Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asiulka7775

liczna rodzina

Polecane posty

Gość asiulka7775

mlody wiek mamay a trojka dzieci?co o tym sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaalee
o co Tobie chodzi?? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co chesz wiedziec
dziwna jestes :O po co szukasz dziury w calym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiulka7775
jestem mama dwujki dzieci mam 23lata i chcialam wiedziec co ludzie mysla o takich kobietach? ciekawy tema ale wiedze ze tutaj tylko mozna ublizac i dyskryminowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukasz zaczepki?:D jeszcze nikt zlego slowa nie zdazyl powiedziec a ty juz o ublizaniu i dyskryminacji:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kogo stac na tyle dzieci
nie sztuka napierdolić dzieci, sztuka mieć za co je wychowywać, sztuką jest danie sobie rady samej z mężem, bez darmowej pomocy babć (bo mnie wkurwiają takie baby co napierdolą a później babki bawią, bo nie stać na wynajęcie opiekunki), danie porządnego wykształcenia tym dzieciom i danie przynajmniej kawalerki na start w dorosłe życie. A nie napierdolenie , bieganie po opiece społecznej po pieniądze na chleb dla tych dzieci, a później jak dorosną to wypieprz z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak stać Was na utrzymanie takiej rodzinki bez odmawiania sobie rożnych rzeczy, to gratulacje. Nie mam nic do tego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiaderko
DWÓKI - Błagam !!!! nie dwUjki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i???
asiulka7775 masz jakieś kompleksy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenna ma 3 i daje rade
wiosennna ma 3 mimo ze mloda kobietka i jakos sobie super daje rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do a kogo stac...
w pelni Cię popieram, w 200% ze wszystkim. chodz wielu tak nie sadzi... a w szczegolnosci jesli chodzi o start, czyli np min kawalerka-to juz malo ktory rodzic o to dba a potem trzeba sie kisic ze starymi albo wynajmowac u obcych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stylish29
a kogo stac...- ujales to IDEALNIE. dzieci powinno sie miec tyle na ile kogos stac, tak aby mozna bylo im w przyszlosci pomoc a nie tylko napukac gromadke a potem zostawic na pastwe losu. autorko- jesdli stac was na 3 czy 4 aby w przyszlosci im pomoc skonczyc szkole, kupic mieszkanie to spoko. jesli natomiast was nie stac to pomysl o antykoncepcji. wiesz minely juz te czasy gdzie liczyla sie milosc. teraz dzieci w szkolach sie przescigaja kto ma lepszy laptop, tablet itp itd. jesli dziecko "odstaje" od grupy to nie jest lubiane, wszyscy sie z niego smieja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jjaaaa
Kobieta która w wieku 23 lat ma dwoje dzieci - co o niej myślę ? Że niewiele jej do życia potrzebne tylko chłop i dzieci . To samo dotyczy trójki dzieci itd . Oczywiście piszę o mamach w młodym wieku już z takim dorobkiem. Są jeszcze elementy , gdzie każde ma z innym to dziecko w tym wieku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyżeq1111
Stylish jak możesz mówić, że minęły czasy kiedy liczyła się miłość... Miłość cały czas jest w cenie a dziecku żaden najdroższy gadżet jej nie zastąpi. Poza tym czy decydując się na dziecko jesteś pewny, że przez 20 lat nic się nie wydarzy - możesz przeciez stracic robotę, zachorować i już będzie biedniej. Ludzie nie chodzi tylko o kase...ale o racjonalne myślenie - skoro czułaś, że to twój czas na dziecko i mieliście pewność, że poradzicie sobie finansowo (nie mówie tu o wycieczkach za granice, kawalerek dla dzieci, funduszów na studia itd itd) ale żyby zaspokoić swoje i dzieci potrzeby + do tego godnie żyć to czemu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tego nigdy sie nie wie, jak zycie się ułozy, a w tak młodym wieku rzadko kto ma dobre zaplecze finansowe(chyba ze moze liczyc na pomoc rodziców), nie znamy sytuacji materialnej autorki, nie kazdy w mlodym wieku biede klepie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stylish29
