kobiety ktore nie potrafia wbic gwozdzia ani sruby przykrecic : wstydzcie sie!

Wymagacie zeby facet umial gotowac, prac i zajac sie dzieckiem a same rzadko kiedy podejmujecie sie meskich rzeczy. Wstyd kolezanki wstyd! srubokret nie gryzie a obsluga wiertarki jest prosta jak smarowanie chleba maslem!

tak jest!

co powiesz na mezczyzn którzy wzywaja serwis do umocowania obrazka na scianie? :D

zle mi sie robi jak slysze jak kolezanki sie nie podejmuja zrobic najprostszej rzeczy w domu bo OD TEGO MAJA FACETA, co za glupota robic z siebie kaleke techniczna, bez przesady korona wam z glowy nie spadnie. facet moze nauczyc sie dla was gotowac albo szyc to sie troche chociaz mozna wykazac w bardziej meskich dziedzinach!

Cóż jak sama nazwa wskazuje to "męskie rzeczy" :D A co sam nie umiesz ?

faceci ktorzy nie potraficie zajsc w ciaze i urodzic dziecka ! wstydzcie sie!!! :p

no, ale co jest takiego męskiego we wkręceniu śrubki?

wlasnie jestem kobieta i umiem i to jest tak proste ze nie miesci mi sie w glowie jak mozna sie zaslaniac tym ze to MESKA RZECZ, co to za wymowka? wspolczesna kobieta powinna byc samodzielna nie tylko w tym ze zrobi prawo jazdy i jej sie wydaje ze to szczyt mozliwosci. a dom czy mieszkanie to nie tylko ladne drapowanie firanek, prasowanie obrusikow i wieszanie badziewnych obrazkow z kwiatuszkami ale tez chocby naprawa kranu zeby nie cieknal.

te wszystkie lalunie w tipsach powinni skladowac w jednym miejscu bo prawdziwym kobietom psuja dobra opinie

kto powiedział że bym nie mogła wbić gwoździa? mogę ale za efekty gwarabtować nie będę a właściwie to mogę ale nie chcę

mozesz ale nie chcesz? bo latwiej pos;uzyc sie facetem

a w dupie to mam. po to mam chlopa w domu zeby takich rzeczy sie nie tykac

czyli twoj chlop ma w domu ciebie zebys mu sprzatala, gotowala, prasowala i prala smierdzace skarpetki zgodnie z tradycyjym podzialem rol? pogratulowac postepowosci w zwiazku

Też nie rozumiem kobiet które twierdza ze "od tego jest facet". A co jak Ci zabraknie tego faceta? Kurcze mnie dziadek zawsze uczył że mam robić tak żebym w zyciu sobie radziła i nie musiała sie prosić faceta o to czy o tamto. I tak mam. Nie wołam faceta do każdego gwoździa. No chyba że sama naprawdę sobie nie radzę bo zwyczajnie nie potrafię. Ale to też nie mówię mu niech zrobi tylko niech mi wytłumaczy albo pokaże jak to zrobić żebym następnym razem potrafiła sama... Nawet jak w aucie coś grzebie to czasami mu zaglądam co tam robi i podpytuje co do czego. No fakt jego to trochę wkurza że wszystko sama i nie daje mu sie wykazać ale do cholery chcem być samodzielną i nie wymagać żeby ktoś robił za mnie to co sama potrafię.

up

jak zabraknie faceta wezwę ekipę remonyową a wy się ubierzcie w gumofilce, zasiądźcie do traktora i w pole ...orać

to tez potrafie, przynajmniej nie jestem bezużyteczna larwa tak jak ty

No i żeby sobie głupia żarówke wymienić też będziesz fachowców wołać? Kurcze ja nie widzę nic złego żeby kobieta sama sobie radziła! Wszystkie chcecie równouprawnienia a jak przyjdzie co do czego to wolacie chłopa. A jak by była potrzeba to i w pole bym chętnie poszła robić. Co w tym dziwnego? Rodzice mojego partnera mają pole i jak trzeba to im pomagam. Co w tym złego?

dodam, że lubie jak facet jest zaradny, wie co i jak się naprawia potarfi przywiercić kołek do ściany, wbić gwoździa, wszystko naprawić czy zrealizować moj pomysł, nawet jeśli jest na pierwszy rzut oka niewykonalny :)

nic to tylko kwestia wyboru, żarówek też nie wymieniam ba nawet nie kupuję, nie muszę i nie będę tego robić

no i nie maluję ścian, nie robię tynków, nie kładę kafli ani fug, nie wymieniam zamków w drzwiach, nie biorę śróbokreta do ręki i nie znam się na ich numerach i nie wstydzę się tego i dobrze mi z tym

itakieu jak ty to kopa w doope bym dala i kolo zmienila w aucie na zapasowe, bys tylko do warsztatu dojechal

up

bezużyteczna ,ja? nic z tego kochana znam swoją wartość, nie muszę nikomu nic udowadniać, jak jesteś taka samodzielna to po co ci facet? do haftowania czy robótek na drutach?

up

koła w aucie też nie wymienię, pojadę do warsztatu na feldze, trudno najwyżej się kupi nową

A ja potrafię i ani się tego nie wstydzę ani nie czekam aż wyręczy mnie facet ,i nawet sama płytki kładłam co prawda tylko na podłodze ,ale wyszło ładnie .nie tykam tylko prądu :) i wiele jest kobiet które umieją się posługiwać wiertarką cz wyrzynarką.A odkąd jestem sama to moim ulubionym sklepem jest Castorama .

ja tam się nie wstydzę nic to tylko kwestia wyboru, żarówek też nie wymieniam ba nawet nie kupuję, nie muszę i nie będę tego robić to że nie musisz to dzień dzisiejszy ale twierdzenie że nie bedziesz przypomina mi automatycznie starsza panią którą zostawiła cała rodzina i która miała na starość spory problem z faktem iż za przyniesienie zakupów pewnego pieknego dnia dostawca kazał sobie zapłacić :)

tak sobie to tlumacz ze jestes PONAD TO. mnie by bylo glupio ze tego nie potrafie tak jak mi glupio ze nie potrafie plywac, wszsycy potrafia a ja nie, jes to jakas ulomnosc w spoleczenstwie.

Znasz swoją wartość? Jesteś pusta lala i nic więcej! Skoro wg Ciebie facet jest tylko po to żeby zapierdalac ci spełniać twoje zachcianki to współczuję temu który z Tobą jest lub będzie... To że facet powinien być zaradny nie znaczy że ma za Ciebie wszystko robić!