Kury domowe

A jesli chodzi o ambicje to praca akurat nie jest szczytem,ja mam wyzsze cele mam nadzieje ze w koncu je zrealizuje,ale puki co to musze pracowac. A Wam"kury domowe" naprawde zazdroszcze kiedys nie pracowalam jak mialam male dziecko i te czasy wspominam najlepiej,a prace mam taka ktora tez od zawsze chcialam wykonywac,a teraz mam jej po dziurki w nosie

Jak ja nie lubię kur domowych.

powiedziala co wiedziala - no widzisz a jakoś inne Panie się tu wypowiadają , że ich stac na siedzenie w domu bo mąż który nie umie zapewnić godnego życia zonie w domu to niedojda.

skonczcie juz te idiotyczne gadki, bo one do nieczego nie prowadza, kazdy zyje jak chce i nikt nikogo nie przekona:)

Ja nie rozumiem kur domowych. To takie nieroby.

moje zestwienie - no ic oz tego, że ja się np. nie rpzekonam do siedzenia w domu ale lubię poznawac opinie innych i wypowiadać się co sądzę. Wiec jak Ci temat nie odpowiada to nie musisz zaglądać

będąc kelnerką i spcymrzedawca to się tez usługuje ale obcym

nie iem czy ktoś zauwazył, ale jest przeszło 1000 stron. 1000 stron pierdolenia od rzeczy co jest lepsze, kto jest lepszy, kto ma fajniej, kto ma wieksze ambicje. Najwiecej napisała daisyduck, która powinna być najbardziej zapracowana i moze mogłaby sie wreszcie zajac domem i rodziną, bo poki co daisy duck to twoje ambicje konczą sie na wjazdach na kury domowe. Gdzie ten Twoj rozwoj, fitnesy, zadbany dom, super praca itd. skoro od rana do wieczora napieprzasz ciagle to samo w kazdym poście od kilku ladnych dni? Mi tam ryba czy ktos siedzi w domu czy pracuje, ale smieszy mnie to, ze tak pierdolowatego tematu zrobilyscie bite 100 stron! To już Pan Tadeusz jest krotszy! I przynajmniej tam co 2 wiersze nie powtarza sie jedno i to samo.

ja tak nie uwazam,ze mezczyzna ktory nie ejst w stanie utrzymac rodziny to niedojda...Bo niby dlaczego niedojda? Wazne ze zarabia,ze pracuje i sie stara,niedojda to taki ktory w ogole nie pracuje,dla mezczyzny ktory naprawde chce pracowac praca jest, zawsze sie jakas znajdzie,a ze malo platna,to nie pretensje do mezow tylko do rzadu niestety.te kobiety ktore nie musza pracowac bo maz jest w stanie utrzymac cala rodzine to szczesciary.Ale niestety w wiekszosci przypadkow kobieta nie pracuje bo zwyczajnie pracy nie moze znalezc,a dlaczego to kazda mama dobrze wie i nie chodzi tu wcale o wyksztalcenie.Ktos tam wyzej napisal,ze te niepracujace mamy sa na garnuszku u meza,no wiekszej bzdury poprostu nie slyszalam na jakim garnuszku meza? W malzenstwie nie ma moje twoje tylko jest nasze,no chyba,ze ma sie podzielony majatek i jest sie na indywidualnym utrzymaniu,to mozna tak powiedziec o tym garnuszku,ale jesli jest malzenstwo normalne,bez wyliczen bez zadnych podzialow to jest jednosc A w ogole nie rozumiem tej calej dyskusji,powiedzcie co to kogo obchodzi,czy jakas kobieta pracuje czy zajmuje sie domem? Co komu do tego?Jedne pracuja,bo musza inne pracuja bo lubia,a jeszcze inne sa w domu nie wazne czy z wyboru czy tez nie,ale tak jak napisalam wyzej to jest sprawa indywidualna i nikomu z zewnatrz nic do tego.Kazda niech sie zajmie swoimi sprawami i wtedy wszyscy beda zadowoleni.

lajkaaaa- A CO CIEBIE OBCHODZI CO JA ROBIE W SWOIM WOLNYM CZASIE CO ? CHYBA AKURAT NIE MUSZE SIE SPOWIADAC PRZED TOBA I JAK BYS NIE ZAUWAZYŁA JA WPADAM TU RAZ NA DZIEN ALBO KILKA RAZY NA CHWILE A NIE SIEDZE PO CAŁY DZIEN OD 4 RANO ! WIEC Z ŁASKI SWOJEJ NIE WTYKAJ SWOJEGO NOCHALA W MOJE ŻYCIE.

