Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ershka.....

Po ilu latach małżeństwa przestaliście się kochać?

Polecane posty

Gość ershka.....

albo robicie to 'od swięta' ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to od święta? Myślisz że małżeństwa z 20-stoletnim starzem to już się do niczego nienadają?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas po dziesieciu
przestal mnie pociagac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U nas po 3 latach
jak się córka urodziła,wszystko się zepsuło. Bardziej nas łączy dziecko i kredyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas po dziesieciu
nie bede opisywac jak mnie obrzydzil do siebie, ale jedno zdradze. znalazlam u niego sztuczna pochwe:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majun
20 lat razem i dajemy czadu:Pjest super,dlaczego uważasz,że od święta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO u nas po dziesieciu
powiedziałaś mu,że wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majun
Trzeba pięlęgnować związek,a seksik to podstawa bliskości.Tylko jak byłam w połogu,to przez 7 tygodni nic nie było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas po dziesieciu
to pytanie do mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majun
uuuuuuu no to może nie zaspakajasz jego potrzeb:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jak wyzej up
U mnie podobnie jak wyzej ,po ok 5latach, tez mam wrazenie ze laczy nas dziecko, kredyt :/ seks jest ale b.rzadko, czesciej tzw. proza życia. Nie jestem szczęsliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas po dziesieciu
wcale nie byl speszony, bo wczesniej byl koniobijca tylko o tym nie wiedzialam, zawsze rajcowaly go pornole, a mnie nic nie brakuje, bo po kilku latach malzenstaw go zdradzialam i partnerzy byli zachwyceni. nie ciaglam tych zwiazkow choc nie moglam sie opedzic. Teraz mam kochanka jemu to nie przeszkadza, a nawet chcialby zobaczyc jak to robie z innym. Jestem z nim ze wzgledu na dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kitka83
Jesteśmy razem 9 lat i nie ma żadnych problemów. Nie mamy dzieci ale wątpię, żeby to coś miało zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no to i ja się dołączę. 25 lat stażu i nadal się przyciągamy. Co najmniej 3 razy w tygodniu. Ale codziennie się przytulamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rob scen
mialas robic sceny je *)bie Cię w dekiel NIE Ja pierwszy GET bylem pierwszy mielismy miec gre wstepna kiedy? zapale swiece

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas po dziesieciu
majun wyobraz sobie ze sie staralam , ale on ma wiele innych brzydkich wad ktore mnie obrzydzaja. nie bede tu opisywac, bo jeszcze ktos by zwrocil kolacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci dorosły, wyprowadziły
sie a my sobie hulamy na całego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO u nas po dziesieciu
opowiedz o tych wadach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majun
Aaaa, no to inna historia,zawsze jest tak ,że nieudany sex to przeważnie już efekt tego ,że się w związku psuje,nie odwrotnie:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezradnaaa
sluchaj ja tez mam taki problem tzn nie mam kochanka ani nigdy nie miałam.. po prostu czuje sie jak 5 koło u wozu tzn. on wyjezdza do pracy za granice ja zostaje sama z tesciowa co jest starsza osobą jestem sama nie mam kolezanek znajomych poniewaz sie przeprowadzilam do innego miasta siedze sama pośród czterach ścian. on przyjezdza do domu co 3 tygodnie na tydzien nie wiem co on tam robi mowi mi ze nic ze po pracy siedzi ale to nie wazne. jesli przyjedzie to zawsze i to zawsze nie ma dnia bez kłotni a jak wypije to sie do mnie uczepi i ciagle mnie obraza poniza ostatnio nowego lapopa popsul (2) bo wczesniej mielismy stary tak zje...al ze matryca poszla bo uderzyl go piescia poniewaz siedzialam na nim i pisalam z kuzynka. oczywiscie musial jechac na 2 dzien i mi dkupic bo wzielam go na siebie , nie kaze mi chodzic do pracy nic nie moge mialam znajoma ze szkoly jak chodzilam tu u mnei w miescie i umowilam sie z nia to on mi zabronil sie z nia nawet spotkac nie wiem co robic klocimy sie nawert przez tel on mnie wyzywa traktuje jak sluzaca nie powiem bo posprzata mi czasem ale to jak mu sie nudzi... on ma kolegow ja nie mam nikogo z kim moglabym pogadac wypic kawe jestem sama i bezradna powiedzcie co mam robic? nie wiem czy jakos da sie to nasze malzenstwo naprawic czy juz nie da pozdrawiam nie jest to zadne prowo ani nic po prostu nie mam komu o tym wszystkim powiedziec chcialambym jakies rady .. nie bede mowic jakich slow do mnie mowi gdy sie klocimy ... bo az byscie nie uweirzyli ze jestem z nim jeszcze.... to ja go zawsze przepraszam jak on zacznie bo zeby dal juz spokoj zeby byla cisza ..ehhhh latwo mowic jak nawet z domu nie moge sie ruszyc tylko co do sklepu i na miasto jak mam zaplacic rachunki i odrazu musze byc w domu bo inaczej pyta sie swojej matki o ktorej bylam zalozylam wlasny topic ale niestety ucichl a chcialabym z kims porozmaiwac moze z kims kto ma ten sam problem? dodam ze jestesmy 2lata poslubie i mam 20 lat a on 25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwegqg
bezradna skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×