Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Planeta B612

Hej, Mały Księciu

Polecane posty

Gość gość
Gdy dasz się oswoić , musisz być gotowy na łzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mały Książę wykazał się chyba niedojrzałością...jak typowy facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jak się kogoś takiego spotyka to się to wie, trudno to opisać ale się to wie, że to jest właśnie ta Róża której szukamy" - z pierwszej albo drugiej strony, romantyczne, ale.....dlaczego ludzie tak rzadko piszą/mówią to o swoich mężach/żonach, a tak często o kimś, kogo w gruncie rzeczy nie poznali?, wspominają tę osobę jako tę jedyną, tego jedynego, o którym wiedzieli, że to o niego chodziło itd., tak łatwo pisać piękne rzeczy o kimś, kogo nie znamy, ocieramy się jedynie o siebie i widzimy 1,2,3 twarze tej osoby, być może stara się ona, chce wypaść jak najlepiej przed nami - to więcej niż pewne, że tak właśnie jest, nie znamy twarzy nr: 4,5,6......115. istnieje pojęcie miłości urojonej i część nieszczęśliwych ludzi cierpi na to schorzenie, przywiązują się do obiektu ledwo co im znanego i go gloryfikują, żyją jego życiem, odrealniając się coraz bardziej, podtrzymują ten stan, np. śledząc tę osobę, szukając wszelkich informacji o niej w internecie, ale to wciąż nie jest pełna wiedza o tej osobie, tylko dopowiedzenia, kreowanie jej wizerunku itd. prawdziwa miłość to realna, wzajemna i bezpośrednia relacja, wystawiona na dostateczną ilość prób, po których przez łzy lub/ale z uczuciem spełnienia i ulgi można z pełną odpowiedzialnością dojrzałego człowieka powiedzieć "to o Ciebie właśnie chodziło, kocham Cię".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapewne część osób po rozwodach w momencie wzniosłych i romantycznych chwil, tygodni, miesięcy, lat spędzonych z partnerem/mężem/żoną tak określało tę osobę "ta jedyna, ten wybrany ukochany", po latach znajdują inną ukochaną jedyną; gdyby nie związali się z tą pierwszą osobą, zostałaby w ich wspomnieniach i myślach jako ta jedyna, o którą chodziło.....takie gdybanie, domyślanie się i wierzenie w to, co chce się wierzyć. gorzej gdy człowiekowi brak miłości (albo tak mu się wydaje, bo lubi gonić za czymś nieuchwytnym) i pielęgnuje wewnątrz taką muzę, która zapełnia pustkę, zamykanie się w świecie fantazji. niebezpieczne, bo samemu sobie zakłada się klapy na oczy i nie dostrzega tego, co namacalne. taki psychologiczno-emocjonalo-uczuciowy onanizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś zatęskniłam..............niebawem rocznica..................dość smutna rocznica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patrząc w gwiazdy, czasem myślę, jak Ci się tam ułożyło.czy udało Ci się spotkać z róża? A może jedziesz po równi pochyłej w przepaść....................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stawiam jakoś na równię pochyłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co Księciu? chybaa to jednak ja go bardziej przypominam niż Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra, tyle to już lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fakt, to już wieczność a jednak pamiętam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i co tam c***arzu /sexy_russian_foxy_gets_her_pussy_penetrated_hardcore_as_payment :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×