Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Intensywnie Ruda

Czy większość pracodawców ma jakieś pojęcie o prowadzeniu firmy?

Polecane posty

Gość Intensywnie Ruda

Od ok. 14 stycznia szukam pracy i coś mnie trafia. Ogłoszenia z mnóstwem wymagań, tak, jakby osoby je zamieszczające nie miały zielonego pojęcia, że wymagają od kogoś posiadania doświadczenia w 5 kompletnie różnych zawodach i statusu studenta. Oczywiście bywają osoby o takich kompetencjach (może pomijając legitymację), ale nie jest ich wiele. Dodatkowo pracodawcy wyraźnie chcą tylko najlepszych - jakby do banalnie prostych czynności w bardzo małej firemce nie wystarczały już podstawy programowe, musi być oczywiście "doskonała znajomość" a język tylko "biegły". Listy wymagań i obowiązków ciągną się i ciągną, a gdy przychodzi dla ważnych dla kandydata konkretów, mamy "oferujemy niezbędne narzędzia pracy, możliwość rozwijania swoich umiejętności, pracę w młodym zespole i atrakcyjne wynagrodzenie/ wynagrodzenia adekwatne do wyników". Tak, jakby można było wykonywać swoje obowiązki bez narzędzi oraz od starszych i bardziej doświadczonych nie można się było niczego nauczyć. O atrakcyjności wynagrodzenia zapewne ma przesądzić to, że w ogóle jest, bo do średniej krajowej mu daleko, a średnie to chyba średnie, nie atrakcyjne? Oczywiście o adekwatności do wyników bardzo subiektywnie decyduje szef...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak więc szukam i szukam, wkładam w to naprawdę dużo pracy. Jestem osobą inteligentną i pomysłową, mam wiele umiejętności i doświadczenia. Niestety trudno znaleźć pracę godną, o dobrej (pensja, atmosfera, możliwości rozwoju) nie wspominając. Złoszczą mnie niepełne ogłoszenia bez nazwy firmy, pensji - a osoba po drugiej stronie chce dostać wszystko na tacy łącznie ze zdjęciem, a później dopiero na rozmowie okazuje się, że wcale nie mogę tu pracować, bo dojazd jest podły, bo stracę całą chęć życia, bo z przepracowania będę popełniać błędy, bo pensja nie starczy mi na waciki... Co śmieszne, większość pracodawców wymaga motywacji. JAKIEJ MOTYWACJI?! Jakim cudem ktoś ma być zmotywowany do pracy w firmie, której nie zna, o której pojęcia nie ma, za pensję głodową? Chyba tylko zmotywowany do szukania za plecami zatrudniającego lepszej pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W dodatku ten brak myślenia perspektywicznego. Zysk ma być teraz, zaraz, już, natychmiast - zero inwestowania w pracownika, zapewniającego zyski o wiele wyższe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan Maria Rozpór Trzepiekoński
Idealny profil na niewolnika w RP : -wiek 20 lat -dyplom ukończenia uczelni -tytuł profesora -15 letnie doświadczenie Oferujemy -praca od świtu do nocy i w nocy -praca w świątek, piątek i niedziele -urlopy fikcyjne na papierze a w tym czasie praca na dziko -brak prawa do przerwy w czasie pracy -wizyty w sraczu odliczane od zarobków -zarobki 899,99 miesięcznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówię z doświadczenia
Ja dostałem pracę w 4 **** hotelu we Wrocławiu. Mały, przytulny hotel, na 1 rzut oka wszystko cacy. A co się okazało? Właścicielką jest dziana 30 letnia kobieta (fortuna po rodzicach), która nigdy w życiu nie pracowała a teraz "bawi" się w hotel. Za maską kultury i uśmiechu kryje się poniżanie i wyzysk (bardzo sprytne, jeżeli się "postawisz" to cała uwaga skupia się na Tobie, że jesteś niekulturalny/a). Pytanie jak sobie z tym radzić? Trzeba zacząć od najważniejszego: ZAAKCEPTOWAĆ obecny stan rzeczy, że tak właśnie jest, nie wkurzać i nie obrażać się na rzeczywistość, tylko "wpasować", jeżeli ktoś wymaga od Ciebie Bóg wie czego - stwarzaj pozory, że tak właśnie jest i lej na to, szukając lepszej pracy cały czas. Graj, graj jeszcze raz graj, "tak tak panie kierowniku, jasne, bardzo mi się podoba, wszystko ok" po czym wracaj do domu i z taką samą intensywnością szukaj czegoś innego...Ja w ten sposób sobie radzę, przynajmniej staram się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam w sobie to coś
