Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wild Leaves

Dlaczego nieśmiałe, delikatne kobiety są nieustannie

Polecane posty

Gość Wild Leaves

odbierane jako dziwne i z góry skreślane przez mężczyzn? Dlaczego ciągle muszą być same i pozbawione wiary, że ktoś się nimi zainteresuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspoleczny dzikus
marzy mi sie taka :)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kooooooorwa
To raczej pewne siebie są odtrącane, jako te mniej uczuciowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wild Leaves
Niby wielu się marzą takie panie, a jednak wychodzi na to, że i tak pozostajemy samotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieprawda ndsakagrnlkb
jestem skrajnie nieśmaiła i delikatna i mam powodzenie poza uczelnią gdzie nie mam anie znajomych ani brania :) trza sie przejść po ulicy w sukience, coś tam jeszcze uskutecznić i są kandydaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotpaskowy
..też taki z pozoru jestem.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ADtgdwe34321cd
ja tam jestem spokojna, troche introwertyczna a przy tym nie bardzo uczuciowa no nie wiem nie umiem geby otworzyc siedze cicho chyba dlatego jestem sama nie lubie gadac o pierdolach... co z tego ze dbam o siebie i takie tam jak jestem raczej nudna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza&Bella
bo są nieśmiałe i delikatne, faceci nie potrafią bądź nie chca sie takimi opiekowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wild Leaves
Odkąd pamiętam, nigdy nie wychodziło mi z chłopakami. Gdy miałam siedemnaście lat, zakochałam się w koledze ze szkoły, ale pechowo trafiłam, gdyż on okazał się gejem... Przepłakałam z tego powodu wiele nocy, bowiem byłam wtedy bardzo młoda i emocjonalnie podchodziłam do takich spraw. Potem, już na studiach, spodobał mi się kolega z grupy, który akurat mnie lubił, ale niestety byłam dla niego tylko koleżanką, nikim więcej. Jeszcze później zakumplowałam się z innym chłopakiem. Byłam z nim dość blisko, układ typowo braterski, ale niestety z czasem poczułam coś więcej. Problem w tym, że on miał zaburzenia psychiczne i po pewnym czasie nasza relacje stały się trudne i wyniszczające dla mnie. Teraz, od dwóch lat mniej więcej, podkochuję się w pewnym chłopaku z uczelni. Kiedyś się już poznaliśmy, był nawet okres, kiedy wymienialiśmy krótkie zdania ze sobą, ale na tym się skończyło. Teraz widuję go często na korytarzu i momentami chciałabym zagadać, problem jednak w tym, że on wydaje się mnie nie lubić. Tzn. jest uprzejmy, pierwszy się kłania, ale gdy już raz pytałam go "co słychać?", wypalił, że "nic ciekawego" i spojrzał na mnie zirytowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wild Leaves
Oprócz wspomnianych wyżej byli i tacy, którym się podobałam, ale to bez znaczenia, skoro nie byłam nimi zainteresowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2t564
Nieśmiałość nie jest powodem - znam wiele nieśmiałych osób które mają partnerów - problem leży zazwyczaj w wyglądzie, chociaż żadna z takich osób się do tego nie przyzna - nie twierdzę autorko, że jesteś brzydka - możesz być naprawdę śliczną dziewczyną ale maskować to szaro-buro-nudnym strojem, nieciekawą fryzurą taka typowa szara myszka - oczywiście mogę się mylić. A jeśli nie o wygląd chodzi, to osoby ciche, małomówne, które stoją z boku prawie zawsze odstarszą nawet najbardziej wytrwałego adoratora - czy nie czas na zmiany :) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wild Leaves
Sami widzicie. Albo trafiam na nieodpowiednich, albo działam na facetów irytująco, mimo że nigdy nikogo nie obraziłam, zawsze jestem kulturalna i miła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raczej poroblemem jest to ze czasami panny zachowują sie tak ze swoim zachowaniem zniechecają faceta do działania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2t564
kutas staregow moim duupsku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość book of the month
A moim zdaniem problem w tym, że takie osoby wyglądają na bardzo niedostępne i po prostu niezainteresowane znajomością z kimkolwiek, przez co faceci boją się podejść czy zagadać. I wiem to po sobie, bo mam okresy gdy jestem właśnie taka nieśmiała, niedostępna i cicha - wtedy powodzenie mam ZEROWE - a potrafię się też zachowywać zupełnie inaczej, być otwarta, pewna siebie i wtedy przyciągam facetów. Po prostu mało kto chce się przebijać przez skorupę nieśmiałości, która odbierana jest jako NIEZAINTERESOWANIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2t564
Taak, wiemy podszywie, że jesteś pedałem, więc daruj sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość medicueluelueuem
trzeba trafic na odpowiedniego :DD i spokojnie sobie życ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wild Leaves
Przyznaję, był okres, kiedy ubierałam się jak typowa mysz, ale w ostatnim roku zainwestowałam w swój wygląd i postawiłam na bardziej kobiece ubrania i dodatki. Zmieniłam też kolor włosów, schudłam. Ale chyba nie o to chodzi. Bardziej problemem jest moja małomówność, blokada, jaka utrudnia mi ujawnienie tego, kim jestem naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ładna...jak prawie wszystkie
Delitatna...tak myśli i mówi o mnie On nie przeszkadza to Jemu tym bardziej mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dthyuj4r5t6y7
tak odbieraja to dziwni dziwaczni zniewieściałe chłopy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wild Leaves
Mam świadomość tego, że mogę uchodzić za niedostępną i wyniosłą. Mało mówię, nie okazuję uczuć, za wszelką cenę się kamufluję, gdy ktoś mi się podoba. Wynika to z tego, że obawiam się kompromitacji, ośmieszenia, a co za tym idzie - odtrącenia. Próbowałam to zmienić, odzywałam się do ludzi pierwsza, ale chyba wychodziło mi to nieudolnie, skoro nadal byłam postrzegana tak, jak wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość book of the month
No bo jak to robisz na siłę, to to widać, niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wild Leaves
Czuję się odrobinę rozczarowana sobą, może i niektórymi ludźmi. Sobą dlatego, że brak mi obycia w towarzystwie i moje próby zainicjowania kontaktu kończą się tym, że czuję się tak, jakbym się narzucała. Ludźmi z kolei dlatego, że niczego nie ułatwiają takim towarzyskim inwalidom jak ja i nie są wyrozumiali wobec ich potyczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihihiiiiiiiiiiiiiiiiiii
gładko podszyte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wild Leaves
Przyznaję, nie przychodzi mi to jeszcze tak naturalnie, jakbym sobie tego życzyła. A niepowodzenia na tej płaszczyźnie jeszcze bardziej mnie blokują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko,nie wiem skąd Ci się wzięła tytułowa teza,bo nieśmiałe i delikatne kobiety są prawdziwymi skarbami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :))))))))))))))))))))))
ja jestem Twoim przeciwienstwem, totalna wariatka:D szalona, wygadana, ale przy tym oddana jak nikt. Moj chlopak wprost uwielbia jak mnie przy nim nosi:))) nigdy nie mialam problemow z zainteresowaniem zes trony mezczyzn. I podpisuje sie pod tym,co napisal ktos wyzej. Wyglad robi swoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co teraz ??
ha ha ha dobry żart panie xxx 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×