Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mdoiadnod

Atak 2-latki w sklepie

Polecane posty

Gość mdoiadnod

Witam mam pytanie do mam 2 letnich dzieci. Czy wasze 2 latki przechodziły coś takiego jak bunt 2 latka. Moja byla aniołkiem do czasu aż odebrałam jej smoczek (zaraz po urodzinach ) nie robiła o to jakiegoś problemu poprostu był i nie ma. Problem tylko ze przestała też spać w dzień. Gdy był smoczek w poludnie spała po 3-4 godz. Teraz bez snu w poludnie i tak chodzi spac o 21.30 jak to było w zwyczaju gdy był jeszcze smoczek. Zero tematu. Teraz ma napady szału piszczy jak babcia chce ja wziąść na ręce lub dziadek chce się coś zapytać czy nawet koło niej usiąść. Ale jest to chwilowe zaczyna krzyczeć ja zaraz ją temperuje (krzykiem- wiem nie powinnam ale to jest tylko "Uspokój się " ) i zaraz sama idzie sie do nich przytulać. Nie ma adhd bo sama jak ja nie mam czasu koloruje czy idzie do swoich ksiazek i opowiada co widzi na rysunku. Dzisiaj w sklepie juz wysiadły mi nerwy. SIedziała w tym autku z koszykiem (takie jakie są w hipermarketach). Gdy juz wychodzilysmy ona chciala jechac inna droga a ja wybralam inna zaczla piszczec tupac nogami i wyrzucila zabawke ktora jej chcialam kupic, Wiec ją podniosłam odstawiłam na półke i zaczelam jechac dalej. Wyskoczyla z koszyka zaczela sie rzucac nie chciala zebym jej wziela na rece wiec stalam i czekalam az sie uspokoi ludzie oczywiscie sie patrzyli ale powiedzialam jej ze jak sie uspokoi to nieh do mnie podejdzie. Ale histeria byla jeszcze wieksza. Więc złapałam ja pod pachy podniosłam i powiedziałam że jak sie nie uspolkoi to nie wiem co jej zrobie, Uspokoiła sie natychmiast. Wiem zaraz mnie za to skarcicie ale chociaz byla to glupota to posunela sie za daleko. Poradzcie czy moje dziecko wkracza w ten bunt czy dzieje sie cos gorszego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam dziecka więc nie za bardzo mogę pomoc ale moja siostrzenica jak miała 2 lata to też takie numerki mi robiła jak się nią zajmowalam,rzucala się na środku sklepu i darla w nieboglosy bijąc rękami w podłogę i wyzywajac sklepowa bo nie miała pojo pojo czyli prince polo:) a potem gryzla wszystkich i miałam zawsze wstyd ale znalazł się sposób jednak, ignorowanie jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfjhsdgfdf
Mój syn tez tak miał, ale ja nigdy sama do większych sklepów nie chodze tylko z mężem. Jak zaczynała się histeria poprostu wychodziłam z nim. szłam do samochodu wsadzałam do fotelika i czekałam aż sie uspokoi. Przeszło po kilkunastu wyjściach... Teraz ma 2,5 roku i jest ok, choć teraz jest tylko mama mama mama. Nawet do toalety ze mną chodzi. Ale dobrze że już nie wpada w szał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula której uradli nick
a tam dziewczyny się przejmujecie atakami 2 latków , zobaczycie co to znaczy być mamą za 11 lat , tak jak ja zobaczyłam ,to są dopiero ataki !:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AHA123456
DOBRZE ZROBILAS, TEMPREROWAC TEMPEROWAC TEMPEROWAC, MOJA 2 latka bedzie miala za miesiac, w sklepie jest ciuchutko siedzi grzecznie w koszyku, wiem ze jeszcze moze nadejsc gorszy czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfjhsdgfdf
Wiem wiem i dlatego sie tym nie przejmuje, bo wiem że przejdzie.. Jak będzie miał 14 lat pomyśle sobie o tym ile bym dała żeby miał znowy te 2 lata heee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W imie Ojca i Syna... czemu ja ze swoja w zadnym wieku takich numerow nie przechodzilam ? a no dlatego ze bala by sie mojej reakcji, i jakos chyba korzysc byla dla dwoch stron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja 2 latka kończy za 3 mce, ale też takie akcje czasem odstawia. A jak już dostanie takiego ataku histerii to wtedy nic nie pomaga, nic nie chce ani na ręce, ani maskotki, no nic.... do sklepu ją rzadko zabieramy, ale ostatnio jak ją wzięliśmy to wyła z płaczu aż się ludzie patrzyli... a poszło o to że chciała sama biegać po sklepie bez kontroli. Myślałam że mąż będzie musiał z nią wrócić do samochodu, ale za jakiś czas się uspokoiła. Po cichu liczę na to, że skoro buntu 2-latka dostała wcześniej to i wcześniej się ten bunt skończy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecku w histerii jeszcze maskotki dajecie tylko aby przestalo histeryzowac? to mozecie tak caly sklep wykupic :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze to od nadmiaru slodyczy macie trakie niedoopanowania dzieci albo poprostu na kazdym kroku im ulegacie i jest pod ich dyktando na to wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula której ukradli nick
