wzdycham do faceta z telewizji- to beznadziejne...;-(

moje życie jest nierealne, oparte głównie na moich myślach, fantazjach, wyobrażeniach...do tego stopnia, że w realnym zyciu nie ma facetów, którymi bym się zachwycała. podoba mi się henry cavill tak bardzo, że nie mogę o nim zapomnieć. jest taki nowy film z nim- z bruce'em willis'em. fascynacja oosbą niedostępną, z telewizji to prawdziwy upadek czlwoieka i swiadczy o braku życia.

xaxaxa

Ty wogole jakas dziwna jestes ... Przeciez to facet z tapeta na ryju... Poza tym i tak bys po slubie i urodzeniu bardziej dziecko niz jego kochala :P

jest przystojny. apoza tym, natura działa w ten sposób, że w imię fizycznego pociągu cesarstwa upadały. więc chuj z dzieckiem- on ja taki przystojny, to jak kochać dzieci to własnie z podniecenia, że to jego- i tym sposobem i tak wszystko się się do niego sprowadzi;-pppp żartownisiu, Ty;-p

wymień cesarstwo, które upadło na skutek wymienionej przez ciebie okoliczności

:D

dziewczyna z TV: http://www.kiep.pl/img38/2011/09/04/1315091527chce-dziewczyne-z-telewizora.jpg

Troja?

to była tylko taka metafora, ale zdarzały się rzeczy na wielką skalę z pożądania, miłości do kobiety, np. upadek katolicyzmu w Anglii- dla Anny Boleyn Henryk zerwał z Rzymem. Potem przez wieki trwały walki i rzeź między protestantami a katolikami. A co zmityczną troją? czy tam nie o kobietę chodziło???

Kurde powiem jedno Heliozo -jestes dobra agentka he he moze jestescie sobie pisani, kto wie, moze Wasze dusze i ciala sie kiedys odnajda i polacza na zawsze w namietnym tancu milosci niczym w filmach ahhh rozmarzylam sie :P

Troja nie była imperium - to ledwie miasto z sojusznikami, pierwsze imperium sensu stricto to dopiero Persja Achemenidów

znalazłoby się pewnie parę takich historii, bo taka właśnie miłość jest najbarwniejsza, jest paletą emocji. kocha się opiekuńczo, przyjacielsko, partnersko, erotycznie. nie ważne ile ludzie mają dzieci i jakie relacje przyjacielskie i z rodzicami. samotność jest dopóki dopóty kogoś nie masz. i to właśnie miłość od której ludzie głupieją i zmieniają swoje życie o 180 stopni. dlatego jets to miłość tak inspirująca artystów od setek lat. w muzyce, literaturze, malarstwie... w życiu nie powstało tyle dzieł o rodzicielstwie co o romansie. bo oto miłość, która nadaje życiu kolor i dreszcz oczekiwania.

jestem ładna- żartuje sobie z Tobą oczywiście;-)) ale tak na serio to po prostu jeśliw yjdę za mąż to tylko z miłości dojrzałej i szczerej. inaczej nie wyjdę wcale, bo desperatka nie jestem. a dziecko kochać będę poprzez męża i mnie, poprzez naszą miłosć i zawsze będę starać się budować rodzinę, w której dziecko to spoiwo, a nie bariera. nigdy nie będę stopniować miłości, nie będę o tym mówić ani myśleć. będę codziennie okazywała uczucia swoim bliskim, każdemu po równo będe okazywała- tj tyle samo calusów, tyle samo przytuleń, takie sprawy. ale najpewniej po prostu nigdy nikogo nie znajdę, a jak znajdę, to na dzieci będzie za późno. a w głebi duszy liczę, że facet nie będzie chciał miec dzieic i tyle;-))

podobno przelewanie uczuć na obiekt nieistniejący (a takim jest wyobrażenie o aktorze), to zły objaw

"dla Anny Boleyn Henryk zerwał z Rzymem" - mit z filmów i romansideł, zerwał dla zapewnienia sobie sukcesora, a potem podtrzymał, żeby uzyskać poparcie "nowej" szlachty dla córki

O ile pamiętam, to Henryk chciał zerwać z papiestwem (przecież w Anglii była silna presja na to, by porzucić Rzym) Anna była raczej dogodnym argumentem. No i co się z nią potem stało :D Chociaż, oczywiście ludzie z namiętności, także na szczytach władzy, robią bardzo ryzykowne rzeczy.

I dodałbym, że akurat Henryk nie był typem człowieka, który kieruje się namiętnością do kobiety, tylko do władzy.

będziesz potrafiła się zakochać w facecie który nie będzie do tego aktora podobny?

Ooooo to teraz mnie zatkalo :) Ujelas to super, popieram takie nastawienie do milosci- Henry by nie zalowal jakby co :)

jestem ładna- dziękuję kochana;-)) hehe- cieszę sie jak ktos jest miły, bo zawsze mnie ktoś tu opierdala elektronik- jasne, że tak!!!! ludzie- nigdy nie myślieliście o jakiejś aktorce, że jest ładna??? albo o jakimś modelu/sportowcu??? on mi się tak w Tudorach podobał, że wciąż mam jego twarz w głowie. czasem wygląda jak ken, to prawda, ale nie zawsze. ogólnie uważam, że jest męski, ALE NIE OZNACZA TO, ŻE MÓJ FACET MUSI TAK WYGLĄDAĆ, HAHAHA. to tylko fantazje. facet mnie tu krytykuje, a sam pewnie ma foty w komórce evy mendes, angeliny, kogoś tam, penelopy;-ppp