Anti-aging, odmładzanie - jak to wygląda w Polsce?

Witajcie! Zbieram materiały o anti-agingu, czy też odmładzaniu i przygotowuję na tej podstawie konferencję on-line, na której chcę m. in. przedstawić rewolucyjne rozwiązanie w tej dziedzinie, które niebawem będzie trendem w anti-agingu. Mam w związku z tym pewien kłopot, bo o ile sam temat anti-aging jest szeroko opisywany na portalach anglojęzycznych, głównie amerykańskich i rozpatrywany pod każdym możliwym kątem (dostępne metody, nowinki medyczne, aspekty społeczne, demograficzne i finansowe), to u nas temat ten funkcjonuje na zasadzie polecania takiego, czy innego zabiegu lub preparatu. A może źle szukałem? Może nie używa się u nas takich pojęć, jak anti-aging i odmładzanie? Czego mam szukać? Gdzie szukać osób zainteresowanych tym tematem?

Witam, Wszystko zależy co chcesz rozumieć przez hasło medycyny anti-aging - czyli medycyny przeciwstarzeniowej - jeżeli o to chodzi to zabiegi z tego zakresu nie polegają na leczeniu objawów - jak zmarszczki, ale zapobieganiu starzenia się organizmu. Niestety ta działka jest bardzo droga i wymaga od pacjenta całkowitego podporządkowania się rozpisce danej przez lekarza. Jest w Polsce nawet taka szkoła dla lekarzy z taką specjalizacja (oczywiście honorowaną w UE, poza Polską ;/) The World Society of Anti-Aging Medicine. Medycyna przeciwstarzeniowa mówi Ci co jeść, czego nie. Jakie ćwiczenia robić, a jakich nie. Jakie suplementy powinieneś przyjmować, aby żyć jak najdłużej w zdrowiu. Jeżeli wykryje się jakieś choroby - to jak należy je leczyć. Jak zachowywać się podczas menopauzy i andropauzy. Aby dowiedzieć się więcej musisz skontaktować się najlepiej z lekarzem o specjalizacji z endokrynologii oraz medycyny anti-aging. Powodzenia ;-)

Cześć! Sam temat nie jest mi obcy, bo jak napisałem wcześniej, przygotowuję webinar (konferencje on-line) na ten temat (tutaj szczegóły: http://bit.ly/100lat) i rzeczywiście "najpopularniejsze" metody są drogie i wymagają pewnego reżimu i zasobnego portfela. Poza tym stosowane preparaty budzą kontrowersje - np. hormon wzrostu. A efekty? To też jest sprawa kontrowersyjna - lekarze anti-aging i pacjenci chwalą sobie, lekarze-przeciwnicy tych metod twierdzą, że przynoszą więcej szkody niż pożytku, a efekty odmładzające są dyskusyjne. Niemniej, jest "światełko w tunelu", dzięki któremu kuracje przeciwstarzeniowe staną się dostępne dla wielu ludzi, a właściwie już są. Stąd też moje badania tematu. Poza tym, chyba padła tu poniekąd odpowiedź na pytanie, dlaczego trzeba się nagimnastykować, żeby znaleźć jakieś opracowania bądź dyskusje po polsku. Jest to cena kuracji. Z drugiej strony, jest jednak sporo ludzi w Polsce, których byłoby stać na taką "ekstrawagancję". Poza tym to, że coś jest drogie chyba nie jest powodem do braku informacji. Wystarczy tylko popatrzeć na fora motoryzacyjne - tam z pasją opisuje się i dyskutuje się o najdroższych autach, których ceny wielokrotnie przebijają cenę kuracji odmładzających... A może jest to temat wstydliwy w naszym kraju? Pozdrawiam

