Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lll;[[[[[

Fotelik do auta: drogi czy tani?

Polecane posty

Gość lll;[[[[[

Co tam macie. Tylko piszcie szczerze i powstrzymajcie sie od koloryzowania. Dzieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Praktycznie wszystkie foteliki są robione z tego samego i dzialają na tej samej zasadzie. Roznią się jedynie cenami, marką, i.. uwaga.... opiniami matek ktore nigdy wypadku nie mialy i nawet nie wiedzą jak dany fotelik by się zachowal ale ze ON MA DZIESIĘC GWIAZDEK czy czego tam, to jest najlepszy ;) Tak samo z wozkami. :O żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak sie jedzie fiatem 126p i wjedzie w nas tir to wątpię czy jakikolwiek fotelik spełni swoją rolę. Bardziej bym się zastanawiałą nad kupnem bezpiecznego auta i zastosowaniem bezpiecznej jazdy, a fotelik to już tylko taki gadżet (w sensie to czy m 4 gwiazdki czy 5)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U nas mleko AR rozwiązało
Mamy dwa drogie i dwa tanie. Te drogie są u mnie w aucie, bo to ja częściej jeżdżę z dziećmi (przychodnia, zakupy itd.), a te tanie u taty, bo on wozi je sporadycznie (do teściowej, albo żeby mi je od czasu do czasu podrzucić do pracy, lub odebrać skądś po pracy), poza tym on jest lepszym kierowcą ode mnie i ma większe bezpieczniejsze auto. Natomiast jak jedziemy w trasę to przepinamy te droższe foteliki do jego samochodu. Zakup 4 drogich dalby nam mocno po kieszeni, dlatego drogą kompromisu stanęło na tym co jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vrgege
Ja mam jakis fotelik z supermarketu, z przeceny. Zapłaciłam 30 zlotych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z takim podejściem po co zapinać pasy i tak może nas zmieść tir;/ tylko sobie tłumaczycie własne skąpstwo. jak można dziecku żałować na na wygodny i bezpieczny fotelik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fotellik tanszy czy gorszy, jak cos Wam przypierniczy w bok auta z duża prędkoscia to fotelik wraz z dzieckiem zmiecie wam nie wiadomo gdzie. Albo inaczej, blacha wbije się w dziecko siedzące w foteliku i tyle będzie. Fotelik sprawdza się tylko przy czołówce bo trzyma dziecko, to są tylko i wylącznie pasy! Fotel dla doroslego ma pasy i fotel dla dziecka. I za pomocą pasow ma trzymac, zadnej innej funkcji fotele nie pelnia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miarka z pasami tez różnie i są rózne opinie na ich temat. Jednym zycie ratowały a innym przeszkadzały. Ale pasy sa na wyposazeniu kazdego auta (pzynajmniej powinny byc) wiec zapiac je to nie problem. Fotelik też pewnie jakoś tam chroni dziecko co do tego nie ma wątpliwosci pytanie tylko czy ta ochrona zalezy od jego ceny? Tu bym wątpliwości miala jednak i to spore. A idac twoim tokiem- chcvecie miec dziecko to nie wolno zalowac i trzeba kupić auto z gornej pólki ;) I to moze faktycznie byłoby najrozsądniejsze, ale nie każdego stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tańsze nie zawsze znaczy gorsze :O fotel sluzy tylko do siedzenia, nie ma wlasciwosci teleportacji podczas wypadku :O Kazdy fotelik dobrze przypięty i dziecko zapiete w pasy da rade stłuczce. Ale jesli cos Wam auto przetrci auto w miejscu gdzie siedzi dziecko to blacha tak czy siak się w nie wbije a szkło się na nie osypie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaSobieMama ;)
Przede wszystkim BEZPIECZNY. O ile przy wozku nie cudowalam i kupilam jden z najtanszych o tyle dwa foteliki ktore dotychczas mielismy wybieralam przede wszystkim ze wzgelu na bezpieczenstwo dziecka : pierwszy fotelik mielismy Britax a drugi Recaro. Jak ktos twierdzi ze wszystkie foteliki sa takie same to radze sie do sklepu wybrac i dobrze sobie foteliki poogladac.... juz jakosc plastiku i materialow mowi sama za siebie.... tu nie chodzi, tak jak w przypadku wozka, o to czy kosz na zakupy bedzie wiekszy, czy wyglada ladnie i czy dobrze sie prowadzi tylko o to jak sie sprawdzi w razie sltuczki/wypadku. Niestety, jak tak poczytac kafete to 90% mam woli wydac wicej na wozek a "zaoszczedzic" na foteliku... bo fotelika "nie widac" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wygoda to się już nie liczy?? chciałabyś siedzieć w gorącym aucie upchnięta w plastikowy fotelik? W którym poci się niesamowicie? A takie są tanie foteliki, sama folia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama007
fotelik najbezpieczniejszy, jak tylko się da i nas stać. Gwiazdki w testach skądś się wzieły. Oczywiście jazda z wyobraźnią, najbezpieczniejsze auto, jakie możemy mieć itd. Ale nigdy bym sobie nie wybaczyła, gdyby akurat zdażył mi się taki wypadek, że jakość fotelika (a raczej jej brak) zaważyłaby na życiu/zdrowiu mojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olk
No raczej nie znaczenia bo ja Tir walnie to nawet lepsze auto ma znikome szanse ,więc ,to porównanie raczej bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak coś na dużej prędkości przywali w bok - to pozamiatane, częstsza jest chyba jednak sytuacja, że ktos wyjedzie z podporządkowanej nie mając dużo na liczniku i tutaj odpowiedni fotelik może mieć znaczenie, oprócz oczywiście czołówek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaSobieMama ;)
