Ile zostało wam kasy do 10tego?

a ja wczoraj wydalam 30zl na zarcie i nic z tego nie mam. Wiekszosc to byly jakies slodycze i wszystko wpieprzylam, bez sensu:O

jedni pracu nie maja a inni po dwa etaty

ech mi juz nic nie zostalo na pozyczkach:(:(:( i tak co miesiac zasrana polska:(

Dziulkaka wstydzilabys sie:o

Setunia...:( nawet nie strasz. Ale tak wlasnie sie niestety zapowiada...:(

niwysoana czemu sie tak zapowiada?

a wy ile wydajecie dziennie na jedzenie? albo tygodniowo?

Kuzwa od jutra raz w tyg bede w lotka grac...:p Innego wyjscia nie widze...

niezawyspana a ja pamiętam jeszcze czas kiedy nigdy nie patrzyłam na ceny w sklepach i nie wiedziałam nawet ile co kosztuje ale los potrafi płatać figle i jak to mówią nic nie trwa wiecznie :( Teraz mam trochę gorzej ale....ciągle wierzę, że po latach chudych muszą przyjść te tłuste :))) I już nie pytam dlaczego tylko staram się myśleć pozytywnie bo wiem, że nie zawsze wszystko zależy tylko od nas :))

Setunia, bo w planach mam rozwod i samotne macierzynstwo.

Niewyspana ja tam myślę , że lepiej tą kase co na lotka , to lepiej ją wrzucać do skabonki

Mika super podejscie:) jakos trzeba kombinowac by to przejc:) Niewyspana no to walcz o wysokie alimenty

no własnie ja po rozwodzie mam jak mam :(( więc zastanów się nad tym rozwodem :))

niezawyspana - rozwód uzależniasz od ilości pieniędzy? Główną przesłanką nie powinno być szczęście? :D Z jakimś tam groszem :) - w tym miesiącu rozdałem już wystarczająco, czekam na luty.

Mika biala...ja teznie zwracalam uwagi na ceny. Od 2 mies juz tak i staram sie oszczedzic cos. Z marnym skutkiem.

eksio mnie chyba przeklął :)) a to jemu miało być gorzej

Mika ale czy nie lepiej miec spokoj psychiczny jesli chodzi o zycie uczuciowe niz zapewniony byt materialny?

ja mam wypłatę do piątego, po dziesiątym dostaję pieniądze od męża a 23 od najemcy za wynajem kawalerki, jakoś da się żyć

Nie brać rozwodu, być nieszczęśliwą, ale żyć dostatnie? :o - tracę wiarę w kobiety :(

ale co tam pieniądze - dzis są jutro ich nie ma - najwazniejsze to spokój i szczęście np. moich dzieci a że dzisiaj kombinacje alpejskie były z kolacją a o jutrze nawet nie myślę to już inna historia :)) Może wreszcie wygram w totolotka ??

Tak rozwod... nie bede do kinca,zycia z alkoholikiem. A pogorszy sie sytuacja finansowa bo jednak we dwoje lzej niz samemu oplaty, mieszkanie... E tam i tak bede w lotka grac. Skarbonki nie posiadam.

jarkoniecki, nie wymadrzaj sie tutaj, bo nie masz pojecia co to znaczy musiec wyzywic i utrzymac dziecko. Tak najlepiej wziac rozwod, a dziecko niech gloduje i chodzi w szmatach:O

Niewyspana ale jakiś sloik albo pudelko tekturowe posiadazs:)

Jarkoniecki, pisze o rozwodzie :p . I wiem, ze po nim pogorsza sie moje finanse... Wole byc biedniejsza i chyba szczesliwsza.

Setunia....mam :p ale to nie zda egzaminu bo moj M zawysze wxbieral mi dtobne do automatu na papierosy :p wiec mam w dupie mu na nie odzczedzac :)

dużo

jmiojjp - przecież wówczas człowiek odżywa, jak wie, że wszystko od niego zależy, że musi iść do przodu, że jest sobie Panem i wówczas, gdy nie ma obok kogoś, kto dołuje, poniża! Zatem rozwód to świetna sprawa, sprzyjająca rozwojowi i polepszeniu sytuacji! - to tak hurra-optymistycznie :) niezawyspana - pogorszą? - to głównie chodzi opłaty za mieszkanie, bo co innego? - no chyba, że ten typ alkoholiczny ;) oddawał Tobie całą wypłatę ;)

niewyspana to konto oszczednociowe!

1950 plus 200 plus moja pensja jutro2250.

Setunia, juz jest tylko jeszcze brak srodkow na nim . Ale beda wplywac, wygrane z lotka :) :p