Kieruję swoje pytanie do osób które bez powodzenia szukają pracę przez dłuższy czas. Czy zdecydowalibyście się zapłacić za naprawdę dobrą wskazówke jak zdobyć dobrą pracę i ewentualnie ile? Uprzejmie proszę o poważne odpowiedzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieskonogi ptak
@Mam w sobie to coś Ja szukam pracy ale za takie coś nie zapłaciłabym bo -najczęściej jest to porada nieskuteczna -"wskazówkę"?Chyba bardziej dogłębne konsultacje...nie zapominaj że bezrobotny 2 razy pomyśli zanim rozstanie się z $$ i będzie chciał wydać na coś co da mu DUŻĄ szansę na znalezienie pracy...wskazówki zostaw dla zgubionych turystów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie, musiałyby być jakieś wymierne rezultaty, ponieważ mam dobrze napisane CV (rodzaj dopasowany pod branżę,profesjonalne zdjęcie, słowa klucze) . Zresztą nie CV jest problemem, a nadmierne wymagania pracodawców. Jestem niezła - kreatywna, inteligentna, sporo umiem. Ale nie jestem aż tak świetnym fachowcem, by móc dyktować warunki. Znam i przetestowałam też w praktyce wiele metod szukania pracy. Toteż nie zapłaciłabym za żaden banał, czy coś, co mogę sama znależć, a za ewentualną wiedzę tajemną speców od HR :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aparat007
Wiesz co Ruda kolezanko, Tym sie wlasnie rozni Anglia od Polski. Ze w Polsce sa kosmiczne wymagania na niskie stanowiska w gownianych firmach i za gowniane pieniadze za ktore nie idzie sie utrzymac. Duzo jest pseudo dyrektorow, co nie maja pojecia o niczym, ale pierwsze co kupuja do nowo otwartej firmy do najbnowszy Merc :) Zawsze mnie to smieszylo. W anglii, mozesz ledwo dukac po angliesku a docenia to ze w ogole chcesz pracowac, a jak juz umiesz robic dobrze to czego Cie naucza i chcesz sie uczyc i rozwijac to beda Cie ubostwiac inwestowac. Zapewne nie wszedzie, ale nie bedziesz czula sie jak przekwalifikowane gowno. Dlatego zapraszam do Anglii. Ja juz dawno zamknalem drzwi i zgasilem swiatlo dla Polski. Szkoda nerwow i zdrowia. I wolabym sprzatac kible w Anglii niz cokolwiek robic w POlsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam w sobie to coś
@ Niebieskonogi ptak Bo widzisz, piszesz że najczęściej. A co jak jest to ten właśnie rzadki przypadek, kiedy ta wskazówka jest w 100% trafna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam w sobie to coś
@ Intensywnie Ruda Właśnie o to chodzi, masz świetne CV, jesteś cudowna i wspaniała, a pracy złapać nie dajesz rady. Czyli, problem jest gdzie indziej. Słyszałas coś o metodzie Tima Śnieżko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreatywna36
ile kosztuje ta "porada" jak ją od pana uzyskać i gdzie mam wpłacić pieniążki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Błąd: nie umiem znaleźć pracy w tym zawodzie, w którym chcę, za pensję, której oczekuję - a nie w ogóle. Nie słyszałam. A warto o niej usłyszeć? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeMoniiiii
