Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

joanna0709

zaprAszamy do dyskusji :)

Polecane posty

Teqi zupka smakowała ? babeczki upiekłaś ? ja na czwartek zacznę piec tort Americkan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) joasia, napisalam Ci, wczoraj padlam wieczorem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wywiad. Do samotnie mieszkającego małżeństwa przyjechał dziennikarz, który miał napisać artykuł z okazji zbliżającej się "okrągłej 50 rocznicy ślubu". Rozmawia z panem domu. - Proszę mi opowiedzieć jak wygląda przeciętny dzień waszej rodziny. - Hmmmm... Dziadek zastanowił się chwilę i mówi: - Budzimy się około siódmej, aktywność seksualna, idziemy do kuchni na śniadanie, aktywność seksualna, ja czytam gazetę, a żona sprząta. - Przed obiadem aktywność seksualna i wychodzimy na zakupy. - Po powrocie aktywność seksualna i ja oglądam telewizję, a żona przygotowuje lekkostrawny obiad. - Później zasiadamy do obiadu, kieliszek czerwonego wina, aktywność seksualna i robimy mała poobiednią drzemkę. - Po godzinie idziemy do ogrodu na świeże powietrze, aktywność seksualna, cos tam robimy z krzewami i kwiatami i wracamy zanim zrobi się chłodno. - Przed kolacją aktywność seksualna i siadamy do stołu. - Po kolacji, która czasem trochę się przeciąga, aktywność seksualna i kładziemy się do łóżka. - Podziwiam pana, muszę przyznać! - Nie wiem za co? Każdy dzień podobny do innych! - Podziwiam za to, że pomimo pańskiego wieku, jest pan tak aktywny seksualnie! - Mówi pan o mnie?????? Zdziwił się jubilat. - Tak! Bo jak inaczej mam odczytać pańskie słowa - aktywność seksualna???? - Normalnie! Żona coś pierdoli albo ja jej czymś dupę zawracam! :D:D:D oooooooooooooooooooo boooooooooshhheeeeeeeeeeeeeehahahahahahahahahahhahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętnik znaleziony w śniegu Sierpień 01 Wreszcie wszystkie formalności u notariusza zostały załatwione. Czuję, że zrobiłem życiowy interes - wspaniały domek w górach i to za 70% ceny rynkowej !?. Nie bardzo rozumiem tylko dlaczego sprzedający wyglądał na bardziej zadowolonego niż ja. Jutro się wprowadzamy. Sierpień 10 Dzisiaj zwieźliśmy ostatnie manatki. Miejsce jest naprawdę piękne. Góry, doliny, lasy... po prostu bajka. Październik 15 Nie mam już wątpliwości, że dobrze zrobiliśmy przeprowadzając się tutaj. Otoczenie jest cudowne. Liście na drzewach mienią się kolorami jesieni. Już nie mogę się doczekać kiedy zobaczę to wszystko otulone w śniegu. Wczoraj poszedłem na krótki spacer do lasu i zobaczyłem jelenie. One są takie dostojne. Zapewne są to najspokojniejsze zwierzęta na Ziemi. Kocham ten zakątek - to prawdziwy raj. Listopad 11 Zbliża się sezon polowań na jelenie. Nie mogę zrozumieć, że są ludzie którym sprawia przyjemność zabijanie takich niebiańskich stworzeń. Mam nadzieję, że wkrótce zacznie padać śnieg. Naprawdę kocham to miejsce. Grudzień 02 W nocy padał śnieg. Gdy wstaliśmy rano wszystko było przykryte warstwą świeżego puchu. Widok jak z pocztówki bożonarodzeniowej. Wyszliśmy żeby odgarnąć śnieg ze schodów i podjazdu. Później ulepiliśmy bałwana, a potem walczyliśmy na śnieżki (wygrałem). Kiedy przejechał pług śnieżny musieliśmy znowu odgarnąć drogę dojazdową. Co za piękne miejsce. Życie w pełnej harmonii z Matką Naturą. Grudzień 12 W nocy znowu spadł śnieg. Kocham to. Znowu ten sam numer z pługiem - to ci dopiero figlarz! Zimowy raj na Ziemi - zakochałem się w tym pejzażu. Grudzień 19 Ostatniej nocy przybyło śniegu. Tym razem nie udało mi się na czas odgarnąć i spóźniłem się do pracy. Jestem już zmęczony tym szuflowaniem. Cholerny pług! Grudzień 22 Ostatniej nocy spadło jeszcze więcej tego białego gówna. Na dłoniach mam jeden wielki odcisk od machania łopatą. Mam wrażenie, że ten cholerny pług czai się tuż za zakrętem czekając, aż skończę odgarnianie. Dupek! Grudzień 25 Wesołych cholernych białych Świąt. Z nieba cały czas sypie się to białe łajno. Jak tylko dorwę tego sk....na, który jeździ tym pługiem to przysięgam, własnoręcznie utopię go w tym białym świństwie. Nie rozumiem dlaczego nie sypią więcej pieprzonej soli na ten lód. Grudzień 31 Znowu ten przeklęty śnieg. Od Wigilii nie wychodzimy z domu. Nie można nigdzie pojechać. Samochód spoczywa pod górą tego białego łajna. Gość z prognozy pogody zapowiedział następne 25 cm śniegu tej nocy. Czy zdajecie sobie sprawę ile milionów łopat