anyzeq- z ta miloscia chodzilo mi o to ze "milosc cie nie nakarmi"- kiedys byly inne czasy i inne priorytety. teraz wszystko sie zmienilo. a co do pomocy dzieciom np w kupnie mieszkania czy skonczeniu szkoly to jak najbardziej podtrzymuje- ja uwazam to wrecz za obowiazek. nie wyobrazam sobie swojego dziecka "wypuscic" z domu z niczym- a kiedys tak bylo. ludzie wyprowadzali sie z domu z walizka i wprowadzali do tesciow aby zajac jeden maly pokoik- takie cos juz "wyszlo z mody".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natturrellle
Moim zdaniem zakup mieszkania nie jest obowiazkiem rodzicow. Bez przesady. wiekszosci z naszych rodzicow tez nikt nic nie dal-sami sie dorobili jako dorosli ludzie. Uwazam, ze dorosle dziecko powinno brac odpowiedzialnosc za swoje zycie a nie liczyc, ze wszystko spadnie z nieba. Ja poszlam na studia-ale sama sobie na nie zarobilam. Teraz pracuje i mam mieszkanie kupione na kredyt-dzieci powinno sie uczyc samodzielnosci a nie podtykac gotowe rozwiazania pod nos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tammmm przesadzasz
jak rodziców stac na kupno mieszkania to co maja obcym dać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stylish29
oczywiscie zdaje sobie sprawe ze nie kazdego stac aby dac mieszkanie. ale jesli ktos widzi ze nie ma latwego zycia finansowego to nie powinien decydowac sie na kolejne dzieci tylko poprzestac na jednym. i potem gdy to dziecko juz dorosnie pomagac mu powiedzmy w splacie kredytu. i nie mowie tutaj o jednorazowej pomocy tylko stalej np mieszkanie: kredyt 1000zl miesiecznie a rodzic daje co miesiac 500zl. prawda jest taka ze jesli mlody czlowiek nie ma pomocy na starcie to zazwyczaj cierpi biede. moze tylko pojedyncze przypadki zaczynaja od zera i dobrze im sie wiedzie. sadyzmem jest rzucac swoje dzieci na gleboką wode-a niech sobie radzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na paczkę od
zgadzam się, nie rozumiem ludzi, którzy maja po kilkoro dzieci i żyją z zapomogi,dla mnie to krzywdzenie dzieci, co z tego,ze moze maja milośc ojca i matki, ale w szkole są wyśmiewane, bo nie maja tego czy tamtego, takie dzieci nie są szczęsliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja kolezanka w moim wieku
ma juz 4 dzieci pochodzi z rodziny patologicznej wczesnie nawet w ciaze zaszla bo urodzila majac 19/20 lat ale dziecko za dzieckiem , rok po roku jej siedzial w miedzyczasie w wiezieniu a ma ona teraz 27 lat i 4 dzieci usrane takie zycie :O wyszla z patologi wdepnela w patologie choc myslalam ze bedzie madrzejsza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli rodziców stać, a zarazem mogą poświęcić dzieciom odpowiednią ilość czasu, to czemu nie? Chociaż utarł się stereotyp mlodocianej matki z patologicznego środowiska, to nie każda taka jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w Polsce to malo
ale faktycznie jakoś tak się sklada bynajmniej w moim otoczeniu ze ludzie dobrze sytuowani maja 1-2 dzieci, a ci co nie maja nic 3-4, skad taka zaleznośc?, bo chyba nie z braku antykoncepcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo ci powiedzmy mało zamożni myślą "jakoś to będzie", mimo że niby tam coś wiedzą o antykoncepcji to i tak to dla nich strata kasy, tak myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stylish29
bo widzisz nawet jesli ci co maja 4 dzieci zarabiaja tyle samo co ci co maja 2 to ci drudzy (z 2 dzieci) wydaja na dzieci powiedzmy 1500 miesiecznie. a ci co maja 4 wydaja 2 razy tyle. ci z 2 dzieci co miesiac odkladaja kase i po jakims czasie kupuja np lepsze auto. u tych z 4 dzieci wszystko idzie na biezace wydatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w Polsce to malo