" wymagań, tak, jakby osoby je zamieszczające nie miały zielonego pojęcia, że wymagają od kogoś posiadania doświadczenia w 5 kompletnie różnych zawodach i statusu studenta. Oczywiście bywają osoby o takich kompetencjach (może pomijając legitymację), ale nie jest ich wiele. Dodatkowo pracodawcy wyraźnie chcą tylko najlepszych - jakby do banalnie prostych czynności w bardzo małej firemce nie wystarczały już podstawy programowe, musi być oczywiście "doskonała znajomość" a język tylko "biegły"." x Tak sie dzieje, gdy jest zbyt wielu ludzi chętnych do pracy, podnosi się kwalifikacje o wiele za dużo. Jest to jednak naturalne, bo po prostu lepiej wybrać z małej grupki najlepszych ludzi niż z tłumu o nijakich kwalifikacjach. Pracodawcy w Polsce mają doskonałą sytuację jeśli chodzi o ilość ludzi chętnych do pracy, dlatego mogą dać niskie pensje i żądać wysokich kwalifikacji. Nie jest to nic dziwnego. Naturalna konsekwencja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeMoniiiii
Mieszkam w Niemczech i tutaj jest zgoła inna sytuacja, ale skąd to się bierze? czy tutaj pracodawcy to jacyś inni ludzie, o lepszej mentalności? :D no niestety nie, ale chętnych do pracy jest znacznie mniej. W Monachium gdzie mieszkam jest praktycznie zerowe bezrobocie, żeby więc znaleźć kogoś do pracy, pracodawca często musi zaniżyć wymagania, nastawia się na szkolenie pracowanika, oferuje dobrą pensje. Prosta konsekwencja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeMoniiiii
Żeby sytuacja pracownika w Polsce się poprawiła, to trzeba stworzyć idealne warunki dla nowych firm. Teraz są fatalne, do tego naprawdę przerażająca biurokracja. Niezależnie od dochodów płaci się składki, czego nie ma w wielu krajach na zachodzie. Jeśli powstałoby dużo nowych firm w Polsce, to powstałyby liczne stanowiska pracy itd. Wszystko się nakręca, gospodarka zaczyna kwitnąć. Całkiem normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko, że gdyby wybrali "średniaka" albo osobę początkującą, ta mogłaby się okazać bardzo pojętna, a jednocześnie byłaby zmotywowana, czując, że dali jej szansę. A jeśli wybiorą profesjonalistę w kilku dziedzinach, a przynajmniej osobę niezłą, ale obrotną i kreatywną i zapłacą jej mało, osoba ta "przezimuje" tam kilka miesięcy, nie utożsamiając się z pracą, nie wykorzystując pełni możliwości, za to pilnie szukając nowej pracy. To jakaś głupota, kręcenie sobie sznura na szyję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam w sobie to coś
@ kreatywna36 Nie wiem ile kosztuje i dlatego zadałem pytanie na forum ile zapłacilibyście za taką wiedzę. Jakby wszyscy szczerze odpowiedzieli, to mógłbym się zorientować, czy mi się opłaca idź z tym do ludzi. Bo jak nikt nie ceni sobie tego typu wiedzy, to zachowam ją dla siebie i koniec całej historii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam w sobie to coś
@ Intensywnie Ruda To bez znaczenia czy czegoś konkretnego czy wogóle nie możesz znaleźć. Nie możesz i już. Z własnego doświadczenia mogę stwierdzić, ze stosując tę metodę zawsze zdobywałem taką posadę jaka mnie zadowalała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Intensywnie Ruda- przyznaje ci racje. jestem zagranica i tutaj dla Polakow tez mobbing- bo niby czym jest praca z dwoch /2 stanowiska w jednym/ za minimalna? do tego trzeba miec pieniedze- ale piszesz ,ze masz pomysly- moze wlasna dzialalnosc? ja dzialam powolutku- doswiadczenie zdobylam w owych firemkach m.in, wiem co lubie, umiem, co moze sie sprzedac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeMoniiiii
