Trądzik zniszczył mi życie.... nie mam dziewczyny, wykształcenia

Niedługo skoncze 19 lat, w ogóle z domu nie wychodzę. Wizyta rok temu na komisji wojskowej to był koszmar, nie chciałem iść z poczatku, przyszli po mnie z urzedu miasta.... Nie wiem co robić. Nikt nie usiłuje zrozumieć jaki wpływ ma cera na psychikę. Oba policzki i czoło, czyli po prostu cała twarz jest w pryszczach, smiało mógłbym napisać, że mam ich kilkadziesiąt. Nie trudno sobie wyobrazić jak to wyglada... i w ogóle co zlego wniosło skoro od dziecka sie z tym męczę, w podst mnie gnębili ale co do problemu z cera akurat wtedy wychodziłem jeszcze do ludzi,bo problem nie był tak nasilony. Dziś nigdzie sie nie pokazuję, musiałem rzucić zawodówkę,także wykształcenie gimnazjalne jedynie. Jak to dziadostwo zniszczyło mi psychike :( nie ukrywam mógłbym kogoś poznać, ale ja nie wychodze z domu w ogóle. Dla was wyda się to dziwne, ale jak już gdzieś idę to do sklepu wieczorem, w czapce zimowej, NIE WIEM co robić już, nie daję rady. W domu jestem stale lekceważony, ciągle każe mi się iść do pracy......myślicie, że nie chciałbym mieć własnej kasy?? próbowałem już zrezygnować z miesa na 3 tyg, efekt taki jedynie, że czoło sie zbytnio nie pociło. Nie jadłem też cukru, ale nic to nie dało tak było kiedyś, próbowałem lewatyw i może mogło troche, ale też porzuciłem, bo po co skoro zaraz sie objadałem, bo mam słaba wole. Urynoterapia zewnetrzna wiecej szkody niż pożytku,z tydzień smarowałem twarz i tylko sie czerwieniła i miałem wrażenie, że jest gorzej. Na głodówkę jak już wspominałem nie stać mnie, za słaba wole. próbowałem nawet tego całego myślenia pozytywnego, jednak nie potrafię. Stale odczuwam przygnębienie i frustrację... poradźcie coś i bez podszywów, mi juz psychika siadła :(

u dermatologa byles?

Przecież nie wychodzę z domu, poza tym nie wiem jak z ubezpieczeniem, wiem że musiałbym iść do urzedy pracy cos podpisać. W dzieciństwie raz byłem, ale to co innego, inne nasilenie objawow zupełnie. Wtedy jeszcze normalnie wychodziłem z domu..

czoła itp w częściach ocenimy szczerze czy jest tak źle bo coś czuje że masz z 11 pryszczy i to dla Ciebie koniec świata

pijesz dużo wody? mi to pomogło, a latami chodziłam do lekarzy i nikt mi nie doradził takie prozaicznego sposobu! poza tym cynk, picie pokrzywy i ziele fiołka. ale u mnie picie wody było odkryciem (dotąd zawsze piłam soki, herbatki)

Wkurwiaja mnie takie ofiary losu. Tylko narzekac. Od siebie nic. :O koorva nie rozmnazaj sie. :O

Współczuje ci. Skóra odżyje i te dołki po wypryskach trochę się podniosą. Tylko to musi minąć. Przełam wstyd i idź na siłownię, może będziesz miał twarz po wypryskach ale przynajmniej sylwetką innych prześcigniesz.

nie wiem czy ci to pomoze ale mi dermatolog przepisala zel duac na tradzik juz kilka lat gom stosuje nie mam jakiegos wielkiego tradziku a dzieki temu zelowi wcale nie mam ale on jest tylko na recepte a rano smaruje twarz kremem psychsiozel ale to dlatego ze po tym duacku cere mialam na poczatku zaczerwienioną, skoro tak sie wstydzisz to moze opatul sie w szalik i idz do tego urzedu po to ubezpieczenie i zapisz sie do tego dermatologa 3 mam kciuki

I co ty wnosisz swoim postem? umniejszasz moim problemom, chcesz przez to pokazać, że masz gorzej a ja mam sie zamknac czy jak?? Pryszczy mam z kilkadziesiat :( a z domu nie potrafie wyjść, po prostu nie potrafię. Wieczorem nawet ta czapkę mam jak ide do sklepu.

