Kury domowe

LaMania - miałam na myśli urzędy państwowe bo chyba o takich mówi normalny facettt , a skoro urzędy państwowe i płacenie podatków na ich wypłaty to polityka no to jest chyba logiczne czy nie ?

do mamy 6latki- racja- w zyciu nie byłam z mężem sam na sam xd hahahaha :D nie rozwalaj mnie :D ponadto nie jesteśmy ułomni żeby nie potrafić pogodzić bycia małżeństwem z byciem rodzicami. W dodatku- nigdy nic nie robiłam kosztem dziecka. To, że jeździło do dziadków to było dobre również dla dziecka. Chociaż się z ukochaną babcią nabyła, której niestety już nie ma- tak to chociaż dziecko ma fantastyczne wspomnienia. Związek a nie "związek" zaczełam jak miałam 16 lat z groszami. Może Ty w tym wieku miałaś "związki" mój okazał się Związkiem i jakoś jak widzisz trwa już prawie 9 lat i coś mi mówi, ze będzie trwał jeszcze hoho.

DaisyDuck a co Ci naprawdę przeszkadza w kobietach, które siedzą w domu? bo tego nie rozumiem.

A teraz takie czasy, że kobiety, nawet te świetnie wykształcone, mogą w pracy wybierać i przebierać, tak, by realizować swoje zawodowe pasje, rozwijać się i świetnie przy tym zarabiać! Powiedzcie gdzie tak jest, a pakuję sie i jadę tam!!! Słowo daję! Ponieważ mieszkam w Polsce ("B") i tu znalezienie przyzwoitej, w miarę dobrej pracy (ok. 2 tys na rękę) graniczy z cudem. A o dzieciach to nawet nie marzymy bo nas nie stać.

masakra co za ludzie - nietypowe przypadki może być ? My mówimy tu o prostych przypadkach siedzę w domu biorę kasę od męża rozumiesz czy nie ? Nie rozstrzygamy sytuacji życiowych które potrzebują innego rozwiązania tylko mówimy o prostym modelu siedzącej na du.. żonce i twierdzącej , że jest taka zapracowana i wszystko co osiągną , kupił jej mąż jest jej. A jakoś nie przypinam sobie , żebyś do mnie pisała chyba , że masz kilka loginów.

tak, tak oczywiscie, niemowlak już wie, że zostaje z ukocahna babcią, zabawna jesteś :) Trwa, bo jakby nie patrzeć macie dziecko, więc pewnie i śłub był "na szybko", nie?

szukająca pracy bez dzieci***- ja już pisałam o tym wcześniej , że teraz naprawdę jest cięzko i , ze ja nie mówie o osobach które szukają pracy,chcą pracować. No widzisz jakos nie jest tak cięzko skoro większość z tych kobiet co siedzi w domu ma za argument mąż dobrze zarabia.

Malzenstwo to wspolnota razem rzadzimy, razem ustalamy i .nawet wyplata jest wspolna. Najpirw zastanowcie sie czym jest malzenstwo, bo jak cztam to widxe wyscig szczurow miedzy malzonkami szok

do mama 6latki- słabo znasz moje życie i ciągle piszesz jakieś dziwne rzeczy totalnie ze mną nie związane ;) Nie chce mi się Tobie tłumaczyć dlaczego jestem z tym człowiekiem a nie innym, w jakim wieku moje dziecko jeździło do babci, czy wzięłam ślub tylko ze względu na dziecko czy nie Nie wiem co Cię tak boli we mnie- czy to, że młoda matka może być szczęśliwa? Czy to, ze mam fajny związek mimo, ze był budowany w nastoletnim jeszcze wieku, czy to, że moje życie jest w miarę beztroskie, czy to, że mimo, ze nie pracuję mój mąż nie ma mnie za darmozjada- nie wiem i szczerze mówiąc g... mnie to obchodzi :D Szczególnie, ze temat jest o "kurach domowych" a nie "dlaczego mama 6latki miała 17 lat jak zaszła w ciążę"

DaisyDuck w moich wypowiedziach ja tez nie mówię o darmozjadach :), tylko o kobietach, które z wyboru siedzą w domu :)

znam taką co ma prawie 40 lat ani dnia w pracy. zero pasji i szkoły. nie umie nawet konta w banku założyć :))) to jest dopiero kura domowa.

no proszę cie, na czym ty ten związek zbudowałaś? Na wpadce? Rozumiem, ze nie chce ci sie tłumaczyć, bo co bys miała napisać? Nic mnie nie boli, co mnie obchodzi twoje zycie kurki domowej, przy meżu? Po prostu nie lubię jak ktoś bzdety pociska. A ty pociskasz jak mało kto :)

trójka dzieci w dodatku słabo ogarnia je. nie czyta, nie serfuje po necie, nie wychodzi. dosłownie nicc!! nuda jak flaki z olejem. tylko marudzi, że męża w domu nie ma non stop :). jak biedny musi harować na nią.

do mamy 6 latki może wpadła, było ciężko. dojrzałą i jakoś sobie życie ułożyła,...

mama 6latki :)) - w tym przypadku się z Tobą muszę zgodzić , że temat jest o czym zupełnie innym, ponieważ najechałam kilka razy wcześniej na inna kobietę która dyskutowała tu z nami. Tak więc do mamy 6 latki przestań wypisywać takie rzeczy ponieważ to nie miejsce, żeby opisywać czyjeś życie.

trzeba uważać żeby źle nie skończyć bo każdy związek może z hukiem runąć kiedyś...

jeśłi ktoś sam opisuje na forum swoje zycie to sorki, ale chyba jest to właściwie miejsce :) Szczególnie jeśli ten ktoś wypowiada sie z pozycji "spełnionej kury domowej" - smiech na sali.

Kurwa ja bym nie umiała nie mieć własnej kasy, własnych pieniędzy. Nie umiałabym żyć w domu i gotować obiad mężowi. Kobiety nie pracujące są zerem.

Pindole a ja przerwałam pracę, kasę mam, i co? zazdrościsz? :)

Pindole zgadzam się

a to co to do wypowiadania się na forum mają tylko prawo kobiety pracujące? :D hahaha dobre sobie ;) wtedy żadnej by dyskusji nie było, bo by był podział: Wypowiadać się mogą: -pracujące, -matki chłopców -karmiące mm - żyjące tylko w formalnym związku itd itp... nie byłoby ani jednego topiku dyskusyjnego :D I tak, jestem szczęśliwą kurą domową ;P bez względu na to co Cię we mnie boli ;P

a ja nadal nie rozumiem dlaczego kogoś boli ze jakaś tam kobieta nie pracuje zawodowo????

LaMania Heheh Ta, ta nie ośmieszaj się. Ja mam pracę, dzięki, której czuje się spełniona i przynosi mi naprawdę dobre pieniądze. Mogę sobie kupić to co chce bez proszenia męża. Nie pracuję, bo muszę. Pracuję, bo lubię, bo to dla mnie ważne.

,

Po prostu zazdrosc

Kura domowa nie powinna być żoną, ani matką.

A przepraszam czego zazdroszczę ? Pracuję i to jest dla mnie szczęście.

i kazda jedna pracujaca ma ulubiona prace ktora wrecz kocha, ba nawet jest bardzo dochodowa

Dla mnie kobiety, które nie pracują są nikim. I kobiety, które pracują, bo muszą też są nikim.

to jak jesteś taka szczeliwa to co ci chodzi? i dlaczego obrażasz inne kobiety.