Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sąsiad z autyzmem

sąsiad z autyzmem

Polecane posty

Gość sąsiad z autyzmem

witam, dostaliśmy z facetem mieszkanie, na 1 piętrze. Pod nami na parterze mieszka dziecko z autyzmem- ma 8 lat. Ten chłopczyk potrafi budzić się o 3 w nocy i krzyczeć, uderzać w sciany-co niestety bardzo u nas słychac-cienkie ściany w bloku. Czasem te jego krzyki i wrzaski trwają cały dzień, uderza w boazerie i powoduje to ogromny hałas Ja jestem osobą wyrozumiałą i patrzę na jego chorobę troszkę z innej strony ponieważ miałam okazję poznać tego chłopca na praktykach-jestem z zawodu pedagogiem resocjalizacyjnym i specjalnym. Wiem ze jest chory i współczuje jego rodzinie. Natomiast mój narzeczony jest cierpliwy ale ma już dosyć, nie ma dnia by ten chłopiec nie wrzeszczał, walił w ściany itp Pewnego dnia do 1 w nocy strasznie krzyczał a ja na drugi dzień wstawałam rano do pracy, wiec mój facet nie wytrzymał i postukał trochę po suficie. Na drugi dzień jego babci a[mieszka też z babcia] zwróciła nam uwagę, że jak my możemy tak się zachowywać skoro wiemy ze to dziecko jest chore, ja oczywiśćie tłumaczyłam jej ze my to rozumiemy,ale zeby też nas ona zrozumiała, ze czasem na prawdę nie da się normalnie żyć we własnym mieszkaniu co byście zrobili? oni zachowują się jak egoiści-myślą ze im wszystko wolno i nikt nie może sie tego sprzeciwiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśnióweczka
trudne sąsiedztwo... Może warto byłoby porozmawiać z rodzicami chłopca? może jest jakaś szansa, żeby dziecko nie hałasowało w nocy... nie wiem, w jakim stanie jest chłopak, czy rozumie na tyle, żeby z nim pracować i wygłuszać te zachowania, może rodzice są też bezsilni, ale porozmawiać można. A jak inni sąsiedzi? Przecież w bloku mieszka Was więcej... Może to egoistyczne, ale jednak Ci ludzie powinni spróbować jakoś zaradzić problemowi. Choroba na pewno wiele tłumaczy, ale każdy chce żyć i odpoczywać we własnym mieszkaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lochah23
zbuduj domek za miastem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytyrtr
wyjścia nie macie - musicie nauczyć się z tym żyć, wy macie prawo do swojego mieszkania i spokoju ale chore dziecko nie jest winne że jest takie a nie inne i w sumie sytuacja pod ścianą.. wiem, że to żadne pocieszenie ale nasza sąsiadka...BARDZO głośno i długo przeżywa sprawy seksualne więc mamy praktycznie dzień w dzień, a raczej noc w noc film dla dorosłych na żywo:( to nie choroba i sprawa inna, ale rozmowy też nie pomogły i musimy tak żyć razem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sąsiad z autyzmem
sytuacja wygląda w ich domu tak: chłpiec ma 8 lat i mieszka z babcią i dziadkiem Jego mama ma nowego partnera i wlasnie kilka mcy temu urodziło się im dziecko i wszyscy mieszkają w tym mieszkaniu poniżej nas No my tłumaczyliśmy tej babci wtedy że to na prawdę nam przeszkadza,ale moim zdaniem to prymitywni ludzie skoro uważają ze to on jest chory a my mamy ich zrozumieć, ale nas nie rozumie nikt, ja z facetem pracujemy, tylko 2 weekendy w mcu odpoczywamy bo 2 pozostałe studiujemy jeszcze, a tu 7 rano i zaczyna sie walanie w ścianę i wrzaski, piski, odgłosy jakby go ze skóry obdzierali, no ludzie... ja rozumiem ze jest chory, z reszta kiedy miałam z nim praktyki w ośrodku to był spokojnym dzieckiem, może ta dziwna rodzina tak na niego niekorzystnie wpływa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sąsiad z autyzmem
jesli chodzi o innych sąsiadów, to babcia była oburzona ze nam to przeszkadza, powiedziała ze on ma 8 lat i nigdy nikt na niego sie nie skarżył, ciekawa jestem, bo już kilka razy widziałam go w osiedlowym sklepie i też w nim wrzeszczał itp,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sąsiad z autyzmem