smierc --> wlasnie o to chodzi ze NIE KAZDY fotelik da rady stluczce ... a moze inaczej : da rade ale z jakim skutkiem ? Zgodze sie z Toba ze przy naprawde powaznym wypadku fotelik nie jest w stanie uchronic oprzed wszystkim, to sa przypadki ekstremelne, ale przy drobnej sluczce jest wazne w jakim stpiniu fotekik zamortyzuje szkok ... a to zalezy wlasnie od jakosci materialow z jakich jest wykonany !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaSobieMama ;)
* jakim stopniu fotelik zamortyzuje szok ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiewjfoihoeif
może byc używany markowy,będzie w cenie nowego mniej markowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella_82
W tym przypadku to, co drogie najczęściej lepsze. Podobno bardzo dobre są foteliki Birtax, bo oni najwięcej kasy wydają na nowe tecnhologie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma 2 takich samych wypadków prawda jest taka ze liczy sie tez łud szczescia i chyba on najbardziej. Jeden rpzy takiej samej prędkosci w super foteliku odniesie duże obrażenia a inny w stanie i nic mu się nie stanie. Moim zdaniem nagonka na to ze drogie znaczy swietne i idealne jest podobna do tej reklamy kiedy to matka opowiadała ze ma 2 córki blizniaczki z porazeniem mózgowym bo ich nie zaszczepiłą przeciwko pneumokokom. Dla mnie to mocna przesada i atak na uczucia rodziców, którzy wiadomo ze dla dzieci zrobią wszystko nieraz nawet nie zastanawiając się czy jest jaki kolwiek sens w tym co zrobić chcą- bo tam mówila opinia publiczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokomo222
ja kupiłam używany maxi cosi 15-36kg. zapłaciłam 190zł. Na nowy mnie nie stać, w sklepie kosztuje ok.420zł.Fotelik był w b.dobrym stanie bez uszkodzeń z nową orginalną tapicerką . Trzyma dziecko dobrze i ma duże zagłówki z boku a to ma znaczenie bo głowa jest lepiej chroniona. Jeśli miałabym kupić za 200zł to napewno lepszej firmy używany niż tani a tandetny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olk
Ja akurat mam nowe 9-18kg i 15-36 kg używany nie wchodzi w grę chyba że od zaufanej osoby która nie zatai nic ,bo kupując od obcej nie ma pewności że jest bezwypadkowy ,fotelik może zostać uszkodzony,poluzowany wewnątrz nawet przy niegroźnej stłuczce po za tym wydając jak u nas na jeden fotelik ok 1000zł nie uważam aby to było bardzo duzo ,to nie jest fotelik na rok a na co najmniej 4 lata .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaSobieMama ;)
"... Fotelik był w b.dobrym stanie bez uszkodzeń..." .... a skad wiesz ze bez uszkodzen ?!?! Bo tak Ci powiedziel sprzedawca :O ? A moze dlatego ze nic po foteliku nie idac ? :O Fotelik ktory bral udzial w NAJMNIEJSZEJ nawet stluczce nie nadaje sie juz do uzytku bo moze mic niewidoczne uszkodzenia (np mocowanie pasow) .. sprzedawca moze "zapomniec" o tym poinformowac a w rezultacie fotelik nie spelnia juz swojej funkcji. Nie bede pouczac, kazdy robi co uwaza za sluszne ale mam wrazenie ze niektorzy nie widza po co kupuje sie fotelik do auta ... kupuja tylko po to zeby mandatu nie dostac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa wazka- ok 34 tygodnia jechałam od lekarza z mamą. Zaliczyłyśmy bardzo ostre hamowanie.Gdyby nie pasy to albo wyleciałabym przez szybę albo walnęła brzuchem o kokpit. tak czy siak Oli by raczej z nami dziś nie było. Więcej argumentów mi nie trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miarka a moja mama
Jechala z moim tata i bratem.siedziala na tylnym siedzeniu.nie miala zapietych pasow.siedziala nieprawidlowo,nachylona miedzy dwoma przednimi fotelami bo z nimi rozmawiala. Dzieki temu zyje. Tir wjechal im w dupe na swiatlach. Gdyby miala zapiete pasy zginelaby na miejscu.wiecej argumentow mi nie trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokomo222
Ja kupowałam fotelik od znajomych więc byłam pewna zakupu, w internecie nie zdecydowałbym się kupić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem...:/
jeśli ktoś stawia na jednym miejscu fotelik lepszy i gorszy,to nie ma co z nim dyskutować:/ I nie chodzi mi o cenę fotelików.Lepiej kupić używany,ale lepszej firmy niż nowy gorszej. Przecież nie chodzi tylko i wyłącznie o bezpieczeństwo ale również o wygodę naszych dzieci.Te lepsze wykonane są z wysokiej jakości materiałów i dzieci się w nich nie pocą. Przez takie myślenie można sobie pomyśleć po co kupować drogi samochód skoro i tak jak wjedzie w nas tir to nic z niego nie zostanie:/ Przecież lepiej maluchem jeździć,wyjdzie taniej a efekt ten sam jak z drogim samochodem:/Tak myślicie???Bo ja nie.Dla mnie i bezpieczeństwo i wygoda są ważne. Wolę sobie czegoś odmówić i kupić dziecku porządny i wygodny fotelik ze wszystkimi atestami. Tak samo z samochodem-kupię malucha to mnie tir zgniecie w momencie,kupię Land rovera to szanse na przeżycie mam większe:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×