tygodniowy jadłospis

może ktoś podrzuci swoje pomysły?

kup se książke kucharską

Zależy co lubisz, ile masz czasu na gotowanie, itp. Mogę Ci podrzucić szybki patent na cały tydzień. Niedziela wieczorem- gotujesz gar rosołu, czesc mrozisz albo pasteryzujesz. Poniedziałek- rosół + mięso z rosołu, surówka z kiszonej kapusty, ziemniaczki. Wtorek- pomidorowa na rosole+ pulpety z ryżem i groszek z marchewką Środa- ogórkowa na rosole+ naleśniki z dżemem Czwartek- Ryżanka na rosole+ kotlety z kurczaka+ sałata ze śmietaną+ ziemniaczki Piątek- Smażona ryba z cebulą+ ryż Sobota- Zupa cebulowa na rosole + gulasz+ kasza Niedziela- Jarzynowa na rosole+ zapiekane udka z kurczaka+ ziemniaki+ surówka porowa :D

Jeśli codziennie coś innego to np.: pn. kotlet schabowy, ziemniaki, sałata ze słodkim ogórkiem i śmietaną wt. gulasz, kasza gryczana, ogórki kiszone z pomidorem i cebulą śr. kotlety mielone, ziemniaki, buraczki czw. spaghetti bolońskie pt. smażony filet z ryby, ziemniaki, surówka z kiszonej kapusty, marchewki i cebuli so. potrawka z piersi kurczaka z warzywami i ryżem nd. pierogi ruskie

albo np.: pn. pieczone udka z kurczaka, ziemniaki, brukselka wt. kotlet z piersi kurczaka, ziemniaki, brokuły śr. pulpety w sosie koperkowym z ryżem, surówka z tartej marchewki czw. zrazy z kaszą jaglaną, surówka z kapusty pekińskiej pt. pierogi leniwe so. zapiekanka makaronowa z mięsem i warzywami nd. bitki w sosie cebulowym, ziemniaki, mizeria

;)

albo jeszcze: pn. gołąbki w sosie pomidorowym wt. wątróbka z cebulą, ziemniaki, ogórek kiszony śr. pieczone podudzia z indyka, ryż z warzywami czw. duszone serduszka w sosie cebulowym, ziemniaki, sałata ze śmietaną pt. naleśniki ze szpinakiem w sosie pomidorowym so. placki ziemniaczane z gulaszem ndz. kotlety cordon bleu (pierś z kurczaka nadziewana serem żółtym i plastrem wędliny, panierowana), ziemniaki, surówka z kapusty

jadłospis w stylu babć 70 -letnich młodzi jedzą pizza, kfc, kebab piwo, mocny fool

trzeba przynajmniej 2 razy w tygodniu jesc rybe, a nie ciagle tylko ssacze i ptasie mieso :)

no i w sumie to jeszcze może być: mięso w sosie chrzanowym, pulpety w sosie pomidorowym, lasagne, kopytka, kluski śląskie, marchewka z groszkiem itp. I nie uważam tego za obiady dla "staruszków" raczej jak dla mnie to normalna kuchnia domowa. Oczywiście w domu też można zrobić pizzę, kebaba, hamburgery, frytki, smażone skrzydełka itp.

zresztą w temacie autorka nie napisała czy ma to być jadłospis tani, szybki, zdrowy, dietetyczny itp. tylko ogólnie jakikolwiek

pon: spaghetti bolognese wt: curry (nie za ostre) z kurczakiem marchewką cebulą papryka, do tego ryż z kurkumąśr: zapiekanka z makaronu szpinaku, sera żółtego i beszamelu czw: pieczone piersi indyka z ziemniakami do tego marchewka z groszkiem pt: lasagne , lub ryba z ryżem i warzywa np brokuły brukselka sob: jakaś zupa najczęściej grochowa lub zupa krem z marchewek,kalafiora, brokułów... lub jajecznica z boczkiem i pieczarkami gdy mamy lenia ;) niedz.: pieczone mięso wieprzowe z sosem, + ziemniaki + warzywa, lub kotlety z piersi indyka, albo stir fry chińskie z makaronem tagliatelle

jezeli nawet autorka nie wyszczegolnila, ze chce sie odzywiac zdrowo, to nalezaloby jej TO wlasnie podpowiedziec, a nie wiecznie swininka ew. kura :)

pon - pomidorówka z lanymi kluseczkami , placki ziemniaczane wt - ogórkowa , naleśniki śr - ogórkowa , pieczone skrzydełka z frytkami + surówka z pekinki czw - pieczarkowa, gulasz z karkówki , piure ziemniaczane , buraczki smażone pt - rybka w foli pieczona z mnóstwem masełka + surówka z rzepy i marchewki z majonezem, buraczkowa zupka sob - kluchy śląskie gulasz z wołowinki + brukselka lub jakaś kupna suróweczka , zupka żurek niedź - rosołek, pierś z kurczaka w panierce smażona , piure z dużą ilością szczypiorku i śmietanki i buraczki zasmażane :) do drugich dań często kompocik jabłkowy czasem woda z sokiem truskawkowym ...

niektórzy nie lubią ryb (znam takie osoby) no i niektórzy też nie wyobrażają sobie obiadu bez mięsa (u moich teściów tak jest), więc skąd wiesz jakie upodobania kulinarne ma autorka, która w sumie coś się nie odzywa....