Właściwie to tak było, w podstawówce znecali sie nade mna, jednak jakbym miał podać powód wypisania sie ze szkoły, to nie był lęk ani gnębienie w późniejszej szkole, a właśnie kompleksy.

tylko osoba, która to przezyła może Cię zrozumieć , czyli ja........ Słuchaj ja miałam mordę gradowatą, wielkie guzy, nacieki ropne, bomble..przerobilam wszystko, ale powiem szczerze,że pomógł mi UNIDOX do konca zycia zapamietam tą nazwę, jest to antybiotyk doustny-tabletki chyba z hormonem jakims, nie ejstem pewna, dostawałam także cos do smarowania plus cepan na blizny. Moja ostatecznosc to wlasnia tamta wizyta u dermatologa, na jedne oko juz niewidzialam , bo naciek mi je normalnie zasłaniał . Jeśli nie zrobisz tego jak najszybciej, zostaną blizny.....jesli nie zadbasz teraz, Twoje poczucie wartosci będzie ponizej zera i zarzutuje to na przyszłym zyciu i karierze zawodowej-zabierz się za to od jutra! 3mam kciuki

aha pocieszę cię,ze trad znika z wiekiem dzis mam 26 lat i czystą cerę ,poza zgrubieniami gdzieniegdzie na twarzy od wyciskania :/ ale to tylko mowie o sobie

jestem 27 letnim prawiczkiem i moje ambicje to lekka praca biurowa i picie piwa. skonczylem lekkie studia, a w liceum to tylko myslalem o swoim wygladzie

zalamany opij się tej cholernej wody, a nie narzekasz

''...jaki wpływ ma cera na psychikę. '' a ja to doskonale rozumiem. Sama mam trądzik różowaty z którym juz w ogole sobie nie radze, z roku na rok jest co raz gorzej, a dermatolodzy sa beznadziejni. Oprócz witaminki pp i wit. c nie sa w stanie mi nic przepisać aby pomogło. I te ich rady ''nie jedz gorącego'' ''nie wychodz na słońce'' . ''nie bierz ciepłych kąpieli'' '' nie myj twarzy woda'', ''nie pal'''.''nie pij'' , w ogole nie oddychaj. :( no i smutno mi z tego powodu, bo ogólnie mam ładną twarz, tzn. lubię swoje rysy, ale ten trądzik i naczynka bardzo obniżają moja samoocenę, czasem to wygląda po prostu źle. A moi rodzice nic tylko zarzucaj mi ze jestem pusta i zapatrzona w siebie. ...

a tym chamom an gorze zycze takiego tradzika, zobacza jak to jest..

Autorze a moze masz tradzik przeczosowy?

Wypróbuj ten aplikator - http://hbkosmetik.pl/index.php/aplikator-przeciw-wypryskom.html Swego czasu miałam niestety identyczne problemy, ale udało się je całkowicie wyeliminować i to bez żadnych zaczerwienień. I tobie powinno pomóc - po moich wypryskach nie zostały żadne ślady, a naprawdę wyglądało to fatalnie ;/

Człowieku rusz dupsko i zasuwaj do dermatologa.!!!!!!!Chcesz tak siedziec do konca zycia i sie nad soba uzalac??Przecież mamy 21 wiek i tradzik jest uleczalny!!!to nie Rak, kurde, zaskoczyłes mnie normalnie swoja postawą..zero w tobie checi wo walki i zmiany w sowim zyciu...chyba po prostu juz sie przyzwyczailes do takiego stanu?narzekania i nicnierobienia...!!!!!!Idz do dermatologa.!!!!!!!!!!!!!Zacznij małymi kroczkami zmieniac siebie i sowje zycie!!!!

ja mam na twarzy dokładnie jakieś 4 pryszcze i ze 2 już gojące się a czuje sie jak gówno, nie wyobrazam sobie mieć kikadzisiesiat pryszczy, autor musi przeżywać katorgi

Hej! Rozumiem doskonale co czujesz. Nie będę opisywała swojej historii, bo jest zbyt długa, ale... mogę Ci doradzić kilka rzeczy. Myślę, że Twoje problemy mają podłoże albo alergiczne albo pasożytnicze. Wykluczam hormony skoro problem z trądzikiem masz od dziecka. Przede wszystkim picie wody rano na czczo. To ona oczyszcza z toksyn najlepiej. Jej niedobór w organizmie powoduje szereg zaburzeń i dolegliwości. Do tego tabletki Visaxinum. Pij siemię lniane - 1 łyżeczkę zalewasz wrzątkiem wieczorem, rano wypijasz. Do smarowania buzi kup kozieradkę - również zalewasz łyżeczkę ziela wrzątkiem i czekasz kilka godzin. Wywar możesz trzymać w lodówce kilka dni. Myj buzię tylko nią, nie używaj mydeł. A teraz podstawa - tran!!! łyżka tranu dziennie, np Lisi. Tran odbuduje cały układ imunologiczny. No i czosnek w każdej postaci. Najlepiej zmieszaj go z masłem i jedz łyżeczkę na noc. To wszystko możesz kupić przez internet. Nie będzie to aż taki duży koszt. Pamiętaj o systematyce i jak już będzie lepie, to nie przerywaj kuracji. Myślę sobie, że możesz być uczulony na gluten... poczytaj o tym w internecie - to prawdopodobnie jest klucz do Twoich problemów. Trzymam kciuki za Ciebie. Na pewno jesteś super facetem :) Aha, jeszcze co do diety. Napisz co jesz, a ja Ci podpowiem, co zmienić. Jaką masz grupę krwi? Nie stosuj głodówek, to tyko wyniszczy organizm. Trzeba jeść, tylko mądrze ;)

