Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Foxy_Lady

Erotyczna sypialna

Polecane posty

Gość czy wam też wyskakujo te torby
w winie nic tylko potem człek odważniejszy i do ruchaczki bażej skory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetta, ten sprzet nie jest do inwigilacji, tylko do dobrowolnego uzytku kochanków :) Kamery... po to, żeby nagrac filmik i podniecac sie pieknem własnych ciał, zamiast tandetnych pornusów. Mikrofon, żeby posłuchac w głośnikach odbijających sie echem po pokoju odgłosów własnej rozkoszy. To nie sprzet szpiegowski... ale kazdy lubi cos innego. Ja akurat jestem gadżeciarą, uwielbiam nowinki techniczne, mam strasznie pazerne zmysły i lubię, jak sa mocno bombardowane bodźcami. Nigdy jednak nie zamienię zywego chłopa na wibrator, chocby nie wiem, co potrafił :) Ale twoja sypialnia tez jest fajna,... taką mam teraz :) Duże łóżeczko, pachnąca pościel i delikatne oświetlenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brahmin, to jaka sypialnia to swoja własna? :) Ja mam swoja od zawsze, choc przez iles lat dzieliłam ja z małżonkiem, to i tak byla moja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foxy, wiem.:) Nie chciałam, żeby moja odpowiedź zabrzmiała zaczepnie. Tak mam m/w taką sypialnie jak z opisu, tylko ten partner z dojazdu.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze odnosnie kamer- gdyby mnie partner nagrywał pewnie bardziej skupiałabym się by dobrze wypaść, niż na przyjemnosci i byłabym sztuczna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dobre wino wypiję,ale wolę drina z gożoły po gożole nie mam takich efektów dnia poprzedniego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, że wino odpręża, ale dlaczego to ono akurat kojarzy się z romantycznym nastrojem, a nie np. bimber, wódka, whisky czy gin? Foxy, swoja własna sypialnia to taka, której łóżkiem i przestrzenią wokół łóżka mogę w pełni zarządzać, a że nigdy nie miałem pokoju sam, było to niemożliwe... Mój złośliwy kolega mówi, że mąż nie jest właścicielem sypialni, tylko jej nieświadomym najemcą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak kuchni,łazienki etc,etc cóż to za bzdury ludzie opowiadają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetta, cos w tym jest, co mówisz, raz w zyciu próbowalam takiego nagrania, jednak nie tyle sie skupiałam na tym, żeby dobrze wypaśc, ale po prostu mocniej zaangazowałam sie w to, co sie działo :D Obejrzałam to nagranie raz i kazałam je skasować, choc było fajne... ale teraz miałabym ochote to powtórzyc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po lampce nie,ale po dwóch butelkach na głowę to już coś mogę odczuwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie umiecie pić alkoholu. Po dobrym dymaniu wszystko się wypoci i kaca nie ma :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brahminie, to szczerze współczuję... u mnie bywały okresy, że sypiałam w nie swojej sypialni, ale ta w rodzinnym domu a potem małżeńska... w nich bylam panią i władczynią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Keczup też kojarzy się z krwią, a nie słyszałem nigdy, żeby jakiś szarmancki gentleman zaprosił piękną niewiastę na romantyczną parówkę z keczupem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od dwóch lat mam swój pokój, ale łóżko takie małe, że ledwo sam się w nim mieszczę, ale przynajmniej mam dwa i mogę spać co drugą noc w innym;) Foxy, to mąż pozwalał Ci tak rządzić w sypialni? Takie ciepłe kluchy z niego?;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andro po dobrym dymaniu i alko w zbyt dużej ilości to czasami dopiero łeb boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja uważam, że nagrywanie i robienie zdjęć to fajna zabawa. Lubię to potem oglądać. Bardzo lubię patrzeć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypomniało mi się jaki kiedyś numer facetowi po alko wycięłam...:P:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulises, po alko i dymaniu nigdy mnie łeb nie bolał i nigdy kaca nie miałem. A bywało i 5 litrów wina na dwie osoby :-) Rozłożone w czasie oczywiście a nie posiadówa do dna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie nikt nie rządzi jest równouprawnienie,oprócz jazdy samochodem wtedy tylko jestem panem sytuacji i biada jak ktoś się odezwie np wolniej,uważaj bo tam jest teren zabudowany....wrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×