Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZROBIONA_W_BAMBUKO

PRZEREKLAMOWANE WYKSZTAŁCENIE

Polecane posty

Gość ZROBIONA_W_BAMBUKO

Witam wszystkich! Czy tylko ja jedna zauważyłam wreszcie brzydką prawdę - wykształcenie jest kobiecie potrzebne jak rybie rower? Najlepsze lata młodości spędzone na zakuwaniu i zaspokajaniu ambicji rodziców, wypranych propagandą - studia to przyszłość. Złości mnie ten kłamliwy mit - niby wykształcony mężczyzna doceni wykształconą i oczytaną kobietę. Jajco prawda! Rozsądna, planująca przyszłość matka wie, że podstawowym kapitałem kobiety jest uroda i wiek. To zresztą sama usłyszałam od bardzo wykształconego i oczytanego mężczyzny. Matka która wysyła córkę na studia albo ma straszne parcie co by córcia kończyła prestYżowe liceum, wyrządza jej szkodę. Zamiast marnować czas od 8:00 do 16:30 + ponad godzina na powrót do domu + zakuwanie do codziennych kartkówek + obowiązki domowe mogłabym spędzać ten czas pożytecznie na siłowni wykuwając piękne ciało, malując paznokcie i kupując ciuchy, ucząc się pożytecznej wiedzy - JAK zwrócić uwagę mężczyzny i tę uwagę utrzymać. Może wreszcie pora zdać sobie sprawę z tego, że polityczną poprawnością nie oszukamy natury i odpuścić sobie kształcenie dziewcząt? I tak absolutnie NIE dodaje to im atrakcyjności w oczach płci przeciwnej. Zamiast robić z Polek intelektualistki lepiej skupić się na dbaniu o ciało. Żal mi tylko trochę że sama dałam się nabić w bambuko i sprzedano mi mrzonki o jakiś, rzekomo istniejących wyrafinowanych intelektualnie facetach, którzy niby docenią zgrabnie wplecione nawiązanie do filozofii, kultury w trakcie rozmowy. Czy któraś z Was dziewczyny ma podobne wrażenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errrtttytyty
moge sie podpisać pod tym co napisalas. skonczylam studia, najlepsze lata zmarnowalam na nauke, a teraz kurwa i tak nie mam pracy. ambicji tez w sumie nie mam. jak widze co sie dzieje w pracy, jaki wyzysk. cche miec swiety spokoj i wcale nie musze pracowac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ew1k
a nie mozna sie i uczyc i dbac o siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co Ty myślałaś..
:o jak by tak było to każdy by sobie przepykał te 4 latka i do końca życia do góry brzuchem leżał - życie to nie je bukiet róż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na studiach spedzilam swoje
najpiekniejsze lata, bardzo mnie rozwinely, zawarlam wspaniale przyjaznie, poznala cudownych ludzi. oczywicie warto iusc ( niezaleznie od płci) na DOBRE studia na DOBREj uczelni. Nawet, jesli kobieta ma potem nie pracowac zawodowo, tylko skupic sie na wychowaniu dzieci i prowadzeniu domu, wiadomo,ze czlowiek z szerokimi horyzontami, dobrze i madrze wyksztalcony zrobi to lepiej. No i bedzie bardziej atrakcyjny jako partner/pa. A cialo i tak sie starzeje - zreszta w dbaniu o cialo wykształcenie nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sory ale ciezarowki
no ale jakbys nie poszla na studia, musialabys isc do pracy to w sumie tez marnowanie mlodosci jesli nie checsz zmarnowac mlodosci to zacznij obciagac starym dziadom na kupe kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZROBIONA_W_BAMBUKO
Część z was nie skumała o co mi chodzi. Wykształcenie NIE daje pożytku kobiecie. Nie zwiększa jej statusu społecznego ani szacunku, NIE zwiększa jej atrakcyjności w oczach potencjalnego partnera, a na ogół wręcz przeciwnie. Ja się nie powołuję na własne "widzimisię". Bardzo kulturalny facet z doktoratem powiedział mi wprost - kocham kobiety za ich piękno! Po więc rozwijać intelekt skoro jest to rzecz najmniej ceniona przez potencjalnego partnera i nie przynosi KOMPLETNIE żadnego pożytku???? A co do pracy i kasy. Moi drodzy PRACA=KASA. A wiecie co można zrobić z kasą? Mogę iść do fryzjera, kosmetyczki, zakupić ubrania i dodatki aby zwiększyć znacznie moje szanse na wolnym rynku Matki Natury i zostać wybraną przez samca. Za więdnięcie na zajęciach nikt mi nie płaci :]:]:] Studia dzienne = BRAK kasy na upiększanie się i BRAK czasu na dbanie o ciało. Nie wierzycie???? Po powrocie śmierdzącą, tłoczną SKMką z zajęć od samiutkiego rana, pomocy w obowiązkach domowych i ZAKUWANIU na codzienne kartkówki czas wolny miałam dopiero po 21!!!!! Naprawdę dziwicie się, że człowiek tylko bierze prysznic i pada na twarz bo jutro pobudka o 5:50 rano???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errrtttytyty