my tam mieszkamy 4 ,5 mca i mieliśm,y różne remonty itp to babcia nam powiedziała że oni też słyszą co się u nas dzieje co za absurd, remont trwał tydzień a potem nową kuchnię robili 1 dzień w tym może 30 minut wiercenia było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyonissyara
uważasz się za osobę na poziomie a walicie kijem jak chamstwo nienawidzę załatwiania spraw po chamsku jesli twojemu facetowi nie podobają się krzyki to niech porozmawia z nimi bezpośrednio w oczy i powie co go boli a takie walenie w podłogę że oni słyszą stukajacy sufit do czego ma zmierzać ? czy to sa zwierzęta w klatce że trzeba ich tresować ? wg mnie wy sie zachowujecie jak para dzikusów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sąsiad z autyzmem
nie bądź taka mądra jeśli nie wiesz jak oni się zachowują a poza ty m żadnym kijem nie uderzał tylko nogą a poza tym jest kulturalny i nie poszedł do kogoś o 1 w nocy--> czytaj uważnie która była godzina poza tym na 2 dzień babcię spotkaliśmy na schodach to była okazja by porozmawiać i nie oceniaj !!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lochah23
hihi, bo walenie kijem od szczotki to chamstwo, a walenie girami, to juz hrabiowskie maniery:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyonissyara
ale co to stukanie ma wam pomóc ? maja temu dzieciakowi kłębek skarpetek wcinąc do gardła bo mąz twój postukał noga czy jak ? wszyscy wiedzą że specjalnie tego nie robią nie chodzi tumanie o rozmowe o 1 w nocy tylko przy okazji zobaczenia się porozmawiać a ty widać wyolbrzymiasz i kreujesz wszystko tak żeby wyszło że ktos jest głupi a ty mądra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyonissyara
lochah23 - ale się uśmiałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sąsiad z autyzmem
ja nie napisałam że to kulturalne zachowanie było,ale jestem ciekawa gdyby was to dotyczyło to co byście zrobiły i proszę w tym wątku żeby wypowiadały się osoby, które mają coś do powiedzenia a nie jakieś pustaki które mają zamiar mnie obrażać, ja nikogo nie obrażam i proszę o to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wprowadzając się tam wiedziałaś że będą waszymi sąsiadami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sąsiad z autyzmem
Wiedziałam Że dziecko jest chore, ale nie wiedziałam że tak się będzie zachowywać, ale co to ma do rzeczy? Jestem tolerancjyjna. Pomagam chorym jeśli tylko mogę, nikogo nie dyskryminuje wręcz przeciwnie--- zawsze rozmawiam i jestem miła dla chłopca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, chyba jedynym wyjściem jest się przeprowadzić skoro rozmowy i prośby nie działają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sąsiad z autyzmem
dlaczego ja mam się wyprowadzać ?:( mam super mieszkanie, które dostaliśmy, w pięknym miejscu, szkoda mi go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co maja wspolnego
nie rozumiem Cie wogole mam w rodzinei dziecko chore na autyzm i zachowuje sie podobnie wlasnie w nocy jestes pedagogiem i takie masz podejscie?zero zrozumienia .to naprawde ciezka choroba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sąsiad z autyzmem
