Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

joanna0709

zaprAszamy do dyskusji :)

Polecane posty

Gość żenada na maxa
21.02.2013] 19:01 [zgłoś do usunięcia]*duch* cafe Przecież nie bedę Ci mówił ile lasek poznałem na porlalach randkowych.Nawet a miedzy 19 a 25 lat.Fotki prezentuja oczekiwania,dogadujesz sie a jak bedziesz operatywny to i na skajpie pogęgasz.Wiesz u mnie priorytety są w wieku powyej 50-tki lecz pękałem że smiechu jak z koszalińskiego napisała do mnie 25 latka. Odpowiedziałem jej tak dziecinko jesteś urodziwa co tutaj szukasz.Była kulturalna i odrzekła faceci są takie mameje,ze coraz wyższy rocznik szuka Miałem nie ziemski ubaw.Odmówiłem oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będziesz musiała asiu zrobic jutro porządek nie tylko w domu.Wklejają moje wypowiedzi z innych tematów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to lecim dobranoc wszystkim oprócz chamideł i złośliwych pomarańczek.Niech gniją do rana na cafe:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fuchu juz pisalam ze mnie nie interesuje kto co i jak pisze na innych topikach, moga sobie wklejac do woli, nikogo nie zraza tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żenada na maxa
dodam jeszcze że facet jest żonaty a poluje na portalach randkowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żenada na maxa
a co złego zrobiłam?Tylko wklejam kochanego duszka.Przepadam za nim i jestem trochę zazdrosna o niego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żenada na maxa
Januszu D. przyznałeś się Joannie że jesteś alkoholikiem? Biedaczka, ma szczęście żyć i poznawać pijaków. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Policjant pyta staruszkę: - Wiek? - 86 lat - Czy mogłaby pani opowiedzieć swoimi słowami, co tu się właściwie wydarzyło? - Siedziałam na ławce na tarasie przed domem, podziwiajac ciepły wiosenny wieczór, kiedy przyszedł ten młodzieniec i usiadł obok mnie. - Znała go pani? - Nie, ale był przyjaznie nastawiony. - Co stało się po tym, jak usiadł obok pani? - Zaczał pocierać moje udo. - Czy powstrzymała go pani? - Nie. - Dlaczego? - Bo odczuwałam przyjemność . Nikt nie robił tego od czasu, kiedy mój mąż odszedł z tego świata 30 lat temu. - Co stało się potem? - Zaczał pieścić moje piersi. - Czy próbowała go pani powstrzymać? - Nie. - Dlaczego? - Mój Boże, dlaczego??? Było mi tak dobrze, czułam że naprawdę żyję. Od lat tak się nie czułam! - Co stało się później? - Cóż, rozpalił mnie do czerwoności, więc rozłożyłam nogi i zawołałam: "Bierz mnie, chłopcze, bierz mnie!" - I co? Zrobił to? - Nie, do diabła! Zawołał "Prima Aprilis!" I wtedy zastrzeliłam sukinsyna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pan Bóg pyta Adama i Ewę: - Kto chce sikać na stojąco? - Ja, ja, ja! - wyrywa się Adam. - W porządku. W takim razie dla Ewy zostaje wielokrotny orgazm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabinet lekarski w przychodni rejonowej w Rejowcu Fabrycznym. Akurat czwartek, więc przyjmuje psychiatra. Wchodzi gościu - na oko jakieś 47 lat, grubawy, łysiejący na czubku głowy, w okularach, ma pekaesy. Zezuje i przegina głowę na lewo. - Na co się Pan uskarża? - pyta lekarz. - Żo-żo-żona mi sieeeee pu-pu-puszcza! - A gdzie teraz wiernej szukać? - mówi lekarz. - Sy-sy-syn włóczy się i chu-chu-chuligani. - No, ale jeszcze nikogo nie zabił, nie? - No-no-no iii... sz-sz-szczam w nocy do łó-łó-łóżka. - Spróbujemy zaradzić. Proszę łykać nervosal dwa razy dziennie i przyjść za dwa tygodnie. Po dwóch tygodniach koleś przychodzi. Roześmiany, dżinsy czerwone, sweterek w romby. - Co słychać? - pyta medyk. - W porzo. - Jak żona? - Puszcza się. Ale gdzie teraz szukać wiernej? - Synalek? - Rozrabia. Ale nikogo nie zabił. - A jak tam w nocy? - Szczam. Ale do rana zawsze zdąży wyschnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idzie facet chodnikiem, patrzy, a na murze wielki napis: "Uwaga! Gwałcą". Sytuacja kilka razy się powtarza. Po jakimś czasie na chodniku widzi jakieś małe literki. Schyla się, a tam kolejny napis : "Ostrzegaliśmy...".