masz racje, ja sie z Toba w 100% zgadzam :) zaspokajanie ambicji rodzicow, dobrze napisane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiecie co można zrobić z kasą? Mogę iść do fryzjera, kosmetyczki, zakupić ubrania i dodatki aby zwiększyć znacznie moje szanse na wolnym rynku Matki Natury i zostać wybraną przez samca. xxx skoro to dla Ciebie jedyny sens zycia?:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wykształcenie może i pożytku nie daje. Ale posiadanie własnych pieniedzy i bycie niezależnym od mężusia przynajmniej finansowo, jak najbardziej ;] A nie każda chce zarabiać dupą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ucząc się pożytecznej wiedzy - JAK zwrócić uwagę mężczyzny i tę uwagę utrzymać. xxx tą wiedze sprzedam ci za darmo 😴 bez pracy i niezaleznosci oraz wyksztalcenia nie masz na to szans:D Facetów przytrzymuje przede wszystkim niepewnosc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pindulina
co prawda, też wstaję5:50 na SKM-kę, mam beznadziejne godziny zajęć po 12 godzin(pozdrawiam PG;)), ale chodzę w weekendy do pracy, na jogę i mam czas na dbanie o siebie, maseczki i inne duperele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda jędza
jeżeli jedynym celem życia kobiety jest małżeństwo i macierzyństwo, to faktycznie, wykształcenie nie jest specjalnie potrzebne. Ale ja chcę być osobą wykształconą i oczytaną, nie dlatego, że miałoby to czynić mnie w oczach mężczyzn jako atrakcyjniejszą, tylko dla samej siebie. I za przeproszeniem w dupie mam to, czy to mi pomoże być 'upolowaną przez samca' czy też nie :o a ambicje nie są rodziców, tylko moje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZROBIONA_W_BAMBUKO
Wypowiadacie się dość bojowo w temacie "mężusiów" ale mam dziwne wrażenie, że każda z was odważnych feministek :) marzy o białej sukni lub po prostu o tym by być kochaną :P Może po prostu my kobiety zamiast dać im to czego chcą naprawdę próbujemy im wciskać wymysły politycznej poprawności?... Poza tym pamiętajcie, że poprawność polityczna to sztuczny twór człowieka. Natura nie stworzyła nas do bycia menedżerkami, zarabiania pieniędzy i błyszczenia IQ tylko do oferowania dobrych genów dla przetrwania ludzkości :P:P za to jesteśmy kochane i pożądane. do v34! Czy przypadkiem niezależna, ambitna i silna kobieta to nie wyłącznie dobra kochanka? Od kiedy faceci decydują się na spędzenie życia z kobietą - kochanką? :D:D Dlaczego jakimś dziwnym trafem zazwyczaj wybraną na całe życie jest za młodu urodziwa, poczciwa kobieta z wdziękiem, która NIE sprawia wrażenie super hiper niezależnej i samodzielnej? Ma za to łagodny charakter, spolegliwość i dobry jakościowo genotyp w sam raz do zapylenia :P Ok, fakt może znudzony mąż poszuka wrażeń przy tej dzielnej, niezależnej, wspanialej, robiącej dynamiczną karierę nowoczesnej kobiecie z doktoratem :P:P:P:P:P ale powiedz mi, czy on zostanie przy niej? Czy z miłości do tej wspaniałej niezależnej zostawi żonę i dzieci? Ciekawe, że zazwyczaj wraca się z podkulonym ogonem od tej sexownej i niezależnej do zależnej i NIEGDYŚ urodziwej Matki Polki. Niezależna i dynamiczna ogląda pierwsze zmarszczki SAMA w pustym mieszkaniu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda jędza
