Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mogę wtrącić słówko

Czy powinnam kłamać na rozmowach kwalifikacyjnych?

Polecane posty

przez kilka ost lat pracuję poniżej swoich kwalifikacji i umiejętności z kilku powodów. Pracuję w fajnych godzinach, mam wolne święta i weekendy i nikogo nie interesuje ile mam dzieci. Ale od lat szukam czegoś ciekawszego. WSZĘDZIE PYTAJĄ o rodzinę i ilość dzieci. I zapał gaśnie jak mówię prawdę,że mam 4 dzieci. Koleżanki mi mówią,że głupia jestem i powinnam po prostu okłamać,że mam dwójkę a potem to przecież mnie nie zwolnią za ilość dzieci, ale jak tak kłamać na wstępie? Tyle fajnej roboty przechodzi mi koło nosa :/ Nie chodzę na zwolnienia na siebie i na dzieci, w roku kalendarzowym nawet całego przysługującego urlopu nie wykorzystuję, po prostu lubię pracować, a tu taka przeszkoda - ilość dzieci :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niuniulkai
Kłamać nie za bardzo bo i tak to się z biegiem czasu wyda , ale możesz obejść to inaczej i przy zapytaniu powiedzieć , iż masz dzieci ale jesteś w pełni dyspozycyjna itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale nie kumam?teraz o tym
myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim zaden pracodawca zgodnie z obowiazujacymi przepisami nie ma prawa zapytac Cie na rozmowie rekrutacyjnej o Twoja sytuacje osobista, w ten sposob lamia prawo, wiec ja bym sie zastanowila czy w ogole u takiego pracodawcy chce pracowac. Nie mam pomyslu, jak obejsc takie pytanie juz na rozmowie, ale na pewno z cv wyrzucilabym informacje o wieku, stanie cywilnym i ewentualnej rodzinie. Te informacje rowniez do celow rekrutacyjnych nie sa potrzebne. Klamac raczej nie bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przyszło mi do głowy kłamać. Nic nie daje moje zapewnienie,że jestem dyspozycyjna. Przecież pracodawca wie lepiej,że dzieci to kłopot, a co dopiero czwórka. Nie potrafię tego obejść ;P Pytanie zadałam tu po dzisiejszej rozmowie z kumpelami,że one na moim miejscu po prostu by kłamały :o Ale jak potem będzie wyglądała taka współpraca oparta na kłamstwie od początku? to kumpele rżały jak dzikie,że żyję w jakimś innym świecie i myśląc moimi kategoriami do emerytury będę robić to co robię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wycięte mam z CV dane o rodzinie i stanie cywilnym, to potem na rozmowie zawsze w tonie "w nawiązaniu do cv proszę powiedzieć, bo pominięte" ;P Tak, zawsze mogę pracodawcy rzucić przepisami,że nie ma prawa mnie pytać o takie rzeczy. To na bank zrobi na nim odpowiednie wrażenie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykrec sie od odpowiedzi
jesli pada pytanie: czy ma pani dzieci?, to szybko odparuj "widze, ze sprawdza pan/pani moja znajomosc prawa pracy, takie pytanie nie moze pasc w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej i dlatego na nie nie odpowiem". To okropna bezczelnosc ze strony pracodawcow, ze sie dopytuja o takie sprawy (tak, wiem, chca dyspozycyjnosci w 110%, ale do cholery, to jest jawna dyskryminacja!).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skłamałabym bez mrugnięcia okiem, później się wyda oczywiście, ale do tego czasu zdążysz udowodnić, że jesteś odpowiednim pracownikiem, jeśli pracodawca zadaje na interwju pytania niezgodne z prawem to niech się nie spodziewa prawdziwych odpowiedzi; ewentualnie...ale tego chyba nie możesz zrobić, bo domyślam się, że aktualny pracodawca nie wie o Twoich staraniach, ale gdyby się po cichu udało wyciągnąć z kadr jakiś wyciąg ile miałaś urlopów i takich pierdów - mogłabys to przedstawić potencjalnemu pracodawcy i zapytać, żeby sam określił ile masz dzieci;) zakładam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykrec sie od odpowiedzi