Panie Koniku - to temat rzeka. Jeżeli chodzi o jakiekolwiek hormony to jest to temat tabu. Ludzie nie potrafią odróżnić substytucji hormonalnej od faszerowaniem się sterydami. Można to nazwać wręcz ciemnotą ;/ niestety. Bo jak inaczej nazwać, że jak kobieta ma menopauzę to bierze hormony i jest ok, jak nie chce zajść w ciążę (albo walczy z trądzikiem) to też może się szprycować czym popadnie. Hasło ANDROPAUZY jest nieznane... przepisz mężczyźnie hormon a zamkną Cię za faszarowanie sterydami ;/ a przecież medycyna anti-aging jest lepszym lekiem od wiagry. Nie jest to popularne, ani tanie i rzeczywiście lekarze niechętnie się dzielą tymi metodami - w końcu - wydali na dokształcanie setki tysięcy złotych... a w Polsce, jak to w Polsce te rzeczy są wstydliwe. Bo żaden mężczyzna nie przyzna się, że ma depresje, że się źle czuje, że ma problemy z potencją, etc.... poczytaj o ozonowaniu krwi przykładowo, ponieważ to jeden z zabiegów anti-aging, chociaż też nie jest szanowany przez towarzystwo lekarskie. Nie mówiąc o komorach hiperbarycznych i kriogenicznych.

A co z odżywianiem? Jak wy np, którzy macie wiedzę o metodach przeciwstarzeniowych, co powiecie o jedzeniu? Jak wy kupujecie? według jakich zasad prowadzicie jadłospis ?itd Wszystko zaczyna się w dzieciństwie. Jakie mamy przyzwyczajenia, jak spędzamy wolny czas. A co wy rozumiecie przez Anti-aging? Mam wrażenie, że coś innego....dla was to moda, a dla mnie zdrowie i sposób na życie

Tak, jak napisał sandrine anti-aging to temat rzeka. W chwili obecnej kojarzy się z kuracjami za pomocą suplementów, hormonów, itd. Został skomercjalizowany i przynosi duże dochody. W tej formie jest rozwiązaniem dla leniwych, tzn. dla tych, którzy nagle w wieku dojrzałym obudzili się stwierdzając, że już niedomagają i nie wyglądają tak jak kiedyś. Sięgają wtedy po kurację, która zrobi coś za nich... Ale nawet skomercjalizowany anti-aging to odpowiednia dieta. I tu dochodzimy do sedna. Odżywianie jest podstawową prawidłowego funkcjonowania organizmu, dzięki czemu jest on w stanie dłużej zachować swoją naturalną zdolność do odbudowy. Problem jednak jest w tym, że przede wszystkim mamy niewłaściwe nawyki żywieniowe, do tego żywność ma małą wartość odżywczą i wreszcie jest silnie skażona (poprzez choćby stosowanie chemii). O ile możemy zmienić nawyki żywieniowe, to pozostałe czynniki są nie do pokonania, szczególnie gdy żyje się w mieście i jest się skazanym na żywność produkowaną przemysłowo. Tu zamyka się koło - odżywianie ma fundamentalne znaczenie, ale myśląc o przedłużeniu młodości nie sposób nie sięgać choćby po suplementy diety, w kontekście tego, co napisałem o żywności. Tak więc nie da rozdzielić się anti-agingu od zdrowia. Nie można powstrzymać procesu starzenia nie będąc jednocześnie zdrowym. A troska o zdrowie, to właśnie sposób na życie.

Wszystko ma wpływ. A żywność to również temat rzeka... z takich ciekawostek mogę wspomnieć, że przykładowo jasne pieczywo może obniżać poziom męskich hormonów, woda butelkowana w plastik może być kancerogenna (pijąc ją oczywiście przez kilkadziesiąt lat), plastik podczas podgrzewania w mikrofali jest również kancerogenny, a nadmiar nowalijek prowadzi do zatruć azotynami. Trzeba uważać co się je i w jakich ilościach od najmłodszych lat. Chociażby zobaczcie na aktualne nastolatki - kult spożywania kurczaków - niby zdrowo i dietetycznie (na moje oko faszerowane są hormonami) dlatego młodzież tak szybko dojrzewa płciowo. Albo pokolenie fastfoodów - uważam, że rodzice, którzy spasają dzieci powinni mieć odebrane prawo do nich. Przecież jakie to są konsekwencje. Cukrzyca w wieku 12 lat, etc - koszmar. Poza tym nawet jak 40-latka nagle po tych wszystkich latach siedzenia i objadania się nagle pójdzie na siłownię to też dobrze nie skończy. Ważny jest umiar we wszystkim i systematyczność. Ponadto większość z Nas poprzez ciągły stres ma niedobór kortyzolu co wywołuje napady głodu na słodkości.