feminizm feminizmem, ale faktycznie, chcę być kochana. I nie wmawiaj mi, że z racji tego, iż jestem inteligentna czy wykształcona nie oznacza, że nikt mnie nie pokocha. Moje życie jest dla mnie czymś więcej niż tylko posiadaniem męża i dzieci, a przedtem ładnym wyglądaniem. Porównujesz kobietę do towaru - tej z ładną twarzą, opalonym ciałem i zgrabnymi nogami wartość wzrasta, ale tej z dymplomem chemika czy prawnika, posiadającej rozległą wiedzę - spada. To dla mnie kompletna głupota, rozumujesz bardzo prymitywnie i jeśli dla jakiegoś mężczyzny problemem jest to, że jestem mądra, to powiem, że może spadać, choćby był niewiadomo jak przystojny i inteligentny. I nie myśl,że wyglądam jak paszczur i mówię dlatego, że zazdroszczę ładnym dziewczynom. Nie chcę się chwalić jak pół kafeterii, więc nie rozwinę tego tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tleeeenu
Mam własny pogląd na sprawę wykształcenia, jestem brzydka jak noc i społeczeństwo (i każdy facet) odrzuci mnie niezależnie od tego czy jestem mądra czy głupia-niestety takie są realia. Ale moim marzeniem NIE JEST zdobycie faceta, czy założenie rodziny.. Moim celem jest zdobycie wysokich kwalifikacji, dobrej pracy i pieniędzy. I odpowiem od razu- nie marzę o białej sukni, ani o gromadce dzieci w przytulnym domu. A nawet jeśli kiedyś zacznę marzyć to i tak mam znikome szanse na powodzenie, więc wolę od razu poświęcić się nauce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opyoptfyh
"Poza tym pamiętajcie, że poprawność polityczna to sztuczny twór człowieka. Natura nie stworzyła nas do bycia menedżerkami, zarabiania pieniędzy i błyszczenia IQ tylko do oferowania dobrych genów dla przetrwania ludzkości" no ale jednak przez tego człowieka stworzoony, gdyby wszyscy mysleli jak ty to siedzielibysmy w jaskiniach, polowali na zwierzeta i kopulowali miedzy sobą :P jednak czlowiek jak widac potrzebuje czegoś wiecej, gdy ma zaspokojone podstawowe potrzeby:P podjerzewam że Tobie brakuje po prostu faceta, seksu gdybyś te pragnienia miala zaspokojone sama z siebie chcialabys sie rozwijac w innym kierunku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZROBIONA_W_BAMBUKO
Do opyoptfyh Troszkę nie ten wniosek. Brakuje mi stałego związku i zobowiązań, a najlepiej kandydata na małżonka :P seks na chwilę można znaleźć zawsze i wszędzie. Żadna sztuka. Tylko, że od żony nie oczekuje się doktoratów itp. NIE to przyciąga i motywuje faceta do wyróżnienia tej jednej kobiety i podjęcia dużego zobowiązania. Poczytaj sobie opyoptfyh o tym jaka jest idealna żona zdaniem mężczyzn i czego pragną to zrozumiesz dlaczego napisałam, to co napisałam. Poza tym dlaczego jesteście takie bojowe? Kiedyś również byłam idealistką i wierzyłam w samorozwój ale może po prostu Panowie mnie uświadomili, że to co dla WAS - nowoczesnych kobiet jest godne szacunku, czyli wykształcenie w ich oczach nie ma żadnej wartości. Po co oburzanie się? Czy komuś ubliżam? Zaznaczałam KILKA RAZY widocznie umknęło Waszej uwadze, że moja opinia BAZUJE NA PUNKCIE WIDZENIA płci przeciwnej :):) Czy to moja wina, że Panowie zasadniczo nie podniecają się naszymi osiągnięciami naukowymi tylko czymś zupełnie innym????? Mężczyzna i kobieta mają różne priorytety. Wykształcona Pani doktor niesamowicie_habilitowana I TAK przedstawia zerową wartość o oczach płci przeciwnej jeżeli nie posiada walorów estetycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda jędza
a czy ty nie rozumiesz, że dla kobiet chęć zdobycia wykształcenia nie łączy się z chęcią podobania się facetom? Że nie robimy tego po to, aby podobać się facetom, tylko dla samych siebie? Zresztą, ja wierzę, że inteligentni mężczyźni nie chcą słodkich idiotek, wolą jednocześnie mądre i ładne, ale cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po częsci sie zgodze