oznacza 25 cm tego białego draństwa? Styczeń 01 Szczęśliwego pieprzonego Nowego Roku! Wczorajsza prognoza pogody znowu nie sprawdziła się - spadło 40 cm świeżego śniegu!!!. W tym tempie zima potrwa pewnie do połowy lipca. Pług śnieżny utknął w zaspie, a ten bezczelny drań śmiał zapukać do mych drzwi, żeby pożyczyć moją łopatę! Powiedziałem mu że połamałem już 6, próbując odgarnąć śnieg, który za każdym razem spycha na mój podjazd. Siódmą połamałem na jego łbie. Styczeń 04 W końcu udało mi się odkopać samochód. Pojechałem do miasta po żywność i zapas nowych łopat. Gdy wracałem na drogę wyleciał mi jeden z tych cholernych łosi, czy jeleni. Nie było szans - walnąłem drania prosto w zad - straty na ponad 6 000 PLN. Szkoda, że w czasie sezonu myśliwym nie udało się wybić ich w pień. Maj 03 Pojechałem do warsztatu na przegląd. Całe podwozie skorodowane od tej pieprzonej soli. Maj 25 Dzisiaj jest mój szczęśliwy dzień - resztki śniegu stopniały, a ja wreszcie załatwiłem ostatnie formalności u notariusza. Jutro przeprowadzamy się znowu do mieszkania w bloku na nizinie. Szkoda tylko tych 30%, które straciłem sprzedając "od ręki". Przyszły lokator był zauroczony miejscem. Powiedziałem mu, że to tylko namiastka tego raju, który czeka go w zimie - facet cieszył się jak małe dziecko. Palant.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe ale duchu trafiles z tym wyzej :D :D my wczoraj juz lezymy w lozku, wszystko pogaszone, a moj mowi tak: - ale mi sie marzy abysmy mieli taki malutki, drewniany domek... na co ja wyobrazam sobie ten domek drewniany ktory plonie jak zapalka - gdzies w lesie na co ja wyobrazam sobie kilometry do najblizszego sklepu - i jest sniezna zima na co wyobrazam sobie dojscie do tego sklepu - i taka cisza, wychodzimy na ganek a tam sarenki biegaja po lesie na co ja wyobrazam sobie ze chyba padlabym na zawal serca jakbym katem oka zobaczyla jakis ruch w tym lesie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pssyt..
Duch z całym szacunkiem ale nudny jesteś :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
UŚMIECHNIJ SIĘ !!! Młody chłopak dostał wreszcie ukochane prawo jazdy. Poprosił więc swojego ojca, pastora, o pożyczenie samochodu. Ten powiedział mu: > - Słuchaj, zawrzyjmy układ. Poprawisz trochę oceny w szkole, będziesz częściej czytał Biblię i zetniesz włosy to o tym pogadamy. > Po jakimś miesiącu chłopak przyszedł do ojca z tą samą sprawą i tym razem usłyszał: > - Synku jestem z ciebie naprawdę dumny. Poprawiłeś > stopnie, dokładnie studiowałeś pismo, tylko wiesz, zetnij jeszcze te włosy. > - Ale tato - odpowiedział syn. - Czytam tę Biblię i wiesz, każda większa postać jak Samson, Mojżesz, Noe, ba, nawet Jezus, miała długie włosy..." > - No widzisz synku... i zapier*alali na piechotę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pssyt..--na dobrą sprawę koło chu.ja mi lata Twój wywód obrzępało z Koziej Wólki. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedzie kobieta samochodem. Nagle usłyszała głośny hałas na zewnątrz, > zatrzymała się, wychodzi z samochodu i patrzy wokół. Zobaczyła na > ziemi jakąś część, dźwiga ją z trudem próbując dopasować ją gdzie > się da. Nie mogąc znaleźć miejsca, z którego odpadła, zataszczyła część na tylne siedzenie i jedzie do mechanika. Po przeglądzie mechanik mówi: > - Samochód w zupełnym porządku, ale ten właz kanalizacyjny trzeba > odwieźć na miejsce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
II Wojna Światowa. Rosyjskie sołdaty bezczeszczą niemiecki cmentarz. Skaczą sobie po nagrobkach czytając przy okazji kto tam leży: > - Albert Hess > - Bruno Schwarz > - Herman Guttman > - Edward von Klinkerhoffen > - Achtung > Minen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dwóch studentów biologii rozmawia po egzaminie. > - I co napisałeś na to pytanie "Po co jest zgrubienie na końcu członka"? > - Napisałem, że po to by sprawić większą przyjemność dziewczynie... > - To ja pewnie mam źle... > - A co napisałeś? > - Żeby się ręka nie ześlizgiwała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złota myśl informatyka: > "Dziewczyny są dla frajerów, którzy nie potrafią sobie ściągnąć pornosa z netu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W domu spokojnej jesieni, trzech dziadków toczy rozmowę przy > śniadaniu. Pierwszy mówi: > - Mam kamienie czy co? Nie mogę rano zrobić siku. Wstaje o 7-ej