Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kokosowa23234

...by szalał zawsze....

Polecane posty

Gość kokosowa23234

co zrobic, by facet był zawsze zainteresowany naszą osobą? macie jakies sposoby,co wam sie sprawdza?/ jak spowodowac by sie nie znudził nasza osoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem złośliwa i miła na przemian. Raz nakrzyczę, raz przytulę., nie boję się pokłócić, nie zgadzam się ze wszystkim co powie. Lubię dyskutować na różne tematy. Mój narzeczony stwierdził, że jak do tej pory nikt nie zapewnił mu takiej dawki adrenaliny jak ja. Oświadczyło mi się do tej pory trzech. Poza tym jestem ładna i raczej wszystko mi uchodzi na sucho ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokosowa23234
no własnie, gdzie jest recepta na wielu z facetów?/ u mnie zle nie jest, tez jestem typem takim troszke zlosliwym, ale za chwilke jest ok, jestem konkretna, raz mila raz pyskata, nie narzucam sie, ale jak tez nie dostaje tyle ile bym chciala- informuje go o tym..../ ale mimo tego ze zle nie jest, czegos mi brak, tych emocji z pierwszych 5-6 miesiecy...jestemy 11 miesiecy razem, wiec to znowu nie tak duzo, by troche odpuscic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba nie ma na to gotowej recepty. Dużo zależy od faceta, jego charakteru i upodobań. Oczywiste jest to, że pierwsze emocje zawsze będą pierwszymi, na początku jest dreszczyk emocji itp. później emocje trochę opadają, jednak należy je pielęgnować, starać się dla faceta, jeśli nam na prawdę zależy i jemu oczywiście też. Najbardziej rozwala mnie to, że są takie kobietki, które zanim zdobędą mężczyznę są zmysłowe, dbają o siebie, o faceta, a później klops.... najczęściej po ślubie, a jak już przychodzą na świat dzieci to totalna olewka, seksu mało, albo byle jak, wieczne marudzenie ile to mają roboty, a później dziwi się taka pani, że facet nie zwraca na nią uwagi, zaniedbuje, albo może ma kogoś na boku. Oczywiście ten mechanizm czasem działa w obie strony, jednak ja jestem jego przeciwniczką, trzeba walczyć z rutyną, chociaż czasem próbuje z nami wygrać i trzeba walczyć żeby uczucia nie wygasły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokosowa23234
wiesz, na pewno masz racje- co do tego, ze ludzie po slubie, lub w długich zwiazkach o pewnych rzeczach zapominaja, nie zalezy im jak na początku/ u mnie to dopiero nie cały rok- jest naprawde fajnie, ale czasami mam wrazenie ze ja tylko o to dbam, ze to moja inicjatywa, ze to mi zalezy bardziej, choc w wielu sytuacjach widze, ze jestem wazna, i ze gdy mowi ze kocha to naprawde kocha, ale-....czasami mam wrazenie ze mamy za podobne charaktery i w danym momencie wygrywa osoba, ktora w danymm dniu bardziej dominuje/ on jest strasznym pieszczochem, chciałby by to jego glaskac, lizac, całowac, smyrac...ok, daje mu to, ale juz z druga strona jest ciezej- oczywiscie mowie mu to- ze czasami egoizm wygrywa....jest chwilowa poprawa a potem pieszczoch wygrywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To fakt, by związek był fajny i uczucie nie umarło śmiercią naturalną trzeba nie tylko brać, ale i dawać. A może pokarz to jakoś swojemu partnerowi, że coś za coś, pieszczota za pieszczotę, są takie osoby do których mówi się jak do słupa i dalej nic... Starać się powinno, ale rzeczywiście jednostronne starania są męczące i w końcu staje się przed pytaniem czy na prawdę warto i w imię czego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatnia wypowiedz
100 % racji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokosowa23234
no otóz to,uwierz mowie mu- czasami w zartach, czasami na serio- on wtedy twierdzi ze przeciez jest fajnie, ze kocha i czuje to co na początku. wiec dlaczego ja nie czuje? najgorsze jest to- ze nie jestem jak typowa kobietka , ze jak facet olewa to one tym bardziej sie staraja, ja emocjonalnie sie odsuwam. Mowiłam mu niejednokrotnie, zeby dbał o to uczucie, bo zdechnie, ale....czasami nadrabia, by p[otem znowu zawalic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bożena w lidzbarka
nalezy dawać na przemian do w odbyt, to w pochwę, to w morde, to w ucho, to do nosa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimimimjaa
A ja robie tak Raz sie z nim pokloce, pozniej pogodze, raz krzycze pozniej glaszcze"taka to nasz milosc gorzko slodka,ale nie nudna"zawsze sie cos dzieje, a przedewszystkim mam swoje zdanie Acha i jeszcze bardzo wazne!!!!!!!! sex ,moze nie najwazniejszy ale bardzo wazny, robie mu takie cuda ze na sama mysl o sexie ze mna sie trzesie jesesmy razem 5 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokosowa23234
powiedził co wiedział,buahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimimimjaa
Najgorsze w ziazku sa jakies gierki, niedomowienia, to chyba niszczy zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokosowa23234
no i niby wszystko u mnie w ten sam sposób, - czasami mowi do mnie czule -" kurwa mac, co za żmija francowata":)/ tak sie czasami zastanawiam, czy to po prostu tak musi juz byc? zal mi tego co juz nie wroci, te czułe smsy, gesty , słowa....chciałabym tego czlowieka którym był przez pierwsze mc..../ tego spojrzenia, tych oczu które bładziły za mna..../ ....a moze za duzo wymagam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokosowa23234
gierki, niedomówienia...ja to wszystko wiem, i dlatego tego nie robie, mowie prosto z mostu co mi sie nie podoba..../ zastanawiam sie co zrobic, by wykazywał wiecej inicjatywy, tak jak na początku. Wiem, ze juz czuje ze mnie ma, ze jestem, bede , ...czasami pisał mi " ty naprawde mnie kochasz?!", z takim niedowierzaniem. A teraz zrobiło sie tak sielsko, nijak, jedynie w seksie jest rewelacjynie no i napradwe posmiac sie z nim mozna.../

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA ndujnvjnjvnjrbvj
Na mojego faceta najlepiej dziala moje zabieganie. Bo z fochami i krzykami mozna kiedys przesadzic i jeszcze pojdzie i nie wroci wiec wole nie ryzykowac na bardzo. Jak siedze na tylku przy nim to on gra sobie, czyta gazete, oglada tv, ale jak ja nie mam czasu, organizuje sobie czas, latam, mam wiele spotkan itd to on stara sie mnie zatrzymac i wtedy nie ma mowy o grach itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA ndujnvjnjvnjrbvj
No i jest zazdrosny wtedy bo mysli ze robie na tych wyjsciach nie wiadomo co. Jak wracam nawet o 3 to czeka, a to jest fajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jalkoaj
sądze ze to wszystko zalezy od faceta. Na jednego bedzie działało jedno na innego drugie- kwestia tylko sprawdzenia na co reaguje twoj facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laluniia2
na mojego działa, albo wydaje mi sie ze działa jak go troche olewam, nie wiem czy to dzieki temu, czy po prostu ona za mn a akurat szaleje:)/ jedno wiem- to facet musi kochac bardziej, by to jakos wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×