tak jestem pedagogiem i nigdy nie powiedziałam nic złego temu dziecku, na praktykach się nam super pracowało razem-gry, zabawy ale ja chce normalnie życ a przy tych atakach się nie da ludzie zrozumcie, i nie oceniajcie ja pierdole kobieto powyzej, nie oceniaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Auorko ja miałam taki sam problem- pisze mialam bo naraze jest cisza ale to może sspowodowane jest tym, ze w zimnie nie przesiaduje ten chłopak na polu. Ja nie mieszkam w bloku ale w domu jednorodzinnym. I na 2 domy od nas wprowadzila sie rodzina własnie chyba z takim autystycznym dzieckie:o ja pedagogiem nie jestem nie porafie ocenic chlopak na ok ok 13 lat? nie mam pojecia. Ale w okresie letnim darcie sie na cała ulice to była norma. I to nie byly normalne krzyki dziecka. Tylko to brzmiało tak jakby po ogrocie biegała jakas wielka małpa i wydzierała sie w niebogłosy:o on sie tak jakos bawił:o i wierze, że takie cos potrafi doprowadzic do szału!!!!!!! A wszyscy ci którzy pisza, że nie mozna im zwrocic uwagi to chybą kpią. I widac ze sami w takiej ytuacji nie byli. Jasna sprawa ze to chore dziecko i nie robi tego specjalnie ale uwierzcie mi wam tez pusciły by wtedy nerwy wiec nie zgrywajcie tutaj takich dobrodusznych:o u mnie akurat problem dotyczył tylko pory dziennej. Kiedy chlopak był na dworze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co maja wspolnego
no ale wedlug ciebie co oni maja zrobic z tym dzieckiem???????buzie mi zamknac i przywiazac????????zrozum to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co maja wspólnego ale dlaczego my mamy byc tolerancyjni dla rodzin z dziecmi autystycznymi natomiast te rodziny nei pomysla o tym, ze sasiedzi nie maja ochoty sluchac takich wrzasków? Szczerze jezeli dziecko jest w takim stanie sa chyba jakies osrodki prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sąsiad z autyzmem
ja to rozumiem i na prawde uwierz mi ze jestem wyrozumiała i tolerancyjna, gdy krzyczy w ciągu dnia to slucham tv lub czegokolwiek by tylko to zagłuszyc, wiem ze oni mają ciezka sytuacje, zal mi ich i tego biednego dziecka ale ja na prawde po ciezkim dniu w pracy - a tez pracuje z dziecmi mam ochote odpoczac a nie moge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfghjkl;
no niestety ale to rodzina z chorym chłopcem powinna poszukac innego lokum,najlepiej jakiegos domku.To ze dzieciak jest chory to nie powinno nikogo z obcych ludzi obchodzic ,w bloku obowiazuja godziny ciszy i nikt tu nie wspomina o wyjatkach jak chore dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sąsiad z autyzmem
Ameryka Południowa zgadzam się z Toba, ja owwszem na prawde współczuje im że takie chore dziecko się im urodziło ale oni jakoś nie chcą mnie zrozumieć, że ja pracuje- muszę się wykazać bo jestem nowa, poza tym studiuje na 2 kierunkach i uczyć też się musze a w tych warunkach nie mogę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sąsiad z autyzmem
no na przykład dzisiaj od 13 piski i wrzaski... teraz mój narzeczony uczy się na ważny egzamin na studiach i ma korki w uszach bo chłopiec piszczy i drze się wniebogłosy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko osoba która nie miały tego typu sasiadow nigdy tego nie zrozumieja i smiesza mnie komentarze, ze ty musisz to tolerowac bo dziecko takie juz jest i tyle. A moim zdaniem wlasnie nie musisz tolerowac!!! I ta rodzina zamiast na ciebie fukać, powinna Cie przeprosic za to dziecko i prosic o wyrozumialosc. Moze postaraj sie porozmawiac z innymi sasiadami jak na to wszystko sie zapatruja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkajaca tu i tam
Co ty pieprzysz za farmazony,jakie srodki?ze niby maja od malego dziecko faszerowac prochami bo ksiezniczka nie wyrabia.Ja mieszkam w De na codzien spotykam mnstwo chorych ludzi i jakos mnie to nie przeszkadza.Spojrzmy prawdzie w oczy polacy to gowniany marod i nawt dziecko z autyzmem wam przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkajaca tu i tam
Jeszcze jedno skoro dziecko tak bardzo wam przeszkadza to macie dwa wyjscie sprzedac mieszkanie albo kupic rodzinie dziecka dom z dala od was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×