodu

chodzi o wspólne oglądanie rybek akwariowych

jony może mieć trochę racji, facetom pod wpływem chwili przychodzą takie zapędy, jednak bym była ostrożna. Następne spotkanie i jego zachowanie powinno ci dać odpowiedź na nurtujące pytania

ja sądzę, że chodzi o to że on chciałby Ci nadal wszystko załatwiać a od Ciebie w podzięce otrzymywać obsmarowywanie na forum dla idiotów

Nie sadze,zeby czul ze ma za co przepraszac, bo zaprotesotwalam bardzo asertywnie, nie strzelilam fochy, tylko wytlumaczylam, ze wg mnie zaczynanie jakochkolwiek relacji z plcia przeciwna od fizycznosci nie wrozy dobrze. No wlasnie nie sadze,zeby przelecial pol miasta, chyba ze za to zaplacil :D bo zaden z niego mlody bog. Wlasnie dlatego zaczelam sie z nim spotykac, bo mialam dosc ruchaczy i pomyslalam ze taki spokojny chlopak (zadnego cwaniactwa nie wyczulam) bedzie okej. A tu, prosze! Czy sa jeszcze faceci, ktorzy nie probuja szczescia po kilku spotkaniach?

Żaden normalny i porządny facet po tygodniu nie wkłada kobiecie rąk pod bluzkę.Gdyby Cię szanował to nie robiłby takich numerów. Ogarnij się i kopnij go w dupę, tyle w temacie

czyi norma-rozwaliles/as mnie :D mam troche obycia juz z facetami, wiec wiem, ktory to ruchacz (nawet zakamuflowany)a ktory jest spokojny, bardzo uwaznie obserwuje i czytam miedzy wierszami, gromadze info, ktore ma mi powiedziec jakie ten konkretny facet ma podejscie do spraw seksu. Naprawde, po nim sie tego nie spodziewalam.

ja pikole-chyba tak sie to skonczy, w sumie nie zalezy mi na nim jakos szczegolnie, chcialam porandkowac z normalnym facetem, szczescie, ze nie zdazylam sie wkrecic.

x :D

zanim go kopniesz to pomyśl czy pochytałaś wszystko....nie rób nic pochopnie a nóż widelec wpadnie ci jakaś papierkowa robota

mój też był bardzo normalny. Przez 3 miesiące nie nalegał na nic, nawet nie próbował robić tego, co by mnie mogło zdenerwować, a teraz wyszedł z niego erotoman :/

I nie wkręcaj się, tego kwiata to pół świata, zawsze mnie wkurzali takie typki co zaraz pchają się pod bluzkę lub między nogi, szacunku trochę dla nas kobiet, a nie samce niewyżyte myślą. że znaleźli łatwą zdobycz.Pchają te łapska, faceci zacznijcie szanować kobiety!!! z resztą też kobiety zacznijcie szanować siebie, oczywiście autorko nie mam do Ciebie żadnych aluzji, nie, nie skoro byłaś asertywna to ok, w nosie z nim

pit-a niech Ci wypełni

SKORO PO TYGODNIU POZWALASZ NA CAŁOWANIE ITD TO ON pomyslal ze nie ma na co czekac i do dziela

takasama551 czyli chce sexu?:D

setunia, ale co w tym zlego, ze ludzie sie spotykaja i na ktorejs tam z kolei randce (w tym wypadku na trzeciej) dochodzi do pocalunku?? od pocalunku do seksu bardzo dluga droga.

Poznalam sie z gosciem na forum dysusyjnym (sportowym). On mnie zagadnał. Znajmość trwa już dwa miesiące. Rozmawiamy ze sobą i piszemy ale nie za częśto. ostatnio gpściu rzucił hasło spotkania się a że mieszka spory kawałek ode mnie to stwierdził, że nie opłaca mu się na 3godz na spotkanie jechać i gdyby laska kazała mu spać w hotelu to pojechałby do domu i więcej się z nią nie spotkał. Co mam sobie o tym myśleć? Porządny facet nie wyjeżdża z takimi tekstami. Nie opłaca mu się jechac kawał drogi na 3godzinne spotkanie? To znaczy, że co że oczekuje czegoś w zamian? Mówił, że nie chodzi o sex że można cała noc przegadac ale dla mnie to zwykła ściema

oczywiścei uważa że powinnam go przenocować. Ja gościa wogóle nie znam tyle co z rozmów i smsów. Bez jaj że miałabym go na noc zaprosić. Dodam, że specjalnego zainteresowania z jego strony moją osobą nie widzę. Ani mnie nie pyta o to jaka jestem co lubię. On wyjeżdża z tekstami że woli na żywo się przekonać. No bez jaj, pewne rzeczy chcemy się dowiedzieć od drugiej osoby a potem oceniamy czy rzeczywiście tak jest. On nigdy nie pyta jak się czuję ani nic z tych rzeczy. mam wrażenie, że jestem dla zabicia czasu bo się nudzi no i może przy okazji coś zaliczy Zdziwi się :-)

czy.....? setunia, ale co w tym zlego, ze ludzie sie spotykaja i na ktorejs tam z kolei randce (w tym wypadku na trzeciej) dochodzi do pocalunku?? pocalunek jet ok al jak ktos uz zaczyna sie namietnie calowac o do sexu broga liska

CoWyNaTo skoro on w ogole sie nie ineresuje TWOJA OSOBA TZN ZE INTERESUJE SIE JEDYNIE WOJA DUPA sorki za to ze tak ostro

CoWyNaTo zaproponuj, że Ty przyjedziesz do niego a po spotkaniu bez problemu wrócić do siebie

Zrobiłab tak ale ja nie mam samochodu a podróż pociągiem czy atobusem byłaby dla mnie zbyt długa. Mam małe dziecko i nie mam gdzie zostawić go na caly dzień. Tak zachowujący się gość nie jest wart tego żebym do niego leciała

cowynato, haha, olej go! co za typ...jakby tak chcial sie spotkac to przyjechalby na 3h, a dzentelmen przenocowalby w hotelu albo jakims pensjonacie, to nie jest majatek :/

i cowynato, dodam, ze ja bylam z facetem ktory mieszkal daleko, na poczatku naszej znajomosci jak do mnie przyjezdzal to zatrzymywal sie albo u kolegi (traf, ze mial takowego w moim miescie) albo wlasnie w hotelu.

No właśnie tez tak myślę. Zniechęciłam się do niego po tej gadce totalnie. Teraz to mam w planie nakręcić pajaca i wystawić do wiatru :-) Jest strasznie pewny siebie, myśli, że zaliczy sobie jakąś kolejną naiwną ale ja go juz przejrzałam :-)

skąd Wy tyle wiecie o dżentelmenach?