Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna02

Depresja - szpital?

Polecane posty

Gość kuramokra
leki na depresje nie istnieja dla mnie. terapia tak, wsparcie ludzi z podobnymi problemami i 1-2 razy w miesiacu rozmowa z psychologiem ewentualnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lezalam na zamknietym 2 miesiace, leczac sie z depresji, wypisalam sie na wlasne zyczenie, bo jeszcze gorzej sie czulam niz przed. Ta swiadomosc, to obcowanie z chorymi ludzmi... Nie rob tego, oni tam Ci nie pomogą, beda Cie odurzac lekami, nic wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulllina8989
To pewnie nie przypadek, że trafiłam na ten temat. również mam takie problemy...nie daje sobie z niczym rady, mam bardzo niskie poczucie własnej wartości, mam wrażenie, ze nic w życiu nie osiągnęłam i nie osiągnę. Potrafię całymi dniami płakać, mam napady lęku, nie mogę czasem oddychać, boje się wyjść do ludzi, a jeśli już muszę to wiąże się to dla mnie z ogromnym stresem. Zastanawiam się nad wizytą u jakiegoś terapeuty, bo boję się że kiedyś nie wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twenty seven years old
paulina medytacja, i jak ktoś wspomniał joga i pomyśl o tych czakrach. nie tylko cały dzień na kafeterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdbcv
up kafe sie zacina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulllina8989
Nie siedzę cały dzień na kafeterii, pracuję, studiuję...ale niedługo mam obronę i kończę studia, to również wiąże się z odejściem z pracy, ponieważ w firmie w której pracuję zatrudniają tylko studentów. Bardzo się boję, że wtedy totalnie odetnę się od świata i ludzi, bo nie będę miała już nic, ani zajęć na uczelni ani pracy. Boję się że nie poradzę sobie. Teraz już sobie nie radzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może ma
ja nie twierdzę, że depresja ma taki sam przebieg u każdego. moja siostra, z tego co widziałam i co doktorka mówiła miała głęboka depresję, nie mówiła o psychozach,przepisała jej leki, pilnowaliśmy, by je brała. powiedziała też, że jeśli nie poprawi się, to zabierze ją na oddział. siostra była siłą wepchnięta do pani psychiatry, bo twierdziła, że ona jest zdrowa i nie potrzebuje "człowieka od czubków", ale to było ze 4 lata temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werewrweerw
moja matka była wiele razy w szpitalu z chorobą dwubiegunową.... w Gnieznie, tam sa takie molochy, w starych chyba poniemieckiech budynkach. Lekarza widziała 3 minuty w tygodniu. jedzenia było tak mało , że praktycznie glodowała tam. zadnych zajęc, kompletna nuda, smród moczu, bo niektórzy sikali pod siebie... nieraz dostała kopniaka od jakiegoś agresywnego pacjenta, ogólna atmosfera taka, że ledwo wytrzymałam wiyte 40 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już lepiej
Idiotyczne te teksty, że co to za depresja. Jeżeli ktoś z was chorował, to powinien wiedzieć, że takich rzeczy nie można mówić. Poza tym każdy przypadek jest inny. A jak ktoś nie chorował, to nie wie jak to wygląda od środka. Czasami może wyglądać, że ktoś w miarę dobrze funkcjonuje, a depresja będzie żarła od wewnątrz, tak też się zdarza. Trzeba waszym zdaniem wpaść w stupor i przestać przejawiać jakąkolwiek aktywność, żebyście mogli powiedzieć "O, to jest prawdziwa depresja!"?? Od diagnozy są lekarze. Moim zdaniem pójście do szpitala to raczej wyjście gdy już nic innego nie pomaga. Leczenie depresji jak wiesz wymaga czasu i tez niestety nie ma gwarancji, że hospitalizacja nagle wszystko rozwiąże. A po wyjściu ze szpitala i tak potem trzeba stawić czoła codziennemu życiu. Nie ucieknie się od tego. 🌻 Myślę, że przede wszystkim powinnaś porozmawiać na ten temat z psychologiem, powiedzieć, że terapia nie daje wg ciebie oczekiwanych efektów - dowiedzieć się co na ten temat sądzi psycholog, jakie rozwiązania widzi, dlaczego jego zdaniem tak się dzieje. Psychologa też można zmienić na innego, jeżeli uznasz, że terapia niewiele ci daje. Są różne rodzaje terapii, nie dla każdego każda z nich będzie równie skuteczna. Ale w wielu przypadkach przy odpowiedniej psychoterapii można rzeczywiście skutecznie poradzić sobie z chorobą.🌻 Po drugie, pójdź do psychiatry. W szpitalu i tak leczą farmakologicznie, więc może warto zastanowić się nad kolejną próbą dobrania właściwych leków. Nie wiem ile czasu brałaś te, które brałaś. Jeżeli zbyt wcześnie je odstawiałaś, to nie dziwi szybki nawrót. U każdego ten okres to kwestia indywidualna, jeśli działają, warto brać je dłużej żeby ustabilizować, nawet jeśli już wszystko ok. Jeśli są dobrze dobrane, nie będą cię muliły, tylko wypchną cię na powierzchnię. A to, że co jakiś czas pojawiają się dołki, to jest normalne i u zdrowych ludzi - tyle że mniej intensywnie je przeżywają. Wiem, że w depresji taki dołek to czarna dziura i wrażenie że już nigdy nie będzie inaczej - ale są też strategie radzenia sobie z takimi kryzysami - dobrze mieć do tego dobrego terapeutę, który pomoże takie coś wypracować. Życzę Ci zdrowienia i powodzenia w leczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do werewrweerw
Jak to możliwe w dzisijszych czasach? :O Naprawdę jest aż tak źle? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×