Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie lubie piątków

Mój syn dostal dzisiaj ode mnie w tyłek na dzien dobry

Polecane posty

nie wiem jakbym sie zachowała, bo córka nie robi takich scen, jak była młodsz paę razy jej się zdarzyło. Ale powiedziałam, że pójdzie do żłobka w piżamie jeżeli nie pasuje jej to przygotowałam. I tyle wystarczyło zeby sie uspokoiła i dała się ubrać. Nie wiem jak wyglądała akcja u autorki, czy dziecko się rzucało , wrzeszczało , wyrywało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abecadlo z pieca spadlo 1
tenaryfa i inne matki polki to spasle, jebane maciory ktore pozwalaja aby ich bekart nasral im do talerza a one go poglaszcza po glowce i powiedza "no no no synuniu" :D jak mnie rozbrajaja takie nawiedzone kretynki, zywe inkubatory, krowy rozplodowe ktore klapsa zaliczaja do katowania :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ciesz się , że masz takie dziecko ( o ile to nie Twoja fantazja) Nie byłaś w takiej sytuacji a się mądrujesz jak nie pracujesz to nie wiesz co to znaczy stresować się przed wyjściem do pracy przedszkola szkoły. Jak ktoś nie był w danej sytuacji niech sie lepiej nie wypowiada bo wżyciu rożnie bywa i za chwilę się okaże że córeczka zmalowała taki cyrk , że nic innego tylko pasem dostanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubie piątków
ex-DBill- moje dziecko ma trudny charakter, który jest temperowany od dawna, ale są różne dzieci, Znam córki, synów znajomych i widze, ze zwykłe podniesienie tonu głosu wystarczy, zeby dziecko posluchało.... moje jest głupio uparte, traktuje nas chyba na równi sobie, bardzo trudno my przyjąć do wiadomości, ze rządzi nie On tylko np mama. Z tym proszeniem napisałam ironicznie, chociaz zazwyczaj nasze sprzeczki zaczynaja sie od moje prośby " X ubierz sie, prosze.Pozbieraj zabawki itd ". Poxnie podnosze głos i potem groże konsekwenscjami. I jestem bardzo stanowcza w tym co mowie, nigdy kary zapowiedzianej nie odpuszczam... i syn zazwyczaj współpracuje, tylko jest nadal taki przekorny. a raz na jakis czas ma takie odpały jak dzisiaj " nie i koniec, nie bo nie, nic mi nie zrobisz "..przy tym sie rzuca na podłoge, potrafi wpaść w histerie i np krzyczeć ile sił w plłucach " ratunkuuuuuuuuuuu ". Doskonale gra mi wtedy na emocjach, nerwach, ludzie sie zglądają :O:O z ubieraniem ma wybór, jesli chodzi o to co chce ubrac, moze zmienic spodnie, koszulke- nie ma problemu. Ale na litosc , ma sie ubrac i byc za chwile ogotowy do wyjscia, nie bede swojego trzylatka błagać i tlumaczyc, ze musze zdażyc do pracy ( i tak pewnie nie zrozumialby). Wiec wydaje polecenie rodzicielskie i wtedy sie buntuje , jak dzisiaj... czy go wychowuje dobrze ?? najlepiej jak potrafie, ma nasza milosc, uwage, czas . Ale ma znac swoje obowiazki ( jak sprzatanie zabawek, odnoszenie talerza do kuchni) i zasady panujace w domu i ogolnie w swiecie. Gdyby tak sie zachowal w przedszkolu i np Pani powiedzialaby mi, ze nie chcialsie ubrac i nie wyszedl na spacer.... to porpsilabym ja, zeby stosowala jakies kary, bo jestem calym sercem za wychowywaniem przez nagradzanie za dobre zachowanie i karania za złe zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak a propos
Jak to uderzylas dziecko dlatego ,z e chce innee ubranie ??? czyli jezeli ty wychodzisz gdzies i zmieniasz dajmy na to poraz wtory ubranie bo cos Ci nie pasuje, to maz/partner */chlopak tez Ci powinnies przylożyc??? bijesz dzoecko bo wiesz , ze jrest slabe i sie nie obroni, to karygodne, wiesz o tym mam nadzieje. DZIECKO to maly czlowiek i tym sie rozni tylko od Ciebie bo ty jestes duza. nie ucz go agresji, z dzieckiem sie rozmawia , rozmawia i jeszcze raz rozmawia. Nigdy nie uderzylam mojego dziecka a ma juz 27 lat i wcale nie bylo wychowywane bezstresowo, natomiast moja mama mnie i owszem i pamietam to do dzis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubie piątków
teneryffa jak nie masz takiego dziecka i nie wiesz co moglabys w takiej sytuacji zrobic, to jakim prawem mnie wyzywasz od idiotek ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pracuję i co rano to ja odprowadzam corkę do przedszkola. abecadło z pieca spadło jestes najlepszym przykladem na miażdzącą kleskę rodzicielską. Nie wiem jakim systemem byłaś/łęś wychowywany ale sie nie sprawdzil. żal czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubieJapka
