Gość Matka z córką Napisano Styczeń 28, 2013 W czwartek moja mama obudziła się z silnym kęceniem w głowie, miała wrażenie że się zapada, a świat wokół się bardzo silnie kręci. Była biała jak ściana. Jak wypiła troszkę wody od razu zwymiotowała. Ciśnienie miała w normie tak jak i cukier. Była u cukrzyka ale lekarka powiedziała, że nie potrafi pomóc, powtórzyło się dwa dni póżniej, wtedy udałam się z mamą na pogotowie, to powiedziała że jak będzie gorzej tzn będą objawy neurologiczne to jechać na SOR lub dzwonić po karetke, a teraz kazała odwiedzić Neurologa, Laryngologa i ... Psychiatrę. Moja mama już miała na rezonansie sprzed kilku lat kilka mikroudarów, a gdzieś dwa miesiące walczyła z wysokim nadciśnieniem, pomimo że bierze leki bardzo regularnie miała ogromny problem z ciśnieniem (przez dwa tygodnie nie chcialo zejść poniżej 200/100) miała skierowanie do szpitala ale dostala odmowę na piśmie, bo z takim ciśnieniem można żyć wg lekarki z SORu, boję się że to mogą być skutki tamtej walki z ciśnieniem. Wg laryngologa to obecne objawy - trochę już mniejsze tzn uciekanie schodów, wirowanie "świata" ale teraz Bogu dzieki bez tych zimnych potów i ogromnej bladości twarzy to są objawy prawdopodobnie mikroudarów, ale co zrobić jeżeli na SORze nie chcą mojej zbadać, zawsze kończy sie tylko na badaniu krwi i badaniu ciśnienia, ostatnio moją mame wypuścili z ciśnieniem 190/90 twierdząc że jest ok. Że 55 letni cukrzyk to norma!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach