Kury domowe

Ja pierdziele co to za różnica czy ktoś pracuje czy nie. daisy- a jak chodzisz o pracy, to swojego kibla nie myjesz? lol

No tak anna to poswiecasz sie hobby a chlop zapierdala,co za pasozyt

Jak to jeż żyć jako kura domowa? Wygodnie:D

anna no to się nieźle ustawiłaś. Nie wciskaj kitu o hobby- wyjechałaś za granice, złapałaś obco krajowca i leżysz do góry brzuchem.

Ale bzdury - jak kobieta nie pracuje to zaraz musi wykorzystywać faceta. :D Niestety wiejskie dziewuszki nie rozumiecie, że praca to nie tylko zawodowa. Mój facet pracuje zawodowo bo akurat ktoś mu zaproponował pieniądze za jego hobby. Całe życie uczył się jednej rzeczy i nią interesował a teraz ma wysokie stypendium. Mi nikt za moje hobby nie płaci ale też nie staram się sprzedać czy zareklamować bo mam pieniądze i bez tego. Jak kiedyś ktoś mi coś zaproponuje to rozważę taką opcje, jednak sama nie ubiegam się o pracę bo mnie na to stać. Nikt na nikim nie żeruje to tylko w waszej ograniczonej świadomości facet haruje w robocie a kobieta leży i pachnie czekając na jego wypłatę. Zaściankowo w pełnej krasie.

Domatorko- dobra dobra jesteś zwykłym leniem, mogłabyś pójść do roboty- ale Ci się nie chce. Wolisz siedzieć na dupie w domu. Ja bym wolała zarobić nawet te 1000zł, ale byłyby to moje pieniądze i nie musiałabym się prosić faceta o kase na podpaski. Jesteście zwykłymi obibokami:)

Ciężko rozumujecie niestety, więc napiszę najprościej jak się da. Do pracy za 1000 zł się idzie jak się nie ma pieniędzy i potrzebuje na życie. Ja o nic faceta nie proszę wręcz przeciwnie - to on mieszka w moim domu (formalnie, bo nie rozdzielam na moje i jego teraz to już jest nasze). Jak dla ciebie ktoś nie prosi nikogo o kasę czy to pracodawcy czy męża to jest leniem? :D Ale jesteś ograniczona.

Nie mam nic do powiedzenia na temat kur domowych, kazdy zyje jak chce! Autorko! Imię Cie dyskwalifikuje!!

To ty jesteś ograniczona- a później płaczecie, że was mężowie zdradzają :D. Poza tym większość kur domowych to zaniedbane, grube baby- w dresie. Ograniczone umysłowo- bo nic tak nie rozwija jak praca, nawet ta fizyczna.

Haha nie ma jak stereotypy. Pewnie sobie mnie wyobrażasz jako zmęczoną mamuśkę upaplaną sosem bo gotowała cały dzień. Nie będę cię wyprowadzać z błędu. Rozwijaj się dalej w swoim biurze kasie czy gdzie tam przesiadujesz za tysiaka skoro sprawia ci to przyjemność a ja ściągam mój dres i idę wziąć kąpiel z pianą, żeby ładnie pachnieć jak facet wróci ;)

tia jasne kąpiel z pianą hahahahahah. Jesteś zwykłym leniem i pasożytem- tak samo jak anna i wiele innych głupich bab, żerujących na swoich facetach. Nie macie honoru:)

" bo nic tak nie rozwija jak praca, nawet ta fizyczna."- rozwija- chyba masę mięśniową i garba na plecach. P.S. Nic nie mam do kobiet, pracujących fizycznie.

A mnie zastanawia jedna rzecz. Te co pracują mordą tu ujadają, że takie ambitne, tak się rozwijają, takie wielkie Panie a wponiedziałek od rana zamiast się rozwijać właśnie i ambicje swe pielęgnować co robią? Siedzą na kafeterii hahahahahahahahhahahahahaha I to się nazywa HIPOKRYZJA!

Bez ambicji? Każda kura domowa może sobie wejść na http://toster.pl i stać się prawdziwą Perliczką domową :)

anna i z czego się tak cieszysz, że pasożytujesz na swoim facecie, który na ciebie zapierdala? Mam internet w pracy, to sobie pisze.

Że zarabiam więcej czytając książkę w domu niż ty w tej swojej "pracy" kafeteriuszki.

Ta ciekawe jaką ty książke czytasz- chyba Pani Domu:) co za pasożyty, chwalić się że mąż obco krajowiec ją utrzymuje?? Poszłabyś do roboty, chociażby dla własnej satysfakcji i zarobienia na własne wydatki. Po prostu jesteście nie ambitnymi leniami.

Mąż mnie nie utrzymuje i nie jest obcokrajowcem. Czytam "Starcie Królów". Na wydatki zarabiają za mnie obligacje. Nie z przymiotnikami piszemy razem. Pozdrawiam!

"internet w pracy" no to rzeczywiście ambitna i rozwijająca praca skoro siedzisz na kafe ;P No i sama też nie jesteś wielce ambitna skoro piszesz na takim forum zamiast kształcić się w językach czy zachwalanej tu fizyce kwantowej :D

Założe się kuro to było do anny, której mąż obcokrajowiec ją utrzymuje, a ona leży do góry brzuchem i pasożytuje. Ona jak i wiele innych leniów są zwykłymi pasożytami i nierobami:) Mogłaby póść do pracy, ale wole się opierdalać.

A może by tak popłynąć gdzieś- jakakolwiek praca jest dużo bardziej ambitna, od siedzenia w domu i szorowania kibla:)

.

" Mogłaby póść do pracy, ale wole się opie**alać." Wolisz się opierdalać? Tak cię zazdrość zżera, że nawet nie potrafisz gramatycznego zdania sklecić. Współczuję i pozdrawiam Annę.

łooooooooooo chcesz powiedzieć, ze te pracujące mają brudne kible? A FUJ! :D I rzeczywiście... praca, w której ma się czas na kafe jest w ciul ambitna :D hahahahahahaha :D Curie Skłodowska w grobie się przewraca :D

Nie czepiaj się literówek. Prawda taka, że każdy dorosły człowiek powinnien pracować. Jeżeli się opierdala to albo jest ułomny albo jest leniem i pasożytem:), którego prędzej czy później mąż kopnie w dupsko. Ciebie też anno twoj mąż kopnie w dupe, bo żaden normalny facet nie wytrzyma z leniem. Ty domatorko również zostaniesz kopnięta przez swojego męża w dupe:)

Ja mam chociaż jakieś ambicje w przeciwieństwie do tych kur domowych, których nikt nie szanuje.

:D i co pracujące? 16 już a wy jeszcze pewnie w kieracie... a my juz po obiadku, po spacerku, z rana siłownia a wy robolki nic tylko kieracik :)

Łooooo no masz straszne ambicje :D pisac na kafe o zyciu innych :D hahahahhahahahaha :D I współczuję Ci męża, dla którego bez pracy nie byłabyś nic warta :( szkoda mi Ciebie :(

Słuchajcie wszyscy bogaci ludzie opalający sie na plażach i pływający w basenach swoich willi - tu kobieta pracująca wam mówi, że każdy kto nie pracuje jest leniem i pasożytem! Do roboty zapierdalać lenie nawet za 1000 zł bo praca uszlachetnia :D Co za idiotka szkoda czasu na pisanie w tym temacie...

Ci bogaci pracowali całe życie, żeby teraz leżeć i się opalać. A jeżeli, na to leżenie i opalanie się zarobił na to ktoś inny, to jest zwykłym leniem i wyzyskiwaczem.