Pytanie dla mam

Moje drogie jak radziłyście sobie z pierwszym dzieckiem?? Chyba znów łapie mnie deprecha, czekam z utęsknieniem na wiosnę jakby to miało coś pomóc... Boję się tych wszystkich babć, cioć, które przybędą z dobrymi radami.... a ja ja tak zielona jeśli chodzi o opiekę nad dzieckiem. babcia mówi mi, że wszystko samo przyjdzie... a mąż powtarza, że przecież dziecku przy mamie krzywda się nie stanie. Niby to wszystko wiem.... ale gdzieś tam w głowie jakieś straszne głosy. czy to hormony :(

hormony ;) ja przed pierwszą ciążą NIGDY nie miałam doczynienia z małym dzieckiem. w zasadzie pierwszym noworodkiem jakiego widziałam był moj własny :P a poradziłam sobie. włączy ci się instynkt i dasz radę;)

No właśnie nigdy nie miałam do czynienia z takim maleństwem. Nie mogę się już doczekać macierzyństwa, ale te obawy :( chyba zwariuję.

mam pełno różnych ubranek.... ale mam wrażenie, że ja nawet nie wiem w co ubrać dziecko. W ośrodku zdrowia do którego należę są jakieś spotkania z położną... chyba się wybiorę może trochę mnie to uspokoi. Będę miała choć odrobinę swojej wiedzy, a nie mamy czy teściowej :(

Ja też nie miałam żadnego doświadczenia z dziećmi poza kilkoma razami gdy miałam na 55 minut dziecko znajomych. 99 % rzeczy przychodzi naturalnie i instynktownie. Nikt mi nie pokazywał jak przewinąć lub wykąpać. Kup sobie książkę o opiece nad dzieckiem sporo rzeczy ci wyjaśni. I nie ma czego się bać;-) A dobre rady;-) najlepiej wysłuchać i tak robić po swojemu.