Jak wyglądał Wasz pierwszy raz ?

Mam 21 lat, mam chłopaka od 8 miesięcy, jestem dziewicą, chcę przygotować się do pierwszego stosunku który chcemy z chłopakiem podarować sobie w walentynki. W związku z tym kieruję do Was doświadczonych pytanie jak radzilibyście mi się przygotować, jak ogolić, czy wogóle, czy jakieś kosmetyki, żele, jak powinnam się zachować... ? Jak wyglądał Wasz pierwszy raz, jak się przygotowałyście, jak to przebiegało ? Pomimo mojego wieku boję się tego i nie bardzo mam z kim o tym porozmawiać... Pomóżcie.

Hmmm, ciekawe, że o antykoncepcję nie zapytałaś.

a propos antykoncepcji - byłam u ginekologa już 2 miesiące temu , mam tabletki, ale przecież nie zapytam go o to jak się przygotować do pierwszego sexu :)

Na szczęście wtedy nie było jeszcze łatwego dostępu do internetu więc obyło się bez większych kłopotów ;P choc tak naprawdę, to już nie pamiętam jak to było :D

tak bo wszyscy już są tak przyzwyczajeni do tematów o tabsy i czy jestem w ciąży zadawanych głupiej kafe że nikomu nie przyszło do głowy, że ona normalnie do lekarza z tym poszła:D jak człowiek. lol

"Przebiłem się i... moja dziewczyna szybko pobiegła piętro niżej, żeby nie zapaskudzić krwią ubrania, strychu, klatki schodowej, no słowem wszystkiego w koło" I nie czytaj takich rzeczy. Krwi nie trzeba zmywać ze ścian, sufitu i dywanu.

Gwidon kłamie,my jeszcze nic a nic..

To czy będziecie chcieli razem spędzić życie, dowiecie się za 5 lat. Teraz po 8 miesiącach jesteście w sobie zakochani, nie widzicie wad partnera, wszystko jest w różowych barwach. Perwersja, a dlczego autorka ma nie słuchać mojej opowieści? Tak było, a moja dziewczyna poleciała do swojego mieszkania, żeby potem nie paradować z plamą krwii na całym tyłku (była wtedy w spodniach, które musiała naciągnąć kiedy zbiegała), żeby w domu od razu wszyscy nie dowiedzieli się, że oto właśnie straciła dziewictwo. Szybko się wślizgnęła do łazienki i od razu sprała krew ze spodni, więc przypału nie było.

gwidon, bez urazy, ale seksem tego nazwać nie można, a życie uczuciowe borsuka jest bardziej zaawansowane :p to była perforacja, a nie pierwszy raz

To był pierwszy raz, czy tego zazdrościsz, czy nie. Zresztą opisałem wszystkie kolejne pierwsze razy, Pierwszy orgazm Jej, pierwszy mój. A zresztą co Ciebie to obchodzi? Autorka chciała opisów pierwszych razów, więc czego ty się mnie czepiasz? Gdybyś miał za sobą swój pierwszy, pewnie byś się pochwalił, a nie innym zazdrościsz.

Wiem że o miłości dowiemy się dużo później dlatego wszystko jest takie odległe, a te zaręczyny to tak dla siebie, obowiązkowości, przypieczętowania związku... wiem że to co teraz do siebie czujemy zmieni się bardzo... miejmy nadzieje że na lepsze

"Gdybyś miał za sobą swój pierwszy, pewnie byś się pochwalił, a nie innym zazdrościsz." Gwidon ty to najwyraźniej prawikiem jesteś, ktoś z normalnym życiem seksualnym takich idiotyzmów by nie wypisywał - tym bardziej, że nie ma kompletnie czego zazdrościć, to raczej powód do wstydu i powtórzę, twoja historia ma tyle wspólnego z seksem, co przerwanie błony na ćwiczeniach w-f

up

mówiłam że Gwidon kłamie!

do autorki: zadbajcie o spokojne warunki - żadnej mamy za drzwiami itp., zadbaj o higienę, ale nie przesadź z perfumami - zrób to tak, żebyś Ty czułą się komfortowo nic na siłę - nie będzie ochoty to przełóżcie, zadbaj o inne zajęcia, np. film na dvd itp. zakładam, że "wstęp", czyli pieszczoty bez penetracji macie już za sobą i oswoiliście się z byciem nago