"Tylko, że gdyby wybrali "średniaka" albo osobę początkującą, ta mogłaby się okazać bardzo pojętna, a jednocześnie byłaby zmotywowana, czując, że dali jej szansę. A jeśli wybiorą profesjonalistę w kilku dziedzinach, a przynajmniej osobę niezłą, ale obrotną i kreatywną i zapłacą jej mało, osoba ta "przezimuje" tam kilka miesięcy, nie utożsamiając się z pracą, nie wykorzystując pełni możliwości, za to pilnie szukając nowej pracy." x nie zgodzę się z tym, bardzo dużo ludzi latami pracuje na stanowiskach poniżej swoich kwalifikacji. Zresztą wyobraź sobie, że np. nauczycielka miałaby wybrać ucznia z jeden klasy w szkole do roli głównej w przedstawieniu, a w następnym roku mogłaby już wybrać ucznia z całej szkoły, ze wszystkich klas. Co by się stało? możnaby zwiększyć wymagania, zrobić przesłuchanie i wybrać z większej grupy dobrych kandydatów najlepszego. Taka jest sytuacja pracodawcy w Polsce. Nie ma się czemu dziwić, że jest jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma co porównywać przedstawienia w którym gra się dla przyjemności i pewnego prestiżu do pracy, w której pracuje się za kasę. Osobiście wolałabym wybrać najlepiej dopasowanych do stanowiska niż najtańszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i ludzie, którzy latami pracują poniżej swoich kwalifikacji: 1. albo nie są dobrzy w tym, co robią 2. albo mają dobrą pracę i nie chcą jej zmieniać, a realizują się gdzie indziej Ja mówię o większości dzisiejszych ofert pracy, które są po prostu kiepskie. Zatrudnienie naprawdę dobrego, kreatywnego , doświadczonego pracownika za ochłapy tak, aby pracował wiele lat będąc zmotywowanym i rzeczywiście wykorzystywał swoje umiejętności i zdolności to mrzonka, nierealna bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeMoniiiii
ale to dobrze oddaje mechanizm, bo jest on taki sam. Szkoda, że nie chcesz zrozumieć o co mi chodziło. Szkoda, też, że jesteś w takiej sytuacji, gdy musisz iść do pracy ze względów finansowych i z pracy nie będziesz czerpać przyjemności. Wiele osób, choćby kobiet po urodzeni dziecka (sama jestem teraz w takiej sytuacji) szuka pracy po pewnym czasie, mimo iż mąż dobrze zarabia. Więc mechanizm dobrze opisałam, zresztą widzę co się dzieje tutaj, gdzie mieszkam, a co się działo w moim otoczeniu w Polsce. Nietrudno dostrzeć mechanizmy, które za tym stoją. Jeśli założysz biznes w Polsce to sama w pewnym momencie zaczniesz w ten sposób postępować. Siłą rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeMoniiiii
takie jest prawo w Polsce, rozbudowana biurokracja, złe warunki dla firm, jedyna opcja, żeby zaoszczędzić w gorszych czasach, to robić to kosztem pracownika. W Anglii np. jeśli firma nie przynosi dochodów, to nie trzeba płacić podatków itd. Zupełnie inna sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeMoniiiii
"Ja mówię o większości dzisiejszych ofert pracy, które są po prostu kiepskie. Zatrudnienie naprawdę dobrego, kreatywnego , doświadczonego pracownika za ochłapy tak, aby pracował wiele lat będąc zmotywowanym i rzeczywiście wykorzystywał swoje umiejętności i zdolności to mrzonka, nierealna bajka" x problem w tym, że Ci pracodawcy nie podzielają twojego punktu widzenia. Dla nich to stanowisko, które oferują jest bardzo atrakcyjne i wiedzą, że w Polsce tłumy będą sie o nie biły, więc oferują niskie pensje i oczekują niewiadomo czego. Tak w Polsce mogą zrobić, gdyby się to nie opłacało, to by tak nie robili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam w sobie to coś
@ Intensywnie Ruda Pozwolę sobie zaprzeczyć! Masz jakiś cel i nie możesz go osiągnąć. W tym momencie bez znaczenia jest czy to cel nieco mniejszy czy większy. Ja mówię o możliwości znalezienia idealnej dla konkretnej osoby pracy. Dla kogoś taką wymarzoną pracą będzie magazynier za 1500 zeta a dla innego viceprezes za 30000.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×