Depresja - szpital?

Brałam takie leki: - Lerivon 10mg - Seronil - nie pamiętam dawki - Elicea 10mg

no to malutkie dawki, wiec ta depresja nie moze byc silna.

chyba ze tak psychiatra uznal, ze nie jest silna. tak czy inaczej poza tymi lekami jest jeszcze duza grupa innych, ktore warto wyprobowac. i zgadzam sie, ze gdyby bylo tak zle, to czlowiek z placzem bedzie dzwonil umowic sie na wizyte byle najszybciej. a bez brania lekow cie do szpitala nie wezmą.

a propo cudów medycyny tutaj np. szczepionki http://www.youtube.com/watch?v=IvGPez3ldl8

ja brałam Asentrę- ta jest niezła, lekka, i bez skutków ubocznych u mnie potem inne- Lerivon, Fevarin- po nim stale chciało mi się spac, nieraz spałam większosc doby, i brałam zamiennik Efectonu- Venlectine- on mnie potwornie otępiał

Po prostu nie wierzę w skuteczność leków, więc chyba nic dziwnego, że o nie nie błagam. Tak samo np. nie modlę się ani nie lecę do księdza, bo nie wierzę, że to mi coś da. W sumie psychiatra leczył mnie z zaburzeń łaknienia, ale to było połączone z depresją, mówiłam nie tylko o swoich problemach z jedzeniem. W papierach od psychiatry mam wpisaną bulimię, nie depresję.

moze neuroleptyki o dzialaniu przeciwdepresyjnym by pomogly albo elektrowstrzasy w kazdym badz razie idzcie do roznych psychiatrow zobaczyc co powiedza

brałam setaloft i u mnie to był lek który mnie otępiał i bardzo, bardzo źle na niego reagowałam. po efectinie mam bardzo malutko skutków ubocznych (suchość w ustach, mały apetyt, leciutkie mioklonie) ale to naprawde nic w stosunku do tego jak ogromna jest to dla mnie korzysc. smutna, najwyrazniej depresja ci jednak nie zajrzala z tak bliska w oczy. ja moge doradzic ale decyzja jest twoja.

Czemu uważacie, że moja depresja nie jest poważna? Chyba to że chcę iść do szpitala mówi samo za siebie. Chciałabym odciąć się na trochę od świata i poświęcić całą energię temu, żeby sobie pomóc wyzdrowieć, bo boję się, że długo już tak nie wytrzymam.

ale ty chcesz isc sobie poodpoczywac. tak wynika z twoich slow. a szpital to nie hotel, tam biora na leczenie a ty nie chcesz sie leczyc i isc do psychiatry by przepisal ci jakies inne leki. rozumiem ze pewnie czujesz sie wypluta, ale to ze chcesz isc poodpoczywac nie swiadczy o tym ze jestes bardzo chora. ja tez sie balam brac leki i nie chcialam , ale jak przyszlo co do czego to z placzem obdzwanialam poradnie by ustalic gdzie najblizszy termin bede miala.

a jak wygląda twój dzień? Co robisz?

Nie chcę iść odpocząć. Chcę się wyleczyć, a metody z których na razie korzystałam mi nie pomogły.

Mój dzień... Wstaję przeważnie po południu, godzinami siedzę przed komputerem, cały dzień jem (mam problem z kompulsywnym jedzeniem), przed snem czytam książkę, zasypiam późno, koło 1. Nie robię nic konkretnego.

ale nie korzystalas nawet z 1/3 dostepnym, ambulatoryjnych metod :O

sorry ale jakby moj dzien tak wygladal, to tez bym pewnie wpadala w depresje. pogadaj z psychiatra o jakims dziennym oddziale, musisz miec jakies aktywnosci.

to nie jesteś w strasznie cięzkim stanie, w ciezkim stanie ludzie nie sa w stanie wstac z łóżka, wykonywac najprostszych czynnosci, przerasta ich umycie się, za chiny nie mieliby siły zeby siedziec przy komputerze chocby 15 minut, takie osoby bywa że pogotowie zabiera do szpitala na noszach, bo nie sa w stanie wstac

mam tak samo... nie wiem już co robić. Nie mam siły. Leki mi nie pomogły...

