Siostry mojego chlopaka.

Witam wszystkich. Mam problem. Jestem z chlopakiem 4 lata (anglik), jego mama jest niepelnosprawna a jego siostry jedna 22 letnia a druga 32 nieodpowiedzialne, dlatego wciaz mieszkamy z nimi, jest to angielska rodzina... Odkad mieszkam w tym domu a sa to 2 lata przezywam koszmar. Moje rzeczy sa ciagle kradzione nie wazne czy to samemu zarobione, czy to prezenty. Gina mi kosmetyki, ubrania a takze bielizna ! Jesli odezwe sie do jego siostry ktora mi cos ukradla to urzadza mi niezla akcje, raz mi nawet grozila pobiciem. Nie wpomne o braku szacunku u tej dziewuchy, pewnego wieczora przyprowadzila sobie 'pana' na noc kiedy rodzicow nie bylo i kochala sie z nim tak glosno ze ja i moj chlopak musielismy wlaczyc telewizor zeby nie slyszec tych jekow. Ta druga 32 letnia siostra ma 5 letnie dziecko ktore nie umie pisac ani czytac poniewaz jego matka zamiast sie nim opiekowac podrzuca go nam do domu z niepelnosprawna babcia bo ona jeszcze uzywa zycia, ten chlopiec czasami nie ma sniadania do szkoly. Studiujemy z chlopakiem i nie mamy czasu opiekowac sie dzieckim 4 razy w tygoodniu, ktore z reszta jest bardzo niegrzeczne, nie raz sie zdarzylo tak ze maly zostal przyprowadzony do nas a ona nawet sie nie skontaktowala kkiedy wroci. Dodam ze te siostry bardzo mnie nie lubia z powodu tego ze studiuje, wiecej zarabiam oraz dlatego ze lepiej wygladam ( zalily sie nieodpowiednim osoba na ten temat). Jestem wyzywana od Polskich suk, wsawiane sa statusy na moj temat na facebooku i widza to czlonkowie rodziny ktorych jeszcze nie zdolalam poznac. Nie raz wmawialy mojemu chlopakowi ze jestem glupia i DROGA i ze ma mnie zostawic, nie raz slyszalam jaka ze mnie wyrodna dziewczyna. W domu panuja ciagle krzyki i zachcianki ze stron siostr, ich mama przez nie placze bo czuje ze one sie znecaja nad nia psychicznie. Jego siostra jest tak chora psychicznie ze robi awanture o obrazek ktory wstawie na facebook bo czuje ze to jest skierowane do niej, naprawde mieszkajac tam wiedzielibyscie co to za ciezar, w szczegolnosci kiedy jestem z dala od najblizszej rodziny i nie uklada mi sie w pracy. Moj chlopak zawsze mnie bronil ale nigdy nic nie poskutkowalo poniewaz one mysla ze moga mnie traktowac jak nic. Nie wiem co mam zrobic bo jesli sie wyprowadzimy ( kiedys tak zrobilismy) to jego siotry o malo nie pobily i okradly wlasnej niepelnosprawna matke. Kobieta ma probllemy z trzymaniem moczu przez chorobe a one potrafia wyzwac ja od smierdzacej wiesniary. Doda takze ze jestem mila osoba ale do czasu. Co moglibysmy zrobic ?