Ponarzekajmy na swój seks!!

wiadomo, że w każdym związku seks jest rzeczą ważną, ale nie w kazdym jest udany. tutaj możecie trochę ponarzekać na swój seks. ja zacznę: mój już były,o dwa lata starszy. Niestety ja i on mieliśmy jeszcze przed sobą swój pierwszy raz. 20 lat i żadnego zbliżenia działały na mnie jak czary dlatego już po pierwszym miesiącu zdecydowałam się na jakieś pieszczoty z jego strony.....i tu zaczelo sie piekło. palcówka na pierwszy ogien - miał takie długie i twarde paznokcie.. nie dziwię się, że za każdym razem gdy próował mi"sprawic" przyjemność to kończyło się bólem i infekcjami.. ale im dalej w las....... seks oralny- ZDZIWIŁ SIE ŻE KAZAŁAM MU WYGOLIC miesca intymne! jak już to zrobił efekt był dosłownie oszałamiający - tylko nie które włosy były wygolone, reszta miała długość niezmeinioną od 22 lat. moge dodać że zawsze penis i okolice byly pograzone w nieprzyjemmnym zapachu wiec odechciewało mi się jakichkolwiek pieszczot. Jednak walczyłam sama ze sobą - pytałam się go co robić, żeby doszedł, ale on mówił że jest ok - robiłam mu "loda" czesto przez ponad godzine, ale on ani nie dochodził, ani nic.... seks sam w sobie na szczęscie tylko 3 razy. on jako stary chlop nigdy nie zadbal o zabezpeczenie. oczywiscie NIGDY przy nim nie doszłam. wiec dziewczyny..nie narzekajcie jeżeli facetowi nie wyjdzie, tylko cieszcie się, że ni trafiłyście na takiego jełopa jak on ;pp