czy jestem za mloda na2ke dzieci???

witam. mam 20lat i drugie dziecko w drodze.. czy waszym zdaniem to za szybko na rodzine??? synek ma rok i 4 miesiace.. a drugi porod za 3tyg..

a co Ciebie obchodzi zdanie innych, nie rozumiem, żyjesz po swojemu ityle.

tak

Moim zdaniem tak, jesteś za młoda nawet na 1 a co dopiero na 2.

Teraz się zastanawiasz czy jesteś za młoda?????????????? To jakby poniewczasie...:D

Ja w wieku 20lat też rodziłam drugie dziecko, a pierwsze miało wówczas 17m-cy, wiec bardzo podobnie jak u Ciebie. Ja sobie radzę. Nie martw się co inni myślą. Najwazniejsze jest to jak sobie radzisz i jaką matką jesteś. Niekoniecznie od wieku to zalezy

"patrz w serce i miej serce"

Nie wiem autorko jak ty byś na to pytanie odpowiedziała bo niby każdy czuje się na tyle na ile jest wewnętrzenie młody lub dojrzały ale w twoim wypadku nawet nie ma wątpliwości że jesteś za młoda na dwójkę dzieci :D. Kurcze, to moja siostra urodziła synka mając 21 lat i wszyscy w rodzinie i znajomi uznali że się pośpieszyła.

Masz szkołę? Własne mieszkanie? Pracę? A twój partner?Podejrzewam że dzieci nie do końca planowane w szczególności pierwsze.

tak, jestes za młoda. ale co cię obchodzi nasze zdanie? :D

To Twoja sprawa kiedy i ile rodzisz dzieci. Ja nie byłam gotowa nawet na 1 dziecko w wieku 20 lat, ale to ja.

W/g mnie tak.Dwadzieścia lat to czas studiów,zabaw,spotkań ze znajomymi.Jednakże jak tu dziewczyny powiedziały to twoje życie i trochę za późno o tym teraz myśleć.

jak dla mnie to masakra sie tak mnozyc w wieku 20 lat, to jest czas na nauki, poznawanie swiata a nie pieluszki. wspolczuje Ci. wiele Cie omija. potem juz nic jest takie samo. mowia ze odchowasz dzieci, bedziesz miec z glowy, ale to nieprawda. dzieci zawsze beda Cie blokowac przed roznymi rzeczami, poza tym co zaczniesz szalec po 40?

W czym problem? To twoje życie i twoje dzieci. Innym nic do tego jeśli sama sobie radzisz.

Zgadza się, innym nic do tego jak to wygląda u autorki ale póki co sama pyta więc ludzie odpowiadają :)

oj, to tylko Twoja sprawa ja w wieku 25 nie byłam gotowa na 1 dziecko, mając lat 26 (mąż 27) zaliczyłam wpadkę i tylko dlatego jestem gotowa:) a jak to jest u Ciebie, to już Twoja sprawa

Trochę wcześnie. Ale jak odchowasz dzieci to będziesz miała czas dla siebie. Choć to nie to samo co szaleństwo młodzieńcze... Ja urodziłam 1sze dziecko w wieku 22lat i nadal siedzę w pieluchach ( mam 32lata) :D

Tak jesteś zamłoda: tak mam szkołe (zawodowa), mieszkanie wlasnosciowe, pracy nie, partner tak (biznes rodzinny).. radze sobie swietnie i nie załuje tylko czasem zazdroszcze koleżanką imprez..

ehh.. chcialam po prostu zobaczyc co myslicie o takich kobietach.. bo idac przez miasto widze dziwne spojrzenia w moim kierunku i troszkie mnie to razi.. ale nie biore tego do siebie zbytnio. po prostu ciekawi mnie co w tym momencie maja w glowach ci ludzie obcinajac mnie wzrokiem.

dla patologicznych i prostych panienek po zawodowce to normalne mnozyc sie w wieku 17 -18 lat. Zero ambicji, dązenia zeby sie rozwijac a jedyne co potrafia to rozkladac nogi bo stosowanie antykoncepcji przekracza juz ich zdolnosci intelektualne

jak dla mnie za młoda .

hahahah piszesz ze twoje dziecko ma 4 miesiące a kolejny poród za 3 tygodnie czyli zaszlas w ciaze będąc w ciąży ? hahaha glupia gimbaza wymysla posty :P

fererooo: to ze mam tylko szkołe zawodowa to nie znaczy ze jestem prosta panienka. pochodze z wysoko postawionej rodziny. nie zebym sie chwaliła ale tata jest inzynierem a matka po studiach. i gdybym chciala to antykoncepcje mialabym nawet za darmo ale nie o to tu chodzi. z ojcem dzieci jestem juz 5lat (ponad) i nie chcialam sie zabezpieczac (co ma byc to bedzie) ale pewnie zrzarło cie to ze napisalam ze mam wlasnosciowe mieszakanie hehe..

ja mam 22 lata i staram sie o pierwsze dziecko...gdybym myslala o drugim dziecku to raczej kolo 30. dla mnie stanowczo za wczesnie na drugie dziecko. co innego jakbys miala nawet 25 lat.

hahahahaleglupiajestes: napisałam ROK i 4 mies ! naucz sie czytac

no to super powod do dumy maja rodzice skoro sa oboje po studiach, a corka jakas niedorobiona i robi zawodowke...prowo i tyle!

tylko ktos totalnie ograniczony, niemajacy ambicji, checi i tego czegos do nauki idzie do zawodowki, bo do czegos innego nie nadaja sie. przeciez teraz szkole srednia tzn LO, czy technikum to kazdy moze miec bo matura jest banalna! to moja znajoma urodzila w wieku 19 lat, wczesniej konczyla zawodowke, poszla do LO zaocznego, zrobila mature, teraz robi studium administracyjne, a od tego roku idzie na studia i ma 2 dzieci! 2 dziecko urodzila w zeszlym roku w lipcu. jak sie chce to mozna!

chodzilem do szkoly i wiem jakie tłuki wybierały szkole zawodowa wiec daruj sobie te idiotyczne tumaczenia bo jestes za tepa zeby zauwazyc jak sie tym osmieszasz:D

No ja w Twoim wieku byłam w Niemczech uczyć się języka, dużo zwiedzałam. Teraz mam 26 lat, faceta, ale nawet o pierwszym dziecku nie myślę. No jak kto woli... ale jak już wcześniej ktoś wspomniał dużo Cię omija.

mam nadzieje że z tym obrażaniem ludzi nie wykształconych to nie serio piszecie. bo jestem w szoku. wy naprawde myślicie ze żeby być wartościowym człowiekiem trzeba mieć skończone studia?no to gratuluje inteligencji. i właśnie dlatego tyle ludzi po studiach nie ma pracy. wszyscy pchaja sie na siłe na studia czy ich to in teresuje czy nie żeby tylko mieć wyższe wykształcenie.