a ja się zastanawiam, gdzie byli rodzice autora?! jak można nie zabrać dzieciaka do dermatologa skoro ma całą twarz w pryszczach i do psychiatry skoro ma taką fobię, że rzuca szkołę i przestaje wychodzić z domu i rzuca szkołę.

Przypomniało mi się jeszcze coś ważnego... Podstawową rzeczą, którą musisz wyeliminować z diety, to ser żółty. Tu nie ma dyskusji;) Zastąp go mozzarellą.

bierz kudzu [ij pokrzywe

a mozarella, to co niby? zresztą ja jem tony żółtego sera i mam idealną cerę. takie rady w stylu pij wodę, nie jedz sera, pij pokrzywę można sobie w tyłek wsadzić, bo wasze jednostkowe doświadczenia mają się nijak do problemów tego chłopaka i guzik mu pomogą.

Ty u góry gościu! Nie masz trądziku to się zamknij. Z tym serem to prawda, POTWIERDZAM. Nabiał rozwala przmianę materii i układ hormonalny. Nie wymądrzaj się, bo jedni mają zmiany skórne, bo organizm pozbywa się w ten sposób trucizn, a drudzy całe życie piękną cerę tyko później łysą głowę po naświetlaniach, bo nadmiar toksyn ujawnia się w postaci nowotworów itp.

Trądzik może mieć wiadomo różne podłoże. Radzę iść do dobrego alergologa, są to lekarze nazwimy to bardziej domyślni. Nie dermatologa, bo tylko przepisze drogie nieskuteczne maści i antybiotyki, które pomogą może na czas kuracji i nic więcej. Problemy skórne to odbicie tego, co dzieje się w środku. Rzadko jest to problem dotyczący tylko skóry. Woda to podstawa. Nie zdajemy sobie często sprawy z konsekencji jej niedoboru. Tu przykładowy artykuł: http://www.menopauza.pl/odzywianie_2/pij_na_zdrowie_/konsekwencje_niedoboru_wody_1.html Co do ostatnich wypowiedzi, to zgadzam się, że tran, siemię lniane, czosnek to lekarstwa natury, niedoceniane często, a skuteczne. Nabiał, cóż faktycznie jest trucizną, bo zawiera hormony obce orgaznizmowi człowieka więc efekty jedzenia widzimy na endokrynologii, dermatologii, onkologii. Z tą mozzarellą to ostatecznie też nie takie głupie, bo jak już jeść nabiał, to przynajmniej wartościowy w minerały, a nie tłuszcz i konserwanty, co jest normą w przypadku zółtego sera. Do "Załamanego": Bardzo Ci współczuję! Nie poddawaj się. Skoro tą przypadłość miałeś już jako dziecko, to kwestia prawdopodobnie leży w alergii. Poszukaj dobrego alergologa.

młody nie histeryzuj,to nie będzie trwać wiecznie,przemknij się jakos do tego dermatologa

pomyśl że niektórzy muszą wyjść a np. nie mają nogi albo obydwu kształć charakter ,masz być twardy ludzie to tylko ludzie

Idz do doktora i powiedz zeby Ci przpisal Accutan o Roaccutan...to znaczy jakis lek na bazie izotretoniny. To jest jedyny lek, ktory dziala naprawde. W niektorych krajach to jest darmowy lek, nie wiem jak W polsce. Jak beda problemy z kasa to wez przynajmniej zazywaj witamine A (wysoka dawke, powiedz zeby Ci przepisal doktor, witamina PP i B). Smaruj tez Zinereytem. tez na recepte. Taka terapie mozesz prowawdzic przez okolo 6 miesiecy pozniej przerwa i tak dalej , Lepiej jednak dziala Accutane. W Polsce dermatolodzy sa do bani, zwlaszcza w mniejszych miastach. Idz prywatnie w jakims duzym miescia.