,,Potem odczekaliśmy ze 3 dni, żeby wszystko ładnie się zagoiło i dopiero wtedy pierwszy raz jej włożyłem tak już normalnie. I to było dziwne, bo te pierwsze seksy zupełnie mnie nie podniecały. Oboje byliśmy przecież niedoświadczeni, więc dziewczyna nie potrafiła ruszać mięśniami c*pki, była wiotka. Ja jechałem i jechałem i nic się nie działo. U mnie, bo ona orgazm miała już za pierwszym "normalnym" razem.'' :D:D opowiedziales nam bajke, niczym andresen.:D:D

,,więc dziewczyna nie potrafiła ruszać mięśniami c*pki, '' bhahahahaha!:D czysci mi obryzgany od parskniecia smiechem monitor!:D:D

,,bo te pierwsze seksy'' lololololol! ahahahah!:D

Gwidon kłamie,mięśniami cipki orzechy włoskie zgniatam!

nie nabijaj się z niego - postarał się jak mógł

No nie wiem co cię tak śmieszy. Nie powinieneś teraz spać? Czy akurat masz ferie?

Gościu z borsukiem w nicku, jak wreszcie zblizysz się do kobiety, to będą majty do prania...twoje!:D

nie gniewaj się borsuczku, wiemy, że wyrobiłeś sobie mięśnie cipki w łapie i teraz odczuwasz przyjemność, pa mięśniu zwieraczu

Jak przeżyjesz prawdziwy, to się dowiesz, co nas dziwi.:D

Heh, pewnie to, że ty kolego od razu popuściłeś i myślisz, że każdy tak ma :) Ja zanim zacząłem kochać się z moją dziewczyną od wielu lat waliłem konia, od małego. A wiadomo, dziewica to nie to samo co ręka. Ale co wy możecie o tym wiedzieć.

ZRYWAM ! Z ty kłamcą ,żeby takie rzeczy o mojej cipce publicznie opowiadać!

,,Kolego'':D Ales bystry:P Jesteś gejem?

WYŁĄCZ W KOŃCU TEN CHOLERNY KOMPUTER!!! Oślepniesz w końcu od tego walenia konia.!

Nie zwróciłem uwagi na twój nick. Myślałem, że tu sama gimnażerja typu niby męskiego i prawiki z wywieszonymi ozorami siedzą i trzepią gruchy ;) Nie zrozumiałaś dobrze mojej wypowiedzi. Wiem, że chodzi Ci o krew, ale powiedz, skąd my przed pierwszym razem mieliśmy wiedzieć ile jej będzie??? Dlatego w momencie kiedy rozdziewiczyłem swoją dziewczynę, a przypominam, że to było na dodatek w pozycji stojącej i na niezbyt cywilizowanym strychu, gdzie raczej nie było opcji do kontynuacji, moja dziewczyna od razu się odsunęła, podsunęła majteczki i spodnie i poleciała do mieszkania. Ja nie wiem ile tak na prawdę było tej krwi, bo tego nie zobaczyłem, potem mi powiedziała, że musiała uprać, nie pamiętam już czy tylko majtki czy spodnie też. W każdym razie na klatce schodowej nie ciągnął się za nią krwawy ślad... Tylko jeszcze raz mówię, skąd myśmy mieli wiedzieć przed jak to pójdzie?

Moja droga, a czego się spodziewałaś po tym forum? Przecież tu siedzą niemal wyłącznie prawiki i dziewice, a jak zajrzy ktoś z doświadczeniem lub problemem to sobie tylko jaja z niego robią, prostaki. Nie przejmuj się tak tym pierwszym razem, bo im dłużej będziesz myśleć tym może być gorzej. Najlepiej by było gdybyście to zrobili w chwili podniecenia, a nie z góry założonej daty. Spontaniczność na pewno by pomogła. Ale na prawdę nie oczekuj fajerwerków po 1 razie. Przed Twoim chłopakiem to też będzie 1 raz?