czemu uwazasz, ze wykret "zrobi odpowiednie wrazenie" (pojelam ironie w Twojej wypowiedzi, bez obaw)? prawo to prawo, nie mozemy sie godzic na takie traktowanie, jesli ktos lamie prawo juz w trakcie selekcji pracownikow, to co bedzie robil, kiedy kogos juz zatrudni? 5 h nadgodzin dziennie za darmola i mobbing gratis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale nie kumam?teraz o tym
moze skłam z wiekiem dzieci? "postarz " je troche- taka inna wersja prawdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reichalll45
masz druzyne w domu i masz czas na prace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cwedcedwcfewd
autorko to co napisałaś powinnaś właśnie powiedzieć podczas rozmowy - "Nie chodzę na zwolnienia na siebie i na dzieci, w roku kalendarzowym nawet całego przysługującego urlopu nie wykorzystuję, po prostu lubię pracować......" - bo jak będziesz kłąmać to i tak się przecież wyda w razie ewentualnego zatrudnienia. A wtedy marne szanse, że przedłużą umowę po okresie próbnym. A poza tym możesz powiedzieć, że masz dzieci bez dokładnego podawania liczby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
reichalll45 >> a drużyna jakiej dyscypliny składa się z 4 osób :) Oczywiście wiem,że nie jedna matka jedynaka nie ma czasu na nic, a tym bardziej na pracę, ale ja mam inny sposób na życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mysle ze powinnas
powiedziec tak: owszem mam rodzine i dzieci, jednak wiek i ilosc dzieci nie ejst istotna w moim przypadku gdyz nie lacze zycia zawodowegoz rodzinnym, nie wybieram zwolnien ani urlopow "na dzieci" co z atym idzie moja sytuacja rodzinna nie powinna byc kryterium rekrutacji, czy tez moich kwalifikacji, nie sadzi Pan/i? i ciekawe co pracodawca by ci odpowiedzial, moim zdaniem zrobiloby mu sie glupio, a to czy cie przyjmie czy nie to jest inna sprawa, skoro podajac suche dane ze mam 4 dzieci wiesz ze to nie tedy droga warto zaryzykowac inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Wam za odp.. Tak właśnie mam zamiar rozmawiać, nie widzę powodów kłamać, bo wiem,że to jak pracuję jest ponad ilość dzieci ;P Szczęśliwie nie muszę koniecznie już natychmiast zmieniać pracy, ale wolałabym z czasem robić coś w czym będę się rozwijać, a branża do której trafiłam nigdy nawet nie była w kręgu moim zainteresowań ;P Zwykły zbieg okoliczności, który trwa 4 lata :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak z ciekwosci ???
autorko jak twoje dzieci sa chore to kto się nimi zajmuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość . Mama dwójki
Autorko jeśli ktoś zadaje ci takie pytanie to nie zawracaj sobie głowy takim pracodawcą. Porządną firmę nie interesują kwestie prywatne. Chodzę teraz na rozmowy i jak pada takie pytanie to dziękuję i wychodzę. Musimy się szanować. Kłamać na pewno nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubie jak tak jest
moge wtracic...ty pracujesz w szpitalu tak? w katowicach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julita #
Autorko, ale czemu ilość dzieci to taki problem? Przecież nie masz 4 niemowląt tylko samodzielnych nastolatków, a to zasadnicza różnica i nie wiąże się z braniem urlopów z powodu ich chorób na przykład, bo umieją już o siebie zadbać i same zostać w domu. Nie rozumiem? W razie czego zaznaczaj od razu, że z dziećmi siedzą dziadkowie, albo niania, żeby pracodawca nie miał przed oczyma wizji ciągłych L4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam się nie przejmuję kandydatkami z większą liczbą dzieci, wręcz przeciwnie - wiem, że zależy im na pracy i kasie i że sobie nie pozwolą na jakieś nie wiadomo jak długie opieki. często więcej nabruździ osoba z jednym dzieckiem lub wręcz bezdzietna. ale jak ktoś cię skreśla gdy się dowie, ile masz dzieci, to pytanie czy warto w ogóle z taką osobą byłoby podejmować współpracę... pewnie nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz tak w rubryce dzieci