nie wiem, jakie ma upodobania autorka :) ja tylko podpowiadam :)

podpowiadam, zeby codziennie swininki nie konsumowac, bo jest wiele innych, zrowszych miesek :) przepraszam, jezeli kogos urazilam, ale lubie udzielac trafnych informacji :)

to ja napiszę jaki ja miałam jadłospis w ubiegłym tygodniu będzie od końca ;) ndz-krokiety sb-ja łosoś pieczony a mój chłopak schabowy i pieczone ziemniaczki pt-pierogi ruskie czw-kotleciki z kurczaka (takie z serem i pieczarkami)+frytki śr=kasza gryczana z sosem wt-podudzia i frytki pon-zapiekanka z ziemniaków i mielonego

Z ubiegłego tygodnia: pon: curry z piersi kurczaka, ryż; na "przystawkę" sałatka z tofu wt: królik duszony, sałatka z buraczków, puree ziemniaczane śr: zupa z dyni, risotto z owocami morza czw. soczewica w sosie pomidorowym, sałata z winegretem pt. krem z brokułów, makaron z tuńczykiem sb: domowe hamburgery nd: kasza gryczana, sos mięsno-grzybowy, surówka z kiszonej kapusty Dziś jedliśmy chilli con carne, jutro chyba łososia zrobię a do niego fasolka z czosnkiem i nie wiem, co jeszcze.

pn pomidorowa z makaronem wt pomidorowa z makaronem, zapiekanka (warzywa na patelnie + jajko + żółty ser ) śr schabowe,ziemniaki,buraczki czw schabowe ,ziemniaki, sałata lodowa z śmietana pt zupa jarzynowa, naleśniki z jabłkami i dżemem so zupa jarzynowa i jeszcze nie wiem :)

halu haluuu, bardzo "urozmaicone" menu :/

mojej rodzinie smakuje :)

Z braku laku dobry kit...

niektórzy gotują na dwa dni i co w tym niby złego :) nie każdy lubi stać codziennie przy garach i ma na to czas

Sawa.83, ale to już nawet nie o to chodzi, że przez 2 dni są te same kotlety (choć ja bym wolała połowę z nich zamrozić i wyjąć innego dnia - też odpada jeden dzień "stania przy garach- a zamiast nich podać np. rybę, która robi się sama: w folię, do piekarnika na kwadrans i gotowe). Popatrz na wartości odżywcze tych posiłków, zdrowy jadłospis to to nie jest.

ryba sama sie robi dobre :) sama sie umyje , wypatroszy , obierze z łusek , przyprawi owinie w folie a potem sama sie wrzuci do piekarnika , powiedz mi skąd masz taką zajebiaszczą rybke ? :D

sa tez do nabycia ryby wypatroszone i obrane z lusek. filet z ryby wystarczy umyc, osuszyc recznikiem papierowym, polozyc na blaszce do pieczenia, posypac przyprawami, naoliwic i do piekarnika :) duzo mnie jroboty niz z kotletami, a o ile zdrowsze i ciekawsze w smaku :)

Poniedziałek: zupa jarzynowa, kotlety mielone z ziemniakami i buraczkami wtorek: fasolka po bretońsku środa: potrawka z indyka z warzywami i ryżem czwartek: placki ziemniaczane z sosem pieczarkowym piątek: pieczony dorsz z warzywami sobota: barszcz z krokietami niedziela: rosól, pieczony kurczak

a kto powiedział że mają być jadłospisy zdrowe... Każdy je to co lubi, jeśli komuś smakują schabowe to niech je jada nawet codziennie, ja tam nie mam nic przeciwko szczególnie że to nie same mięso + ziemniory, ale również buraczki lub sałata. To tak samo jak ktoś się do mnie na jakimś temacie przyczepił że jadam kanapki z wędliną, serem żółtym i do tego po kilka dodatków na kanapce (pomidor, ogórek, papryka) - no jak ktoś woli tylko chleb, masło i wędlina to fajnie, ale ja wolę z dodatkami. Tak samo tutaj jak halu haluuu pisała że ma dwa dni pod rząd schabowe to fajnie, niech je - ważne że ma co do gara włożyć i rodzina nie chodzi głodna :) A jak ktoś woli jeść same kiełki i jogurt naturalny to też fajnie jak mu to wystarcza.

no wiec - kazdy radzi tak jak chce :) jeden radzi zdrowo, inny mniej. jeden radzi mieso urozmaicone, inny glownie wiperzki. pytasz, sowo, kto powiedzial ze ma byc zdrowe. nikt. a kto powiedzial, ze NIE ma byc? jedzenie samych kielkow i jogurtu zreszta wcale zdrowe nie jest. nie popadajmy w skrajnosci :) napisalam gdzies na poczatku, ze dla zdrowia powinno sie jesc rybe conajmniej dwa razy w tygodniu. ozcywiste jest, ze jak ktos nie chce, to nie musi. ale coz w tym zlego, ze ktos przypomni, czy podpowie? zupelnie nic. sama tez kiedyc nie wiedzialam, jak komponowac zdrowa, pyszna i urozmaicona diete. ale na szczescie znalezli sie tacy, co podpowiedzieli i teraz wiem :)