i pól godziny musze się męczyć aby cos poleciało. > Drugi mówi: > - Ja wstaje tez o 7-ej, siadam na kiblu i nie mogę zrobić kupy! Po godzinie wreszcie cos zrobię! > Na to trzeci dziadek: > - Ja tam nie mam żadnych problemów. Sikam o 5-ej, wale kupsko o 6-ej, i budzę się o 7-ej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieta jest w gabinecie lekarza ginekologa i nagle wola: > - Doktorze! Niech mnie pan pocałuje! > Lekarz > spojrzał na nią i rzekł: > - Nie moge pani pocałować, to by było wbrew etyce lekarskiej. > Po 20 minutach kobieta znów wola: > - Doktorze niech mnie pan pocałuje! Choć raz! > Lekarz znów odmawia krótkim: > - jako lekarzowi nie wypada mi. > Po kolejnych 15 minutach znów słychać kobietę: > - no panie doktorze... choć raz... jeden malutki pocałunek. > - No nie moge pani pocałować. Nie rozumie pani tego? W zasadzie to nawet nie powinienem pani teraz dupczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przychodzi kobitka > do lekarza: > - Panie doktorze. Mam w drogach rodnych jakieś strupy, albo coś. Martwi mnie to okropnie. Ledwo lekarz rzucił TAM okiem, mówi: > - Proszę sie nie obawiać moja pani, to nie strupy - to naklejki z bananów... > :D:D:D hahahahahahahahahahhahahahahahahahahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samolot wystartował z lotniska. Po osiągnięciu wymaganego pułapu, kapitan odzywa się przez intercom: > - Panie i Panowie, witam na pokładzie samolotu. Pogodę mamy dobrą, > niebo czyste, więc zapowiada nam się przyjemny lot. Proszę usiąść, zrelaksować się i... O, Boże!... > Po chwili nerwowej ciszy intercom odzywa się znowu: > - Panie i Panowie, najmocniej przepraszam, jeśli przed chwilą państwa > wystraszyłem, ale w trakcie mojej wypowiedzi drugi pilot wylał na mnie > filiżankę gorącej kawy. Powinniście państwo zobaczyć przód moich spodni. > Na to odzywa się jeden z pasażerów: > - To pewnie nic, w porównaniu z tyłem moich....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak się kochać ze > 150 kilogramową kobieta? > Klapsa w pupę i po trzeciej fali wchodzisz.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pijany facet podchodzi do konfesjonału, ale nic nie mówi. Po pewnym czasie zniecierpliwiony ksiądz puka, chcąc ośmielić wiernego do wyznania grzechów. > - Nie masz co pukać koleżko - słyszy w odpowiedzi. - Z tej strony też nie ma papieru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Buahahaha oplułam monitor kawą :D.Duchu będziesz za karę wycierał ;).Zupa wyszła wczoraj pyszna,babeczki też całkiem niezłe ale więcej tych "gotowych"nie zrobię.Wolę jednak swój przepis,w którym ciasto ma super konsystencję,nakłada się fajnie łyżką do lodów.Tutaj wyszła lepiąca się,czekoladowa papka i miałam serdecznie dosyć nakładania tego czegoś do foremek.Po upieczeniu wyglądało dużo lepiej ale i tak wolę swoje domowe :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Para zakochanych spaceruje po parku: - Kochany, pocałuj mnie jak Romeo piękną Julię! - To znaczy? - Hmm, a może przytul jak Abelard swa Heloizę... - Czyli jak? - Jak?! Jak?! Srak! Czytałeś k*rwa coś w życiu? - Tak! Naszą Szkapę. Ugryźć cię w dupę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Para zakochanych młodych siedzi na lawce ,obok starszego pana . . Dziewczyna oj jak mnie boli ucho ,chlopak pocalowal ,przeszlo . Oj jak boli nozka ,chlopak pocalowal przeszlo a dziadek z boku ,a na hemorojdy to tez pomaga ? .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
duchu, co do twojej wczorajszej wypowiedzi: nie jestem humorzasta, raczej w dobrym humorze. humorzasta bylabym gdyby seksu nie bylo ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W kościele cztery kobiety czekają przed konfesjonałem do spowiedzi. Podchodzi pierwsza i mówi do księdza: - Zgrzeszyłam palcem. - Jak to palcem? - No wzięłam, dotknęłam palcem narządu męskiego. - Palec do święconej wody, jedna zdrowaśka i grzech będzie odpuszczony. Podchodzi druga i mówi: - Proszę księdza zgrzeszyłam ręką. - Jak to ręką? - No wzięłam narząd męski do ręki i jeszcze ruszałam parę razy. - No to ręka do święconej wody, jedna zdrowaśka i grzech będzie odpuszczony. Do konfesjonału powoli podchodzi trzecia kobieta, ale nagle zrywa się czwarta i głośno krzyczy do księdza: - Proszę księdza! Proszę księdza! Jak ona tam umoczy du*ę to ja tego nie wypiję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×