Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie chce mi żyć

zbyt zmęczona żeby żyć

Polecane posty

Gość Jestem_Depresja
Ach ta moja plytka uczuciowosc, ot taka moja slabosc wiec i tez musialem siegnac po chusteczke. Nie wiem jak dlugo to trwa w Twoim przypadku, ale to jest tak, ze kazda, nawet drobna przakrosc, klotnia, obelga itd. doklada sie jak kolejna cegielka do tej cholernej sciany, ktora z czasem zaczyna oddzielac bliskie sobie osoby. Kazde kolejne odtracenie drugiej strony, bo akurat jest mi zle, doklada po cieniutkiej warstewke do dzielacego nas dystansu az w koncu zauwazamy, ze juz nie tylko nie widzimy sie z partnerem, malzonkem... ale nawet nie zabardzo go slyszymy, bo juz nie jestesmy wyczuleni na emocje w jego glosie, bo przez lata przeciez na te emocje sie uodpornilismy. I tak z czasem czlowiek patrzy na ta ukochana osobe i zaczyna sie zastanawiac, kim jest ten obcy czlowiek... . Niby nikt tu nie jest winny ale kiedy ludziom brak takiego drobniutkiego elementu, takiej madrosci emocjonalnej, zeby nie rozmieniac sie na drobne, zeby nie wygaszac tego zaru pozytywnych emocji przez rzeczy, ktore przeciez wcale tego nie sa warte. Ale cos Ci powiem, moze to akurat ja taki jestem, ze pomimo wielu upokorzen mojej dumy, mojej godnosci i wogole niejednej sytuacji po ktorej tracilem szacunek do "niej", to gdyby dzis powiedziala mi, ze dluzej tak nie chce, ze che to wszystko naprawic uratowac nas, to bylbym najszczesliwszym czlowiekiem na swiecie i chcialbym ja wesprzec z calych sil. Ale do tego potrzebne jest wlasnie ten jeden magiczny element, ta sila sprawcza, ktora w Twoim przypadku chyba tez lezy w Twoich dloniach. To Ty musisz tego chciec i zarazic ta chcica tych ktorych kochasz, porwac ich ze soba a wtedy zobaczysz, ze nawet gdybys sie potknela czy nawet upadla, to czyjes silne ramie podeprze Cie albo pomoze Ci wstac i pojsc dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem_Depresja
Wiesz prochu, czasem to jest podswiadoma dzialanie naszej psyhiki, u ludzi znajdujacych sie na krawedzi. nieswiadomie poszukuja ucieczki od swojego otoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem_Depresja
A wogole, to nic tak nie pociesza Polaka, jak swiadomosc, ze ktos moze miec jeszcze gorzej. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce już żyć
U nas nie ma obelg, kłótni. Jest po prostu coraz ciszej. Moje słowa go drażnią i irytują. Coraz bardziej, więc ja coraz mniej mówię. Unikam jakichkolwiek konfliktów, nie chce mu robić przykrości, ani denerwować. Jemu taki stan rzeczy odpowiada. Nie będę mu już głowy zawracać swoimi problemami. Mam nadzieję, że Ty usłyszysz w końcu słowa na które czekasz. Życzę Ci wszystkiego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce już żyć
A czy to istotne ile mam lat? Mam ich sporo, a czuje się jakbym miała parę wieków na karku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko ile masz lat
jestes tu anonimowa wiec chyba mozesz odpowiadziec:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce już żyć
Jeżeli to dla Ciebie tak ważne, to już niewiele brakuje mi do 40-ki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlenka35
Witam Was , ja z malutka propozycją , jesli na prawdę jestescie takie znudzone moze znajdziecie chwilke i sprawdzicie nowy portal jaki powstał miesiąc temu . Mam nadzieję , że wciągnie Was tak jak mnie wciągnął . Zostawiam Wam linka , znajdziecie chwilke wskoczcie być może Wam się spodoba:) Pozdrawiam ciepło :) http://www.profifile.pl/ http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=cHs-MLOq8gc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko ile masz lat
wlasnie tyle chcialam intuicyjnie napisac,nie musisz mi wierzyc, dzieki za odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem_Depresja
Ty nie masz miec nadziei, ze spelnia sie moje marzenia, tylko wez sie za siebie. Chcialem w ten sposob dac Ci do zrozumienia, ze byc moze mimo sciany po drugiej stronie jest ktos kto na Ciebie czeka. czeka na Twoj gest, jakis znak. Z tymi "klotniami i obelgami" to chyba troche przesadzilem a chodzilo mi raczej o przyklad nizli opis wlasnych doswiadczen. Ale czasem niby nieistotna uwaga czy gest bardziej boli jak klotnia z krzykami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce już żyć
Wezmę się za siebie, spróbuje. Wiele razy już to sobie obiecywałam, ale może w końcu się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem_Depresja
Najgorsze co moglabys sobie zrobic, to nie sprobowac. A piszesz tak, jakbys juz tysiace razy bezskutecznie probowala. :-) Sprobuj tez zidentyfikowac, co Was w zwiazku najbardziej oddala od siebie, co rujnuje Wasze emocje i... porozmawiaj z mezem idz do psychologa bo swiat mimo, ze okrutny i bezlitosny, moze byc piekny ale tylko wtedy jak bedziemy go chcieli takim widziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce już żyć
Kilka prób już mam za sobą. Może jednak masz rację, tym razem może się uda. udanego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce już żyć
już za późno na wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis moze masz gorszy dzien i dlatego nie widzisz wyjscia .Zrobilas cos , by pomoc sobie .Nawet wbrew sobie a pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamiast marnowac resztki bezcennych sil zyciowych na pisanie glupot zacznij uprawiac sport

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce już żyć
Nie mam już w ogóle lepszych dni, każdy kolejny jest tylko gorszy. Nie zrobiłam nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko jak sama pisałaś
miałaś już depresję, jestem starszy od Ciebie i żonaty od wieeelu lat. Moja żona choruje na depresję, więc mam pewne doświadczenie, więc napiszę krótko: 1. depresja jest nieuleczalna, można ją zaleczyć i to czasami na dość długo, ale będą nawroty, 2. sama ani z nikim z bliskich sobie nie poradzisz, to niemożliwe, 3. najtrudniejszy krok, to zebrać się i iść do lekarza psychiatry nie psychologa/ to nie jego branża, 4. brać leki, w krótkim czasie będziesz miała poprawę, choć pierwszy tydzień lub dwa może być pogorszeniem nastroju... pamiętaj, najważniejszy krok 1. sama sobie nie poradzisz trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce już żyć
Wiem że muszę iść do lekarza. I nie potrafię tego zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem że muszę iść do lekarza. I nie potrafię tego zrobić" - zapisz sie na kurs chodzenia dla poczatkujacych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taki uklon sprzedawcy w strone grupy docelowej:) w przygotowaniu feeling for dummies w zestawie z kodeksem cywilnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce już żyć
Dobrze się bawicie ? No to się bawcie dalej. Nawet anonimowo nie warto szukać pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce już żyć
Masz rację, to najprostsze rozwiązanie Niepotrzebnie na siłę szukałam powodu żeby jednak tego nie robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"left right left right... stay calm, you're doing great! left right left right..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×