Dzięki, że jeszcze bardziej mnie załamujecie.

Ludzie stąd mają stany kiedy nie mają siły wstać z łóżka :O , i nie tylko ............Poza tym obecnie co drugi człowiek ma stany depresyjne, będzie coraz więcej samobójstw

ja przez jakies poltora, prawie 2 m-ce prawie z lozka nie wstawalam, myslam sie moze raz na tydzien, nie bylam w stanie... :O czasami mam wrazenie ze ludzie to jak za dobrze maja to im sie w dupach przewraca... jakby ci rodzice zagrozili wyjebaniem z domu to w mig bys ozdrowiala.

No i co, mam czekać aż mój stan będzie tak poważny, że nie będę w stanie się ruszyć? Mam jeszcze na tyle siły, że starać się coś zrobić ze swoim życiem i chcę z tego skorzystać póki nie jest za późno.

ty widzisz co ty piszesz? :O nie, nie czekaj, dlatego idz do psychiatry po inne leki

to jesli nie chcesz brac leków, mozesz szukac pracy, bedziesz miec tez na wyjazdy czy własny pokój

twenty seven years old - nowości nie odkryłeś z tymi szczepionkami. od dawna wiadomo, że szczepienie ma sens wtedy, kiedy dziecko jest całkowicie zdrowe i podawany jest mu tylko jeden wirus w dawce szczepiennej, a nie kumulacja 6 czy 8. nic dziwnego, że dzieci chorują, jeśli rodzice nie czytają informacji i wierzą bezmyślnie wszystkiemu, lekarza trzeba się pytać, ale żeby pytać, trzeba też wiedzieć o co. w dobie internetu masz informacje najnowsze, tylko trzeba się edukować. autorko -- ty faktycznie nie masz depresji, bo nie wiesz nawet, że człowiek w depresji zazwyczaj zaprzecza temu, że jest chory, nie przyjmuje do wiadomości, że potrzebuje pomocy, wierzy, że to inni są zmówieni przeciw niemu.

to z tym zaprzeczaniem to nie do konca prawda. zreszta bardziej bedzie czlowiek zaprzeczal przy psychozach, urojeniach, paranojach, niz przy depresji.

"autorko -- ty faktycznie nie masz depresji, bo nie wiesz nawet, że człowiek w depresji zazwyczaj zaprzecza temu, że jest chory, nie przyjmuje do wiadomości, że potrzebuje pomocy, wierzy, że to inni są zmówieni przeciw niemu." no to jest akurat totalna bzdura... :( teraz piszesz w ogóle raczej o psychozach, ale nawet przy nich mozna miec okresy przejasnienia... ja u ciebie widze sporą drazliwosc, która jest objawem depresji... ale chyba się koncentrujesz tez mocno na sobie, moze staraj sie widziec tez innych i się nie skupiac tak tylko na włsanych problemach, to od razu ci bedzi elepiej

goscia ,ktory troche przezyl ,jest to z forum depresja nerwica "estem przeciwny wysyłaniu zdrowego (oby!) człowieka na psychiatryk, ponieważ może go opuścić w nieco gorszym stanie..."

plusy w szpitalu sa takie ze mozna poznac naprawde fajnych ludzi i miec fajne wspomnienia, minusy sa takie ze faszeruja cie lekami. Idz do szpitala gdzie mozna wychodzic na dwor na spacery i rozmawiaj duzo z ludzmi o byle czym

moze bede teraz wredna ale dla mnie autorka troche mi zalatuje takim wyrosniętym emo.

a tutaj masz linka do tematu ludzi bedacych lub wybierajacych sie do szpitala :O http://www.nerwica.com/oddzia-leczenia-zaburze-osobowo-ci-i-nerwic-7f-t17828.html