Widzę dość radykalne nastawienie do niektórych spraw sandrine ;) Ale nie dziwię się, kiedy widać niemoc umysłową ludzi, którzy nie widzą związku pomiędzy tym, co jedzą, a tym jak wyglądają i jak się czują. Nie raz spotkałem się z szyderczymi uśmieszkami, kiedy czytałem etykiety produktów i odstawiałem jeden po drugim na półkę. A muszę powiedzieć, że nie jestem ortodoksem i zgadzam się na kompromisy, bo inaczej padłbym z głodu :( Takie są uroki cywilizacji. Dlatego, wracając do tematu, który wywołałem na początku - anti-aging to nie moda, to raczej styl życia i coraz częściej konieczność... Konieczność, aby zachować sprawność. Przy czym pisząc anti-aging mam na myśli rzeczywiste odmłodzenie organizmu, a nie zewnętrzne zabiegi upiększające. Dlatego też anti-aging należy rozumieć w szerszym kontekście.

Dokładnie. Nie zrażaj się tymi złośliwymi uśmieszkami. Tylko je pamiętaj - bo z roku na rok będą im rzedły wraz z nowymi chorobami na które będą zapadać ignorując to o czym piszesz (oczywiście nie pisze tego złośliwie, ale takie są realia). Niestety bardzo ciężko jest dbać o to co jemy, jak jemy i jak spędzamy czas. Niestety aura nie jest pomocna. Ja też od tego siedzenia za komputerkiem troszkę przybrałam ;/ ale chyba będę na sobie testować dietę Montignaca - a raczej zmienić tak styl jedzenia żeby się wpasować, chociaż ciężko, bo mam za dużo roboty. Z miłą chęcią korzystałabym z usług prawdziwego dietetyka i kucharza - tak abym rano miała pyszne, zdrowe posiłki - bo szczerze to osobiście nie mam czasu samej się tym zajmować. A jak korzystałam z rzekomego cateringu, to tylko mi się żołądek rozpychał a ja na samą myśl o jedzeniu miałam już dość (było paskudnie niesmaczne - ileż można jeść tego samego kurczaka i tuńczyka). Wracając do tematu anti-aging to jakby odmładzanie całego organizmu od środka. Ale niestety większość lekarzy ma gdzieś dobro pacjentów - bo łatwiej nogę odciąć niż leczyć. Ja przykładowo jestem fanką ozonowania krwi i kroplówek. Zwłaszcza uważam za stosowne zacząć stosowanie GLUTATIONU u pacjentów z cukrzycą.

Włączę się w dyskusje ;) Mam pytanko odnośnie żywienia a wpływu na cerę. Od 4 lat nie jem mięsa, ryb, owoców morza. Podobno osoby stosujące dietę wegetariańską mają mniej kolagenu i przez to ich proces starzenia się przebiega szybciej. Prawda czy fałsz? Są jakieś badania na ten temat?

Polecam DoktorPotencja.pl Kamagra od nich to rewelacja, wreszcie uczciwy sprzedawca z oryginalną Kamagrą. Jeżeli macie problemy z potencją i erekcją to z czystym sumieniem mogę zarekomendować. Kamagra pomogla już wielu zwiazkom.

A może wypróbuj ozonowania krwi?

Jeśli korzystałaś z zabiegów Anty-aging i nie jesteś zadowolona z ich rezultatów, chciałabyś się podzielić swoją opinią napisz a.lubawska@tvn.pl 516444962

Są już kliniki przeciwstarzeniowe w Polsce. Jedzie się na kilka dni, tam robią człowiekowi wszystkie badania, jest spa, porady z dietetykiem. Słyszałam, że jest coś takiego w Szczyrku, ale nigdy nie byłam. Ciężko pogodzić się ze zmarszczkami, zwolnionym metabolizmem;(

No w Szczyrku jest La Fuente, nie wiem jak w innych częściach Polski to wygląda, ktoś zna jeszcze jakieś miejsca?

