nie moge wytrzymac mysli ze moi rodzice sie starzeją

Też o tym myślę codziennie .moja mama ma 59 a mój Tata 62. Boję się straszenie

Będziesz mieć własne dzieci i problemy z nimi zwiazane, to nie będziesz miec czasu ani siły by zadręczać się myślą, że rodzice kiedyś odejdą, Będziesz pochłonięta myślą aby żyć by zdążyć wychowac własne dzieci. A jak sama zaczniesz się starzeć to odejscie rodziców nie będzie przerażającą oczywistością.

A ja uważam, że do śmierci nie ma co się przygotowywać. Ona przyjdzie i tak, więc po co o niej myśleć. Póki się żyje trzeba cieszyć się życiem i korzystać z niego. Człowiek rodzi się, dorasta, zakłada rodzinę, wychowuje dzieci, a potem odpoczywa i zajmuję sobą.... Nie ma tu miejsca na przejmowanie obowiązków swoich dzieci, które migają się od opiekowania swoim potomstwem. Babcia, to nie mama swoich wnuków. Trzeba jeszcze skorzystać z czasu jaki pozostał.

tez tak mam. tylko ze ja nie bede miec nigdy dzieci ani partnera, a rodzenstwo juz dawno "na swoim". smutne zycie, czas szybko ucieka.

Też tak miewam. Z drugiej strony wiem, że kiedy człowiek jest starszy to jakoś łatwiej się z tym pogodzić...

zrób wszystko co dobre co warto co możesz by to co mają mieć mogli by nie tracili tego co mieć mogą, by korzystali

nie wyobrazam sobie kiedys ze zostane sama bez rodzicow. pewnie wtedy polkne jakis lek i po sprawie.