Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Panikarenska

panik/stres/demotywacja

Polecane posty

Gość Panikarenska

Czy któraś z Was ma problem z paniką? Jak sobie z tym radzicie/walczycie? Chodzi mi o taką panikę życia codziennego, że trzeba isc do pracy, ze nie wiadomo jak się podjąć działan nw pracy, potem stresuje was to. Czy ktos moze ma problemy ze wstawaniem - bo po co ? Czekam na wasze wypowiedzi i mam nadzieje, ze pokrzepienie duszy! :) Jak macie jakies pozytywne kawalki ktore motywuja bardzo to dajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ketchup Kamis
no niestety pokrzepic nie moge bo wlasnie ja tak mam, ze boje sie wszystkiego, jestem kompletnie niezyciowa i nie umiem tego przeskoczyc. czesto jak mialam isc na zajecia to rano nie wstawalam bo "i tak sobie nie poradze" przez to oczywiscie zawalilam semestr:( w ogole nie widze celu, sensu w niczym. czasem zdarzy mi sie zryw i sie za cos zabieram i potem w polowie dochodze do wniosku ze "nie dam rady" "to bez sensu". nie wiem jak to zmienic, jak sie zmotywowac i dojsc do wniosku ze dam rade, skoro czuje ze jestem do niczego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panikarenska
spodziewałam się pierwszego komentarza, ze jestem nienormalna :) i że zycie jest piękne! W sumie to JEST ! ttylko zalezy kiedy. Calkowicie cię rozumiem, na studiach mialam przelotem takie dni, ze po co na co, nic nie umiem. Ale z drugej strony, patrz na to tak, ze to TY sama siebie tak postrzegasz, ale inni widza cie zupelnie inna! Np. optymistyczna osoba, trzeba się w tym tylko uświadamiać - więc ja czasami staram się w taki sposób powracać do zycia, nie jestem duzo towarzyska, ale czasami mam dni kiedy uwielbiam rozmawiac z ludzmi. Teraz wlasnie wchodze w taki stan paniki/stresu/demotywacji coraz częściej i nie chce w to popaść na całego! Wydaje mi się ze w iluś/kilkudziestu procentach/ jest to spowodowane SAMOTNOSCIA i brakiem sensu w tym co sie robi jak nie ma sie nikogo. I tutaj jest pytanie - jak sobie inni z tym radza ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×