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małżeństwo było na wakacjach w Pakistanie. Zwiedzali właśnie targ, aby znaleźć kilka pamiątek, które mogliby wręczyć znajomym. Aż zaszli w dziwną uliczkę, gdzie był tylko jeden mały sklepik sandałami. Już, już mieli zawrócić, gdy ze sklepu dobiegł ich głos: - Hej wy! Zagraniczni! Chodźcie, chodźcie! Wejdźcie do mojego sklepiku! Więc para zgodziła się i weszli do środka. Tam w ukłonach przywitał ich mały człowieczek i powiedział: - Mam dla was specjalne sandały, które mogą was zainteresować. One mają magiczną moc. Sprawiają, że jesteś tak dziki w łóżku, jak spragniony wielbłąd na pustyni! Żona od razu chciała je kupić, ale maż zrobił się bardzo sceptyczny. Uważał, że nie potrzebuje takich sandałów, a poza tym nie wierzył w ich moc. Więc zapytał sklepikarza: - Jak to możliwe, że sandały mogą mieć aż tak wielka moc? - Po prostu je przymierz, Saiheeb. Sandały Ci to udowodnią. - odpowiedział sklepikarz. Mąż oczywiście nie chciał ich przymierzać, ale po wielu naleganiach żony, zgodził się. Jak tylko wsunął swoje stopy w sandały od razu poczuł silne podniecenie. W oczach pojawił mu się błysk pożądania i poczuł coś, czego nie czuł od lat - wielką i brutalną potęgę seksu. W mgnieniu oka maż złapał sklepikarza, brutalnie zmusił go do skłonu, oparł o stolik, ściągnął mu spodnie i zaczął sobie na nim używać. Na co sklepikarz zaczął krzyczeć tak przeraźliwie, jak jeszcze nikt nigdy nie krzyczał: - STÓJ! STÓJ! ZAŁOŻYŁEŚ LEWY NA PRAWY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przychodzi hipochondryk do lekarza: - Panie doktorze, żona mnie zdradza! - A czemu pan przychodzi z tym do mnie? - A bo mówią, że jak żona zdradza, to mężowi rogi rosną, a mnie nie rosną. - Panie! - śmieje się lekarz. - To tylko takie powiedzonko. - Chwała Bogu - cieszy się hipochondryk. - Bo już się bałem, że mam za mało wapnia w organizmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondynka wyszła szczęśliwie za mąż i zaraz po ślubie wspólnie z mężem zaczęła "starać się" o dzieci. Wpada któregoś dnia do domu i krzyczy: - Hura! Kochanie, mam rewelacyjną wiadomość! - Mów, moja droga. - Jestem w ciąży! I mało tego, to będą bliźnięta! - Skąd wiesz, że bliźnięta? Przecież jeszcze za wcześnie, aby to ustalić. - Bo kupiłam 2 testy ciążowe w aptece i oba wyszły pozytywnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Policjant wypytuje świętego Mikołaja: - Obywatelu Mikołaju, dlaczego tak krzyczycie i płaczecie? - Jakiś złodziej podpieprzył mój worek. - Z premedytacją? - Nie, z prezentami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dialog między żoną i mężem: - Piszą, że woda podrożała... - O, wreszcie i abstynentom się do du.py dobrali!