Autorko zauważ ,ze one nie czytają ze zrozumieniem co poniektóre.Piszą,ze ty też się po pare razy przebierasz i mąż cię nie leje,ale przecież chodzi o to,że dziecko WCALE NIE CHCIAŁO SIĘ UBRAĆ I WYDZIWIAŁO a ty byś się spóźniła do pracy.Wariatki.Jesteś kochającą matką bo później cię to dręczyło i widać to po tym co piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona nie zbiła dziecka za to , że nie chciało się ubrać tylko dlatego że stroiło fochy mimo że ona prosiła i groziła. Boże a same chcą dzieci wychowywać tylko jak ty pomożesz dziecku czytać ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba każdą matkę boli serce jak dziecko dostaje kare a co dopiero jak klapa w tyłek ale chyba jakoś trzeba sobie z dzieckiem poradzić jak kobieta siedzi w domu i ma czas i chęci użerać się to proszę bardzo. Dzieci są różne i mają inne charaktery i nie ma co się oszukiwać ktoś nie był w danej sytuacji nie wie co zrobi jak przyjedzie jego kolej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie o to chodzi autorko - z tym rządzeniem - gdzies tam po drodze zagubiła się hierarchia, a że dziecko ma charakter jaki ma to coraz trudniej będzie ją przywrócić - jednego dobrego sposobu na to chyba nie ma; porozmawiałąbym z dzieckiem jak wróci z przedszkola o tej porannej sytuacji - nie na zasadzie przeprosin, ale omówienia, że dostał klapsa i za co, że mama też jest człowiekiem i może mieć gorszy dzień, więc nie wolno przesadzać, zapytaj go, czy nie jest milej jak wszyscy są dobrzy dla siebie, może jeszcze jakiś przykład wymyślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja się nie zgadzam bo ja tez w pierwszej kolejności mówię proszę zrób to czy tamto później zmieniam ton i drugi raz powtarzam a później to już groźby , kary ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde nie no najlepiej pozwolic by dziecko nam na glowe wlazlo i decydowalo za nas....klaps nikomu jeszcze krzywdy w zyciu nie wyrzadzil,a dziecko bedzie pamietalo,ze na drugi raz ma sie grzecznie ubrac.Ja tam tez klapa po tylku nie raz od swojej mamy dostalam bo bylam strasznie uparta i niegrzeczna i jakos nie mam do niej zalu o to,nawet jej wspolczuje ze tyle przeze mnie musiala przejsc i nerwow zjesc...nie ejstem za biciem dzieci w sensie pasem czy cos w tym stylu,ale klaps??? Tylek to nie szklanka nie potlucze sie od klapsa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rezerwuję prośby do sytuacji, gdzie ktoś coś może zrobić, ale nie musi - np. proszę wyrzuć do kosza chusteczkę, czy cośtam, w przypadku, gdy coś ma być zrobione mówię np. koniec zabawy, sprzątamy, sama wstaję, robię porządek wokół siebie, składam koce, robię te rzeczy, których dzieci nie potrafią i jednocześnie je dopinguję do wysiłku (bo też nie zawsze im się chce, albo jeszcze zajmują się jakąś porzuconą w ciągu dnia zabawką) ale tu nie ma proszenia, tak samo jak z ubieraniem, jak już padnie słowo proszę to zdecydowanym tonem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matkoooooooooooooo
jeden klaps a niektóre tu panikują jakby dzieciak lanie pasem dostał. Autorko dobrze zrobiłaś i nie przejmuj się głupim gadanie idealnych mamusiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to akurat w tym przypadku się nie zgadzam. Jeśli stosujesz proszę to jednocześnie pokazujesz dziecku , że TY się tak zwracasz do ludzi i ono nabiera Twoje nawyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko klaps nie jest niczym dobrym ale kazdy ma swoje granicę. Rozumiem cię. Moja cora tez ma takie sceny. Jak lubi chodzic do przedszkola to próbuj postraszyć tym ze nie pójdzie tylko zostanie sama w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie bylam bita
nooo, raz dostalam 'liscia' od mamy jak wrocilam pijana z imprezy ;) moj maz byl bity, czasem az mi sie wlos jezyl na glowie jak opowiadal... Ale bicie to bicie, a klapsa za bicie nie uwazam, mam nadzieje ze maz nie bedzie chcial powielic schematu z dziecinstwa, a chocby chcial to mu nie pozwole, ale klapsa moje dziecko juz dostalo, kiedy po raz enty siegalo po noze, chociaz stalam nad nim i tlumaczylam... Z pewnoscia klaps nie bedzie kara stosowana notorycznie, a ostatecznoscia, ale bede ja stosowac nie dlatego, ze syn mnie z rownowagi wytracil, bo czesto mam dosc, a mimo to go nie bije, ale gdy nic innego nie skutkuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy - zalezy o jak dużych dzieciach mówimy - na pewno z czasem będę mogła poluźnić im trochę (taką mam nadzieję) i więcej się będzie odbywało na zasadzie proszę, ale póki co to nie działało za dobrze, więc rozdzielam te dwa rodzaje aktywności - czyli co musi być zrobione i kiedy trzeba wykonać polecenie, a kiedy świadczymy sobie uprzejmości i grzeczności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bo autorka mu łomot
dała,tak to przeżywacie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×