dziewczyna raczej nie powinna studiowac ciezkiego kierunku, nad którymzarywa noce ( sama taki studiowałam) ale nie zeby całkiem rezygnowac ze studiów. dobrze dla dziewczyny aby studiowała dosc łatwy kierunek, na którym nie będzi musiała sleczec całymi dniami nad ksiązkami. np dobry kierunek to awf, dziewczyna na studiach pracuje ad swoją sylwetką, a potem moze zostac instruktorką aerobiku i nie trzeba bardzo duzo wkuwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda jędza
dlaczego dziewczyna nie powinna studiować ciężkiego kierunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koneser dupeczek
Ale zolc i tupanie nozkami :D Do prania gaci i zmywania garow nie potrzeba dyplomow. Na cholere mi bezużyteczna baba w chałupie :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZROBIONA_W_BAMBUKO
Droga jędzo, a czy konfrontowałaś swoją wiarę z rzeczywistością, czy tylko wierzysz? Poza tym, zdaje się nie zauważyłaś tego ale wypowiadasz się w sposób dość agresywny i oburzony. Tylko po co? :) Tymczasem swoje argumenty opierasz o własne przekonania i współczesny trend - ambitne dziewczęta na politechnikach :) Sama przyznajesz, że owszem chcesz być kochana ale przeczytaj proszę wypowiedzi pana Lwa Starowicza, jakby nie patrzeć autorytetu w dziedzinie seksuologii, o tym czy aby na pewno dyplom nie będzie dla Ciebie strzałem w stopę, gdybyś faktycznie szukała kogoś nawet na swoim poziomie. Ogólnie jednak muszę stwierdzić, że polityczna poprawność zdążyła mocniej okrzepnąć w naszym polskim społeczeństwie niż mogłam się spodziewać. Ponieważ zachciało mi się wypowiedzieć pogląd niepoprawny to teraz mi się dostanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyplom strzałem w stopę
bez jaj :) tak jakby tylko głupiutkie lalunie miały mądrych i ambitnych mężów. Wiadomo że tak nie jest. Natura nie stworzyła nas w ogóle do jakiejkolwiek pracy, tylko do przekazywania genów dalej (a już na pewno nie stworzyła nas do malowania sobie paznokci). Praca jest tworem społecznym i pragnienie dóbr materialnych jest tworem społecznym, stąd normalne jest że kobieta chce mieć zawód, który da jej prestiż i pieniądze i to samo robi facet. A prestiż i pieniądze podnoszą atrakcyjność a nie odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna bezrobotna
Studiowałam na UJ kulturoznawstwo czysto hobbystycznie. Miło wspominam te studia:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda jędza
cóż, w rzeczywistości jest tak, że wartościowy mężczyzna nie zechce kretynki, z którą nie ma o czym pogadać. To akurat jest prawda niepodważalna. I jeszcze jedno, czemu uważasz, że kobieta, która chce mieć prestiżowy zawód robi to tylko po to, żeby podobać się mężczyznom? Próbujesz nam przekazać, że nie jest to dobry sposób na zaimponowanie facetom, ale nie przyszło Ci na myśl, że wcale nie jest to naszym celem? I jeszcze jedno, facet ma do wyboru dwie kobiety: obie piękne i zadbane, tyle że jedna nie ma wykształcenia, a druga jest magistrem biotechnologii (bądź inżynierem). Uważasz, że facet (zakładam, że również inteligentny) wybierze bez zastanowienia tę pierwszą opcję? A potem nie będzie miał z nią do porozmawiania o niczym, tylko o solarium? To jest zupełnie bez sensu. Wychodzi nas to, że faceci zwracają uwagę TYLKO na wygląd, a wnętrze nie ma dla nich żadnego znaczenia. Ale skoro obie kobiety są piękne, to czemu woli tę głupszą? Jedyne co przychodzi mi na myśl to to, że będzie łatwiej nią pomiatał. A to nie ma nic wspólnego z miłością. Bądź obawia się tej mądrzejszej. Wiem, że zaraz zostanę oskarżona o bycie feministką, ale nasuwa się taki wniosek, możesz podać mi inne powody, dla których facet woli puste idiotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mów co chcesz, ja jestem kochaną i zdobywane wykształcenie jakoś mi w tym nie przeszkadza ;] Ja sobie nie wyobrażam nie mieć "zaplecza" i być na utrzymaniu mężusia, bo mi się dupy ruszyć nie chciało. Zresztą mój facet docenia to, że się kształcę, więc Twoja teoria leży i kwiczy ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dla mnie to studia byly