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet miał wypadek samochodowy, w którym oprócz rąk i nóg doznał również złamania żuchwy. Leży w szpitalu prawie cały w gipsie, szczęka też unieruchomiona jakąś szyną, gdy wtem wpada jego żona : - Kochanie, ble,ble, ble... tak mi przykro... ble, ble, ble... musisz się teraz lekko odżywiać... ble, ble, ble... przyniosłam ci sucharki... ble, ble, ble... muszę już lecieć do pracy, co ci przynieść jutro? Facet patrząc na nią z błyskiem w oku mamrocze zły: - Oszechóf, kurfa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Student pierze dżinsy i mruczy: - Nikomu nie można ufać, nikomu .... Na moment przerywa pranie : - Nawet sobie - kontynuuje wściekły... - Przecież tylko pierdnąć chciałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osiemdziesięcioletnia wdowa wraca z randki ze swoim dziewięćdziesięcioletnim narzeczonym. - I jak było, mamo? - pyta córka. - Wyobraź sobie, musiałam mu dać trzy razy po gębie! - Co ty powiesz, dobierał się do ciebie?? - Nie, tylko myślałam, ze umarł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Dostałem dziś emeryturę i chyba zaszaleję! - Jak?! - Włączę światło na pół godziny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lato, popołudnie, mąż mówi do żony: > > - Może pójdziemy do łóżka? > > - Ale Jasiu jeszcze nie śpi, jak mu wytłumaczysz, że tak wcześnie do łóżka > > idziemy? A jak coś usłyszy? > > - Ja to załatwię - mówi mąż i idzie do Jasia. > > - Jasiu, stań w oknie i licz ubranych na czarno ludzi. Za każdego > > dostaniesz ode mnie złotówkę. > > Jasiu idzie do okna, rodzice do łóżka. Jasiu liczy: > > - Złoty... dwa... trzy... oj, ojcu by taniej prostytutka wyszła, > > kondukt załobny idzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szefowie największych banków zorganizowali mistrzostwa świata we włamywaniu się do sejfu. Zasada była taka: Reprezentacja kraju ma minutę na włamanie się do sejfu przy zgaszonym świetle. Po minucie zapala się światło, co jest równoznaczne z przegraną. Pierwsi wystartowali Niemcy... mija minuta - nie udało się. Następnie startują Hiszpanie... ta sama sytuacja. Potem Kolejni Holendrzy, Szwedzi, Portugalczycy... nie udaje się nikomu. W końcu startują Polacy... Po minucie pan wciska przycisk, ale światło się nie zapala. Jeden Polak do drugiego: - Rychu mamy tyle kasy, na ch** ci jeszcze ta żarówka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do baru przychodzi facet. Za ladą siedzi super laska, na ścianie menu: kanapka z serem - 2,30, kanapka z szynką - 3,00, obciągnięcie dłonią - 5,00 Mężczyzna patrzy na seksowną sprzedawczynie i pyta: To ty obciągasz ręką? - Tak skarbie - mruczy uwodzicielsko laska - To umyj dobrze łapska i daj mi kanapkę z serem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet ma prawo wyboru
"_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro tak bardzo się kochacie to załóżcie sobie swój topik,idźcie tam wszyscy i tam się proszę obrzucajcie czym chcecie.Ja już nie mam ochoty tego czytać...Dlatego też opuszczam ten temat,bo niedobrze mi,że każdy pisze aby nie reagować po czym dalej odpyskowuje :O.Bawcie się sami moi drodzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Niestety taki urok forum, że każdy ma prawo wejść na temat i pisać.i trzeba radzić sobie z tymi wpisami, nie wiem dlaczego zarzuca się komuś wproszenie na temat skoro samemu się tu siedzi. Nie wiem czemu w ta całą kłótnie wtrąca się osoba postronna? A te kawały mnie nie śmiesza . Może coś ze mną nie tak .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :) co dzisiaj robicie na obiad? ja kapusniak z prazochami i chyba golonki pieczone, ale musze polatac po sklepach bo chce kupic taka bez kosci i skory, kiesys trafilam na nie w jednym sklepie i w koncu skosztowalam tego "cuda", a nie jadalam wczesniej golonki bo widok tych wloskow wystajacych z skory przyprawial mnie o mdlosci....:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×