nigdy nie brałam tabletek

Nigdy. A seks w moim życiu istnieje od 2008 roku. W ciążę zaszłam szybko, za pierwszym miesiącem. Teraz znowu nie biorę tabletek. Przerywany, a potem gumki. Ostatnio kolezanka w trzeciej, nieplanowanej ciązy(praca na zastepstwo, mąz za granicą, tesciowa plus babcia) plakala ze nie ma jak dzieci komu zostawic. Pytam ale jak zaszlas w ciaze. Zabezpieczacie sie? Nie!I to do końca to robią. Bo inaczej nie ma frajdy-oto odpowiedź sekretarki burmistrza. Laska po wyzszej ekonomii. Cholera jasna ja mam dosc po pierwszym, seksu sie odechciewa jak o ząbkowaniu pomysle. A komuś wazna frajda.

jesteś tak samo głupia jak ona. Przerywany, a POTEM gumka, to nie jest dobre zabezpieczenie. Na razie masz po prostu więcej szczęście jak rozumu, albo spadła ci płodność (albo partnerowi). Nie ma się z czego cieszyć, bo niebawem możesz podzielic los sekretarki burmistrza po wyższej ekonomii. No i co z tego, że nigdy nie brałaś tabletek antykoncepcyjnych ? To jakiś powód do dumy jest, czy jak ? :O Też mi osiągnięcie :D

ta sekretarka gadala na bratowa ze tylko dzieci umieja robic.

Ja tez nigdy tabletek nie bralam i nie biore,ani tabletek ani innych hormonow,a seks uprawiam odkad skonczylam 18 lat teraz mam 41 i rowniez nigdy zadnej"wpadki" nie zaliczylam.Jedynym zabezpieczeniem jest prezerwatywa i obserwacja wlasnego ciala.Gdy kobieta to potrafi to nie ma mowy o zadnej nieplanowanej ciazy.Pozdrawiam

Oceniasz koleżankę a robisz dokładnie to samo :D Stosunek przerywany to żadna skuteczna forma antykoncepcji ;) ja własnie tak zaszłam w ciąże- wystarczył raz :D

To raptem 5 lat, nie strugaj ważniaka, bo i ty masz jeszcze czas... Koleżanki wyżej Ci dobrze mówią

obserwacja swojego ciala. tylko raz nie bylo przerywanego(poza ciaza) i wtedy zaszlam. Nie ma jednak "frajdy" i stu procentowych orgazmow. "Bo w gumce to nie fajnie, a ja nie lubię"-poprzedni partner mi tak gadal.

zaczynamy bez, ale w polowie stosunku zakladamy