może i tak, ja nie jestem przyzwyczajona zyć od 1 do 1-go, to nie dla mnie i liczyc kazdy grosz, ale wiem, ze ludzie tak robią, lataja po kilku sklepach bo tu to tansze a tam tamto, dla mnie to strata czasu, oczywiście wszedzie z buta bo autem juz tak się nie oplaca zasuwac po kilku sklepach, ale to juz chyba trzeba miec to we krwi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyżeq1111
Zgadzam się, że rodzic powinnien być wsparciem dla dziecka także finansowym ale stylish nie wmówisz mi, że normą jest spłacanie przez rodziców kredytu miekszaniowego dzieci!! Trzeba od dzieci samodzielności wymagac a nie kupic mieszkanie, kupic auto, pomagać w spłacie kredytu i jeszcze załatwić prace a na koniec niańczyć wnuki. Można pomóc ale nie robić z siebie dobrowolnej pomocy społecznej - każdy dorosły człowiek wie, że on ma swoje życie i sam na nie zarabia a rodzice mają swoje. Fajne jak można kupić dzieciom mieszkania ale to nie jest OBOWIĄZEK!! Trzeba wspierać dzieci i kiedy jest potrzeba dać pieniądze ale nie wolno utrzymywać dorosłych dzieci lub spłacać im kredytów....Poza tym gdyby tak każdy myślał to chyba nikt nie miałby dzieci...Ja sama mam 24 lata - bardzo chcę mieć dziecko, mój mąż też i nikt mi nie powie, że nie mogę bo nie mam tego czy tamtego. Dam temu dziecku to na co będzie mnie stać, żyjemy na godnym poziomie, mieszkamy w norwegii, rozwijamy się ale mieszkanie wciąż wynajmujemy i nikt mi nie wmówi, że przez to będe gorszą matką lub moje dziecko będzie wyśmiewane. Poza tym nie chciałabym żeby moje dziecko nową komórką musiało wpasowywać się do grupy bezmózgów które wyśmiewają biedniejszych, a mądry człowiek to taki który nauczył się, że wszystkiego w życiu mieć nie można i każdy nowa rzecz okupiona jest pracą...Dziecko wyśmiewane a mądre, kochane i wspierane przez rodziców wyrośnie na dużo wartościowszą osobę niż dzieciak szpanujący iphonem i błyszczący tylko swoją powierzchownością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyżeq1111
oczywiscie zdaje sobie sprawe ze nie kazdego stac aby dac mieszkanie. ale jesli ktos widzi ze nie ma latwego zycia finansowego to nie powinien decydowac sie na kolejne dzieci tylko poprzestac na jednym. - - - - - -- ijeszcze to co stylish napisałaś, jak możesz twierdzić, że ludzie gorzej sytuowani muszą poprzestać według Ciebie na jednym dziecku? A co jeśli trafi się niespodziewana ciąża(nie wszyscy biorą tabsy) i nie są w stanie zaakceptować morderstwa jakim jest aborcja, lub jeśli mają w sobie tyle miłości chcą dać je następnemu dziecku to czemu nie mieliby tego robić - nie mówię tu o skrajnych przypadkach ale o normalnych rodzinach, gdzie mąż i żona pracują ale mimo to ,,kokosów'' nie ma... Nie rozumiem ludzi czemu kasa ma być wytyczną ile dzieci mam mieć - ograniczyć to ludzi powinnien tylko zdrowy rozsądek a nie kasa. I jeszcze jedno czemu twierdzisz, że ludzie bogaci mogą mieć więcej dzieci, bo ich stać i to ze startu czyni ich lepszymi??? Czasami pieniądze nie wystarczają, tam gdzie nie ma miłości wzajemnej rodziców, lub rodziców do dzieci i odwrotnie tam nie będzie szczęścia mimo, że będą miliony zł na koncie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość versace1
wez nie pisz ze 6 czy 14 letnie dziecko wysmiewane w szkole ale kochane przez rodzicow bedzie szczesliwe. prawda jest taka ze bedzie stlamszone, przygnebione i smutne. mloda jestes nie rozumiem dlaczego tak szybko zapomnialas jak to jest w szkole. kupowanie dzieciom mieszkania nie jest moze obowiazkiem podobnie jak i np codzienne mycie zebow tez nie jest obowiazkiem- nikt ci za to glowy nie urwie. ale warto i nalezy to robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×