No ale to jeszcze nie ruszyło chyba na 100 procent tylko jakoś od późnej jesieni mają się zacząć turnusy.

Jak ruszy i ktoś wróci z takiego turnusu, to bardzo proszę o podzielenie się opinią, bo chcę swojej mamie wykupić pobyt w takim ośrodku w ramach prezentu urodzinowego.

W Polsce wcale nie jest źle jeśli chodzi o medycynę estetyczną. Polscy lekarze robią już nawet tak innowacyjne zabiegi jak te z wykorzystaniem własnych komórek macierzystych pacjenta. Podobno nie ma obecnie na świecie bardziej innowacyjnej metody odmładzania. Dla niedowiarków podpinam film: http://www.youtube.com/watch?v=wBMi2Q86pYY

W Krakowie w salonie Vici Clinic przeprowadzają zabiegi resurfacingu laserem ResurFX; obecnie mają promocję 1+1. Bardzo fajne efekty widać po takim zabiegu; po pół roku można powtórzyć :)

U nas anti- age niestety nie dziala tak dobrze jak za granicą. Niestety ale czesciej slyszy sie opinie ' a ta to sie zrobila, a ta to sobie nawstrzykiwala itd.' Starzec sie mozna z godnoscia i z klasą, nie ma nic zlego w korzystaniu z uslug salonow kosmetycznych i opozniania oznak starzenia :) co prawda sa salony kosmetyczne, które chełpia sie tym ze robia zafiro czy endermologie- moze laik da sie na to nabrac i bedzie myslal ze zrobia mu cuda wianki na twarzy :p ale lepiej troche poczytac, umowic sie na konsultacje i wybadac temat, tak zeby isc na zabieg w miare tani, dobry i dajacy efekty. Mi np. w coco time ( jestem z wroclawia) pani kosmetyczka na darmowej konsultacji omowila opcje ktore najlepiej sprawdza sie przy mojej twarzy i wiem ze oddaje skore w dobre rece :)

Dziewczyny tu macie trochę o zabieg anti aging http://cyberolesnica.pl/zabieg-anti-aging

Ja słyszałam super opinie o tych kosmetykach https://decleor.pl/produkty/twarz/globalne-dzialanie-anti-aging/ znajoma wypróbowała i bardzo chwali efekty sobie, chyba najwyższa pora też się zaopatrzyć

Wystarczy umiarkowana dieta i dużo ruchu. W swojej diecie wykorzystuje soki owocowo-warzywne. Piję codziennie soki jako uzupełnienie diety wg. porad https://www.terapiasokami.pl/odmladzanie-komorek. Do tego biegam, jeżdżę na rowerze i pływam. Mam super zdrowie dużo energii i młody wygląd. Generalnie ludzie za dużo i za szybko jedzą, prowadzą siedzący tryb życia i nie radzą sobie ze stresem.

W pewnym wieku to już trzeba cos mocniejszego zrobic i same kwasy i maseczki nie wystarczą, teraz to wiem. Ja pierwszy zabieg laserowy dostałam od dzieci na urodziny do Vesuny na Dobrego Pasterza. Bardzo się obawiałam tych laserów ale zupełnie niepotrzebnie. Na konsultacji pani doradziła mi zabieg jakims najnowszym laserem pikosekunda, Starłoker chyba. Który podobno jest najlepszym zabiegiem do usuwania zmarszczek. Przez pierwsze kilka dni nie wygladalam zbyt dobrze, zabieg sam w sobie też nie był przyjemny ale naprawdę było warto! Nigdy wcześniej nie miałam takiego efektu na twarzy, skora zrobiła się bardzo napięta, rozswietlona taka jakby bardziej promienna. Pani Kasia mówiła, ze to jest super zabieg też na inne partie ciała. Byłam u niej bo córka też do niej chodzi. Mogę ja polecic z czystym sumieniem - byłam pod wrażeniem jej wiedzy i profesjonalnego podejścia. I zabieg i Vesune oceniam 10/10. W tym roku też już sobie zażyczyłam ten laser na urodziny :)