Dzieci : Krysia 6 lat, Heniu 8 lat. nie skłamiesz, tylko po prostu nie napiszesz całej prawdy :D ...i unikniesz pytań spowodowanych pominięciem rubryki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możesz skłamać bo oni nie
mają prawa pytać o ilość czy planowanie dzieci. Ostatnio byłam na takim spotkaniu z PUP i tam Pani ze szkolenia mówiła, że takie pytania nie powinny mieć miejsca i jeśli nie mamy ochoty mówić to możemy po prostu skłamać i nikt nam nic nie zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lilith ll
laska jaka ty jestes glupia.Gdzie ty zyjesz? u takiego pracodawcy nie chciala bys pracowac,bo on lamie prawo pytajac o ilosc dzieci?buhahaha Czy ty kiedykolwiek pracowalas?czy siedzisz z dupa w domu i wymyslasz farmazony. Ludzie sie bija o prace!praca ni elezy na ulicy.I sorry,ale nie wiem kto sobie moze tak robote wybierac:ach nie bede tu pracowala bo pracodawca zadaje mi pytania niezgodne z konstytucja. Buhahaha Laska,zakasaj rekawy i do roboty!Wtedy bedziesz inaczej cwierkac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogi adweresarzu - pracuje w duzym miedzynarodowym koncernie I zapewniam Cie, ze nie jestem pracownikiem szeregowym. Nigdy na zadnej rekrutacji, nikt nie pytal mnie ani o plany rodzinne, ani o rodzine czy zwiazki w ogole - te pytania jest niezgodne z prawem. Tak samo ja rekrutujac nigdy nie zapytalam o tego typu kwestie, bo one, nawet pomijajac prawo - sa po prostu nie na miejscu i takie postpowanie jest nieetyczne. Jak wyglada rzeczywistosc rekrutacyjna w malych firmach lub u ludzi sa po prostu swiniami Doskonale wiem - uwazam jednak, ze nie powinnismy dawac przyzwolenia na takie traktowanie i jesli mamy wybor to szerokim lukiem omijajmy takie miejsca pracy, gdzie od pierwszego dnia pracy czeka na nas mobbing.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dokladnie takie same zdanie jak Lilith_marie. Naiwna jestem? Nie wrecz [przeciwnie nauczylo mnie zycie. Jak zaczynalam prace w wieku 19 lat w pewnym miejscu to owszem, dziwilo mnie czemu szef podkresla ze woli nie zatrudniac mlodych dziewczyn bo potem dzieci chca rodzic i ida na miecierzynski (o chorobowym nie bylo mowy bo rzecz dziala sie o dziwo w UK gdzie zwolnien na ciaze cale szczescie nie ma). I co? Gadal ze woli nie ale ze mnie zatrudni. 3 lata pozniej wpadlam, pomimo tego ze 3 lata pracowalam jak kon na roli, za smieszna kase z czystego sentymentu, szef tak mi robil pod gorke ze nie umialybyscie sobie nawet wyobrazic. Podkreslam ze wczesniej wszystko bylo cacy. Dlatego teraz wiem, jak pytaja o takie rzeczy, a zdarzylo mi sie chyba raz w PL, to odpowiedzialam: ta kwestia nie jest chyba powodem tego spotkania zatem propnuje abysmy powrocili do ... Koniec i dla mnie to jestv znak ze nie jest to dobry pracodawca. Wypowiedzialam sie kiedys wsrod matek na zywo dokladnie na ten sam temat, w ten sam sposob i o matki! Ale sie dziewczyny na mnie rzucily, wlasnie tak jak powyzej; 'jakbys nie miala co jesc, pracy nie ma...'. Ok i co wam z tego ze was weszma do pracy, najprawdopodobniej i tak na shitowa umowe skora przy pierwszej lepszej wizycie dziecka u lekarza was wyleja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwneeee
ja na każdej rozmowie byłam pytana o dzieci ..tylko że ja nie widzę w tym nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko a ja bym klamala
ale tak po calosci: ze jestem bezszietna singielka i nie planuje zamazpojscia:) z rozbrarajacym usmiechem na ustach:) skoro pracodawca zadaje pytania niezgodne z prawem to ty tez nie musisz na nie odpowiadac zgodnie z prawda. Jak chcesz zmienic prace to jak najbardziej klam! Albo: Odpowiedzialabym tym samym pytaniem: a pan ma dzieci, zone? Jesli odpowie ze tak, to draz ten temat, wyputuj o rodzine! Jesli odpowie ze nie jest to przedmiotem spotkania wtedy bedziesz juz wiedziala jak sie wybronic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×