Zakochany w pannie z dzieckiem

Wiecie nadal mnie ciągnie do tej uroczej dziewczyny i ostatnio nawet do niej dzwoniłem bo coś tam potrzebowała i fajnie się rozmawiało i wogóle ale strasznie opornie jeśli chodzi o spodkanie,powiedziała że jak coś to mi napisze jak będzie miała czas,strasznie oporna i niewiem co robić

Moze zapros ja gdzies razem z dzieckiem....do parku na lody np....

strasznie taka niedostępna,jak dzwoniłem niedawno to pośmieje,pogada i tak mi się zdaje że ucieszona jak zadzwonie ale żeby tak sama na drugi dzień się odezwała czy cynka puściła to niema opcji,niewiem co myśleć,ciekawe czy znajdzie czas kiedy i napisze?

No wlasnie, moze poprzez dziecko do niej dotrzesz...tak to sobie mysli, ze tylko udajesz, ze ci dziecko nienprzeszkadza, a jak ja razem z dizeckiem gdzies wyciagniesz to mozesz u niej zaplusowac

ja mysle, ze jej na tobie zalezy ale sie boi tego, ze jak sie na maksa zaangazuje, to ty ja zostawisz odejdziesz bo sytuacja (to, ze ma dziecko) cie przerosnie.

Dziwi mnie to że z jednej strony jak zadzwonie to odczuwam jakby była ucieszzona że się odezwałem i wogóle ale żeby tak sama co napisała to niebardzo,dziwne prawda?

wiecz moze cos powtarzam lub cos przeoczylam, ale dla matki najwazniejsze jest dziecko, moze sie boi ze jestes mlody i nierozsadny i teraz ci to nie przeszkadza a potem bedzie, znam pare takich par, jedno mlode malzenstwo, w ktorym wujek nie potrafi sobie poradzic z malym (12 lat od niego mlodszym!), albo inne co sie godza i rozstaja a dziecko cierpi i pyta czy juz mamy chlopak go nie lubi ze sie wyprowadzil i czy dlatego ze byl niegrzeczny dziecko musi miec poczucie bezpieczenstwa, wiedziec ze jest najwazniejsze dla mamy, a znam przypadek ze matka zaniedbala dziecko koncentrujac sie na facecie, tak ze cale otoczenie bylo oburzone

Dowiedziałem się przypadkiem że ojcem dziecka jest żonaty mężczyzna który ma dzieci,masakra

smutny24 Dowiedziałem się przypadkiem że ojcem dziecka jest żonaty mężczyzna który ma dzieci,masakra 3 TAKICH facetów wybierają kobiety. nie ważne, że żonaty i ma rodzinę co tam... tak myśli większość kobiet.

Niewiem co robić bo z jednej strony zależy ale z drugiej nie spodziewałem się tego i najbardziej męczy to że mi sama nie powiedziała

jeśli sama tak od siebie będzie chciała to ja chyba zaryzykuje a jesli nie to chyba niema sensu się nadal starać,naprawde pokazałem sie od dobrej strony i niech Ona teraz decyduje

Naprawde dziwne to bo raz nawet sama zacznie pisać i jest naprawde fajnie ale nie raz tak jakby inaczej,nie odpisuje i wogóle,sam niewiem

Siema drogie Panie Wiecie ostatnio się z Nią spodkałem i tak jakoś inaczej,może jakby tak fajniej,nawet na pożegnanie pocałowałem Ją w policzek bo bałem się że za wcześnie i może odrzuci pocałunek i niechciałem nic na siłe ale teraż żałuje że nie odważyłem się,jak dalej mam postępować?Co o tym wogóle myślicie?

to puszczalska nie pakuj się w to

Problem w tym że dostrzegłem w Niej cos takiego wyjątkowego i niewiem jak postępować dalej

nie zaluję 7-letniego życia "na kocią łapę" bo mogłam sie z tego szybko i bez formalności wymiksować, hehe.