DaisyDuck A Ty w cudze !!!!

hahaha Ty tu 24h/na dobe jestes. w sumie to chyba Ty pisałaś, ze jestes tak super zorganizowana, ale żeby non stop siedziec na kafe i w kolko to samo pisac w kazdym poscie? Gdzie to twoje idealne zycie z idealna praca? chyba tylko na kafeterii, bo tutaj wlasnie je spedzasz. przez ostatnie dni nic innego tylko kury dome i kury domowe. zeby chociaz ten watek ciebie dotyczył, zebys byla broniaca sie kurą- nie, ty dzien w dzien od rana do nocy najezdzasz na obce ci kobiety, z ktorymi nie masz totalnie nic wspolnego i ktore nie powinny cie wogole interesować! Dziecmi bys sie i mezem zainteresowala wreszcie a nie tylko kury domowe i tak od rana do nocy

To pokąz mi to oje 24 h na dobę cwaniaro dobrze ?

DaisyDuck a Ty co w życiu robisz ze wiecznie siedzi z na kafeteri?

Podsumujmy - jestem osobą upartą, nie znoszącą sprzeciwu, kłótliwą. Gdy ktoś podaje jakąś definicję wyśmiewam go pisząc, że "sam nie wiedział to musiał do wikipedii zajrzeć" a później szastam wyjętymi z tyłka "definicjami pracy". Jak nie potrafię się przebić merytorycznie obrażam innych, wyzywam od debili, i piszę DUŻYMI LITERAMI. Nie znam podstawowych zasad kultury i nie umiem prowadzić dyskusji bez rzucania mięsem. Dziękuję za rozmowę i pozdrawiam.

.

"To pokąz mi to oje 24 h na dobę cwaniaro dobrze ? " Po polskiemu proszę.

Mój partner jest w pracy. Dzieci sie bawią dom jest czysty więc nic Ci do tego co ja robię kiedy a wolne a że żal dupę ściska Tobie to już nie moja wina bo ktoś pracuje sprząta gotuje i ma jeszcze wolne :D

dd to sobie topik przejrzyj. na ponad 1000 wpisów wiekszosc z jednego nika to Twoje! na kazdej stronie dd i jeszcze w kolko to samo pisze. PO CO? Ty chyba wcale nie masz rodziny ani tej swojej wymarzonej ambitnej pracy, bo co to za rozwijajaca praca, w ktorej non stop ma sie czas na kafe. A po pracy to chyba twoj maz z dziecmi w domu zapierdalaja bo ty w raz i po poludniu na kafe.

..

HAHAHAHAHA Patrzą na innych a na siebie nie ja chociaż mam jeden login nie 10 :D i palę głupa , ze to inni piszą :D

lajkaaaa Wow rozgryzłaś mnie nie mam :D Cieszysz się ?

daisy ty na nocki chodzisz do tej pracy ? bo nie sądze , żebyś pisała sobie w pracy na kafeterii :) a po twoim słownictwie sądzę,że nie jesteś jakimś prezesem co na 4 literkach siedzi w biurze :)

Ja jestem kurką domową i dobrze mi z tym :)

Daisy wszyscy wiemy, że masz dwa loginy DaisyDuck i daisyduck:D:D:D:D

i co z tego, ze masz 1 nika? Każdy napisał co miał napisać tylko Ty kolejny dzień z rzedu kłapiesz jedno i to samo. 1 dzień dyskusji od 15-21 2 dzień 11-17.30 wczoraj od 10-20 i gdzie ta Twoja idealna praca w tym wszystkim? te fitnesy, błyszczący dom i zadbane dzieci? :D sama sie nie oszukuj. Jezdzisz po ludziach, bo masz chujowe zycie, ktore Cie dobija. szczesliwy człowiek: a) nie jezdzi po ludziach zyjacych inaczej b) nie sciemnia, ze sie rozwija, jest cacy i w ogole a w rzeczywistosci siedzi na watpliwej jakosci forum i upiera sie, że "mojsze jest najmojsze i chuj"

I akurat dziwnym trafem zawsze Daisy jak i daisy piszą mniej więcej w tym samym czasie, dokładnie to samo.

A tutaj dalej toczy sie bitwa o to kto ma lepiej w zyciu? :D Ludzie! Nazywajcie sie czym chcecie, prawda jest taka, ze kazdy bedzie uwazal to co robi za najlepsze. Nawet jesli mu z tym niedobrze, ale nie moze tego zmienic, to i tak sie nie przyzna. A szkoda. Kolezanka sie leni w domu, inna nazywa to byciem kura domowa a jeszcze inna spelnieniem zyciowym... Temat sie juz troche ciagnie jak kupa...

..

na jasna cholere, wy sie przez 34 strony (sic!!!) przekonujecie, jaki patent na zycie jest lepszy???? Niech kazdy zyje jak mu wygodniej i niech ponosi konsekwencje swoich decyzji.