wlasnie najlepszym okresem w zyciu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomysłowa Gośka
trzeba mieć pasję i z lubością zdobywać wiedzę - wtedy wykształcenie ma znaczenie a nie wkuwanie bez sensu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZROBIONA_W_BAMBUKO
Nie uciekam bynajmniej przed dyskusją zatem pozwól, że powołam się na topik z tego forum. Zanim napiszesz, że to wypowiedzi frajerów i głupków weź proszę pod uwagę jedną rzecz - mimo wszystko te szowinistyczne głupki piszą z perspektywy swojej płci, to co nam kobietom się wydaje, że panowie powinni uważać niekoniecznie pokrywa się z ich prawdziwymi opiniami :) choćby nam się nie podobało. Niemniej to tytułem wstępu. A oto link http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5471955 Wypowiedzi Panów tutaj po części podają Ci powody, które niestety mogą potwierdzać dlaczego uważam, że mężczyzna woli kobietę atrakcyjną fizycznie ale nie wnoszącą zbyt wiele intelektualnie do związku. Sama jednak mogę zaproponować powody takie: - mężczyzna lubi dominować i podbijać, taki jest jego charakter i predyspozycje fizyczne z racji ewolucji, zatem dlaczego miałby pożądać konkurencji intelektualnej ze strony niewiasty skoro może mieć niewiastę, której będzie imponował pod każdym względem, również umysłowo? Niestety nie podam Ci teraz nazwisk naukowców ale wg badań testosteron jest najsilniejszym hormonem w organizmie człowieka. To ten hormon kształtuje sferę psychiczną panów, jak również ich ego. Są zaprogramowani do tego aby czuć się lepszymi. - mężczyzna jest praktycznie twórcą cywilizacji zatem lubi kontrolować i ustalać porządek, zatem kobieta o bardziej "ociężałym umyśle" jest lepszym wyborem strategicznie ponieważ nie będzie kwestionować i naruszać tego porządku Teraz UWAGA! Czy mi się to podoba? Nie napisałam, że tak choć przypuszczam, że tak to musiałaś odebrać. Po prostu uważam, że sposób w jaki ludzie ewoluowali od mniej rozgarniętych przodków narzucił podział - mężczyzna podbija i zdobywa pożywienie, a kobieta rodzi i pozostaje w sferze domowej. Dlatego główna rzecz jakiej oczekuje zdobywca po powrocie do domu jest spokój, komfort i miła dla oka żona aby o niego zadbać, a nie żona która akurat przebywa na łowach aby zaspokoić własne ambicje i potrzebę samorozwoju. Jasne, że potrzeby Panów są mało wysublimowane ale czy my kobiety mamy na to wpływ? I jeszcze jedna rzecz Twoje słowa: Próbujesz nam przekazać, że nie jest to dobry sposób na zaimponowanie facetom, ale nie przyszło Ci na myśl, że wcale nie jest to naszym celem? Pozwól, że się odniosę do tego. Próbuję przekazać, że podczas gdy kobieta ambitna zdobywa edukację i prestiżowy zawód i zakuwa po nocach jej mniej ambitne koleżanki aktywnie pracują na swój sukces na wolnym rynku Matki Natury. Po prostu wydaje mi się, że edukacja opóźnia start kobiety na tymże wolnym rynku i zawęża grono potencjalnych partnerów ergo zmniejsza szanse na sukces. I jeszcze jedno. Zapytałam, czy konfrontowałaś swoje przekonanie z rzeczywistością. Używasz pojęcia "prawda niepodważalna". Jędzo to pojęcie brzmi mocno i wygląda mocno w dyskusji ale w dalszym ciągu to wyłącznie Twoja własna opinia. Odpisałaś mi coś w stylu - tak jest bo ja tak uważam i tak jest i już, koniec, kropka, niepodważalne :) Czy jesteś pewna, że to argument? ;) Zauważ, że ja powołałam się jednak na osobę uważaną za eksperta w dziedzinie seksuologii, a tym samym osobę kompetentną w PEWNYM zakresie relacji damsko-męskich. Podkreślam PEWNYM zakresie ;) żeby nie było. Ponadto powołałam się na ewolucję podając Ci powody. Ty za to powołujesz się wyłącznie na swoje własne opinie podczas kiedy ja pokazuję Ci, a przynajmniej staram się pokazać, źródło mojej opinii. Troszkę ciężko mi uwierzyć, że każdy z nas jest tak kompetentny we wszystkim aby rzucić "prawda niepodważalna" ja uważam i koniec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×