?

smutny24, dlaczego tak bardzo znęcasz się nad tą biedną ortografią? Oczy bolą czytać :-(. Jedno jest pewne: listów do niej nie pisz, bo mogą tylko pogorszyć sprawę :-(.

Teraz żałuje że się nie odważyłem jej pocałować i tylko w policzek dw razy pocałowałem,niewiem dlaczego jestem taka gapą,ciekawe co Ona sobie teraz myśli?Niema sie chyba czego bać bo było miło a ja to zmarnowałem

Jak dziewczyna może odebrać cos takiego?

Napisać jej o następne spotkanie i spróbować iść na całość czy poprostu czekać?pomóżcie coś drogie Panie

Po tym spodkaniu jakoś narazie cisza z Jej strony,jak to odebrać?

otoz to, nie rob sobie nadziei, ona cie nie kocha. nawet jesli uda ci sie do niej zblizyc, ona cie wykorzysta, twoja naiwnosc, to ze nie odtracasz jej SAMOTNEJ MATKI i tylko to w tobie widzi

spo Tkałeś, debilu x nie dziwne, że cię nie chce, ja też bym nie chciała takiego ćwierćmózga i pizdy do tego

co zrobiłem nie tak?

Witam spodkałem się z Nią ostatnio i niby było fajnie ale niema chemi z jej strony i powiedziałem że jeśli kiedyś tak sama od siebie to ma uchyloną furtke ale niewiem jak długo,i jak myślicie jest szansaże zatęskni wogóle kiedy?Miał ktoś tak kiedyś?jest mi naprawde ciężko bo zabardzo się zaangażowałem i niewiem jak sobie z tym radzić i jak postępować

Nikt nie pomoże?

zagadaj ja zas, spytaj sie jej czy by ci nie pomogla :wymysl cos tam, naprzyklad chcesz na urodziny mamie upiec ciasto ,ale nie wiesz jak czy by ci nie doradzila, jak ci doradzi to po upieczeniu wyslij sms,albo zadzwon ze moze by posmakowlal kawalek czy dobrze wyszlo, moze sie skusi,kobiete ostraszaja faceci co od razu ciagna ja do lozka,albo sa za bardzo nachalni, za bardzo je nadskakuja..traktuj ja jak kolezanke, a ona sama da ci sygnaly kiedy i co ma byc...,a jeszcze pogadaj z nia ze nap, plac zabaw tam i tam jest moze byscie sie z jej dzieckiem wybrali, przez je dziecko do jej serca trafisz..gwarantuje. EFEKTU.!!jak mala cie polubi matka cie pokocha!! powodzenia nie zaponil o malej maskotce dla malej,matce kwiatow nei kupuj ,lepoiej malej maskotke ,,ale nie psa maskotke, bo sie rozstaniecie napewno,pecha przynosi

Temat zamykam,jeśli można prosić o usunięcie tematu moderatorów forum to byłbym wdzięczny,zrozumiałem że z tego nic nie będzie i niestety musze się z tym jakoś wkońcu pogodzić,tylko teraz będzie mi jeszcze bardziej ciężej ale musze sobie powiedzieć wkońcu dosyć,może trafi się kiedyś jakaś księżniczka na mojej drodze i nauczyłem się że nie warto się zbytnio angażować naprawde!!!

Nie ma miedzy Wami chemii, pociagu fizycznego i intelektualnego, wiec najlepiej zrobisz odcinajac sie od niej zupelnie, nie przedluzaj wlasnych nadziei piszac do niej i spotykajac sie z nia. Gdyby jej zalezalo, wiedzialbys o tym i zadne forum nie byloby Ci potrzebne, aby utwierdzic sie w tym przekonaniu. A skoro pytasz, co znaczy, ze podswiadomie czujesz, ze nic z tego nie bedzie, tylko liczysz na podtrzymanie zludzen. Spojrz prawdzie w oczy, a wlasciwie juz spojrzales - nie jestescie dla siebie stworzeni. Amen.