Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wstydze sie przyznacx

TOTALNA NIECHEC DO WSTAWANIA Z LOZKA, DO OBOWIAZKOW +SMUTEK

Polecane posty

Gość wstydze sie przyznacx

Jak to wyglada? Nie chce wstawac rano, chce przespac caly dzien, nie miec obowiazkow, sen jako remedium na problemy dnia codziennego, na prace ktprej nienawidze, na sytuascje materialna, brak czasu dla siebie.... smutno mi ze musze wstawac, wstaje z niechecia i zloscia, ze musze wstac i zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyro
Chyba pora na to by wziac sie za siebie :) Jesli to trwa od niedawna, to moze zimowa depresja? Najlepiej zrobic sobie szczegolowe badania krwi, moczu, hormonow. A na sam poczatek przejsc sie do apteki po wit. D3 i magnez, ich niedobory powoduja czesto taki nastroj niecheci i przagnebienia. Inna sprawa, to zmiana nastawienia, wiem, wiem, latwo mowic. Ale jesli nie sprobujesz, to sie nie przekonasz a proba na pewno sobie nie zaszkodzisz. Nie cierpisz swojej pracy. Zdarza si :). Usiadz sobie wygodnie i zastanow sie, czy na pewno nie znajdziesz jakichs plusow - ale zrob to solidnie, nie po lebkach, na zasadzie, ze zle, bo zle. Sprobuj w kazdej czynnosci znalezc cos na tyle fajnego, by skupic sie tylko na tym i nie myslec o minusach, przykrosciach. Rano wbrew samej sobie, zrob sobie gimnastyke - rozciaganie, kilka minut biegu w miejscu lub dookola stolu, potem zielona herbata z odrobina tymianku lub rozmarynu (te ziola dodaja sporego kopa energetycznego). Wbrew sobie wieczorny spacerek - dotlenisz sie i oderwiesz od goonitwy. Ciezko. Ale wszystko jest trudne zanim stanie sie proste :) Usmiechnij sie, ja sie do Ciebie usmiecham :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętaj, że każdy dzień, w którym wstajesz {mimo, iż nie masz na to chęci } to Twój SUKCES. Podchodzisz do obowiązków i je wykonujesz pomimo, że tak bardzo Ci się nie chce tego robić. Popatrz jaka jesteś silna. Potrafisz z tym wszystkim walczyć. Więc potrafisz też to całkowicie pokonać, nie sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie też powodem podobnego s
tanu był NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY:( ale mam to już za sobą na szczęście, bo hormony pod kontrolą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyro
Niedoczynnosc to jedno, a nienawisc do wlasnej pracy, niewesolej sytuacji materialnej, braku czasu dla siebie - to inna rzecz. Oczywiscie, poprawa zdrowia i samopoczucia diametrialnie odmienia nasz stosunek do zycia ale nie zmienia powyzszych faktow. Z tym tez trzeba sie zmiezyc i WYGRAC. Ja dawniej tez nie znosilam swojej pracy, przemyslalam wiele rzeczy, zmienilam sie. Jest mi o niebo latwiej, sa rzeczy duzo wazniejsze dla mnie. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydzxe sie przyznac...
medusa, gyro, koralikowa- dziekuje! Mam problemy w pracy, pracuje malo godzin, bo studiuje. Jutro bedzie xdecyzja czy bede w pracy czy nie (telefon uzywalam jak kazdy w pracy ale superwizorka mnie podala do menegerki tylko ona !!!). nie mam sil,. boje sie co bedzie jutro ,cche przespac swoje zycie... a co niedpczynnosci-mam hashimoto, to jest normalne, ale teraz sie wszystko spotegowalo... nie mAM SIL, nie wiem co dalej. mam 30 lat i nic w zyciu nie osiagnelam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widocznie jesteś źle leczona
j.w.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydzxe sie przyznac...
to jest taki smutek i niechec w srodku, czuje sie za slaba na stawianie im czola. wiem ze zasluguje na wspanialego mezczyzne,ale nikt nie patrzy na kelnerke obsluguje w pracy duzo znanych osobistosci z tv, czy z rugby (tutaj jest to popularne). ...marze, zeby taki czlowiek byl moim mezem itd. boje sie zostac sama, boje asie, ze wyladuje w domu dla bezdomnych itd. moje doswiadczenie zawodowe na ten czas to KELNERKA pomomo skoncxenia studiow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałabym wtrącić że niedobory witaminy B powodują apatię zmęczenie niechęć do życia rozdrażnienie nerwowość całkowity brak cierpliwości do istniejącego stanu rzeczy! Zalecam wit. B kompleks + Magnez a wit D jest w promieniach słonecznych więc zalecam solarke Pamiętam jak kiedyś kiedy miałam cholerny apetyt na to by o siebie bardzo dbać to korzystałam w zimie z sauny fińskiej-czyli dodatkowo oczyszczałam organizm przyśpieszając wszystkie te procesy które i tak z wiekiem zwalniają więc warto się podkręcić trochę samemu Po porządnej saunie 100stponi 15minx3 i porządnych schłodzeniu się w postaci wiader lodowatej wody lub lodowatego prisznica, albo basenu z lodowatą wodą a najlepiej śniegu i orzełek na golasa w śniegu -człowiek ma uczucie szzczęście siły w sobie i o to chodzi! Po takiej dawce energii napewno pogalopujesz do przodu jak szalony koń!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimikanka
Myślę, że warto zwrócić się o pomoc do lekarza-psychologa. Poprzez rozmowę pomoże Ci uporządkować trochę własne życie, a jeśli stwierdzi że jest to głębszy problem, z pewnością będzie potrafił Ci pomóc odpowiednim leczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyro
Strach, lek, jest najgorszym doradca. Jesli czujesz, ze sama sobie nie poradzisz, to moze rzeczywiscie pare wizyt u psychologa, pomoze Ci zmienic samoocene, odrzucic strach i zaczac po prostu zyc, bez rozmyslania o tym coby bylo gdyby - zaczniesz w kocu to robic a nie tylko marzyc :) Trzymaj sie cieplutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydze sie przyznac...
hej, dziekuje za odpowiedzi.w solarium bylam wczoraj. chodze na spacery, dla swojej prztjemnosci bylam w kinie.SAMA. Spotkalam sie z takim jednym facetem, ktory mi powiedzial ze mi pomoze, ze moge prosic o co chce. ale nie za darmo, ze chce "macanki", nie seks. Wie, ze jestem tu sama za granica, nie mam nikogo, mowi mi ze sama sie nie pfzebije, ze on ma znajomosci.... nie chce cos robic wbrew sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggfhfhfhf
tak czyli wszyscy co nie maja problemow z tarczyca kochaja wstawac o 5 rano. stuknijcie sie w swoje glupie lby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydze sie przyznac...
do monikabb- mam niedobor wit b 12, ostatnie badania wyszly ok, ale mysle,ze to moze byc tez tym spowodowane... pije alkohol na noc zeby zaczac spac...wczoraj sie przewracalam z boku na bok do 2 nad ranem, pomimo ze poszlam wczesniej do lozka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×