dfjhsdgfdf ach ile ja razy wspominam ten cudny okres od 0 do 7 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sawa nie licz na to, dopoiki tuy nie podejmiesz radykalnych krokow w kwesti dyscyplinowania dziecka to nic sie nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to fakt, praktycznie kazdemu dziecku odwala w wieku 2 lat sa nie do zniesienia wręcz. Nie wszystkie i nie zawsze ale wiekszosc. Ale to trwa tylko chwile, to czas kiedy dziecko wiecej rozumie i proboje pokazywac nam swoją silę gdyz wczesniej nie bylo w stanie, i uczy się emocji. Ale spoko nie martwcie sie i nie ulegajcie i bedzie git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnhjhj
,.,,m,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seks po porodzie
histeria u dziecka polega na tym ze przestaje ono odbierac otaczajacy swiat (nie widzi, nie slyszy) dlatego nie reaguje na was. czekac az przejdzie i potem przytulic i wytlumaczyc wszystko. dla dziecka najgorszy jest brak reakcji, jak straci widza odechce mu sie odstawiac przedstawienia bo bedzie wiedzial ze nic to nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maskotki proponowałam i inne zabawki jak miała atak w domu żeby odwrócić jej uwagę, stąd wiem że nie chce, więc w sklepie nawet nie próbuję. Nigdy jej specjalnie nie rozpieszczałam i na wszelkie histerie (w domu) nie reagowałam tzn. dalej robiłam co akurat robiłam a ona sobie wrzeszczała i płakała do woli - nic to nie pomogło. Ostatnio jak miałam taki atak w domu to pierwszy raz coś poskutkowało... a mianowicie poszłam do innego pokoju a ją zostawiłam rozhisteryzowaną... za chwilę do mnie przyszła, jeszcze chwilę popłakała i się uspokoiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzi mi o w sklepie co was urządza Sawa dlatego tak rzadko ją bierzecie ze sobą!! Sprobowalas choc raz ją zdyscyplinowac w sklepie? przylac w doopsko porządnie w tej histeri w sklepie kiedy wam odstawiala?? Naprawde radze zacząć dyscyplinoiwac corke bo to mnie przeraza jak widze, gdy rodzice na kazdym kroku ulegają wlasnym dzieciom i nawet nie zmaierzają cos z tym zrobic Przeiez kiedys musisz zacząc ją brac do sklepu aby uczyla sie dobrzez achowywac Sawa to nie ejst wyjscie ze nie bierzecie corki bo wam histerie urządza, albo uciekac do samochodu,pora to zmiienic!! Nie masz 17 lat a jestes juz dorosla kobietą i matka ktora wychowuje dziecko a nie dziecko ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczwarrra
Lanie 'porzadnie w dupsko' tym bardziej nie jest zadna metoda. taka z ciebie doradczyni ze pizal sie boze. teraz twoje dziexko siedzi cicho i sie ciwbie boi,potem cie znienawidzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko juz jest na studiach obecnie :o czy mnie nienawidzi i boi? jakos dobrze jej sie z nami mieszka,chętnie wykladow wraca do domu, i jeszcze nogi za pas nie ma zamiaru brac,a napewno do konca studiow tego nie planuje ,wiec jednak chyba nie jest tak jak piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfhgfhj
takie dzisiejsze wychowanie, Bron Boże klapsa bo bic nie wolno, krzyczec tez nie wolno bo sie dzieciak zestresuje. dzisiejsze glupie matki czekaja az sie wykrzyczy (co powoduje jeszcze wieksza frustracje u bachora) albo uciekaja. a efekt jest oplakany. zatrzasnij nia raz a porzadnie, ma wiedziec co jej wolno a czego nie. a jak nie umie sie zachowac to nie bierz bachora na zakupy, inni ludzie tez chca zrobic zakupy w spokoju a nie sluchac darcia rozwydrzonych dzieci ktorych matki sa nieudolne wychowawczo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfhgfhj
i najlepiej jest powiedziec ze ma bunt 2 latka, potem bedzie miala bunt 3latka, 4 latka, bunt nastolatka i tak do usranej smierci. pojdzie do szkoly to bedzie miala adhd, dysgrafie, dysortografie i wszystko po kolei, i nigdy nic nie bedzie jej mozna powiedziec, bo.... to nie jej wina przeciez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sklepie klapsa nie dawałam, ale w domu owszem - bez żadnego rezultatu tzn. jeszcze bardziej się zaczęła wydzierać, dlatego w sklepie wolę sobie tego oszczędzić. Póki co ją rzadko zabieramy, bo liczę na to że jak podrośnie to może bardziej będzie można z nią się "dogadać". 2 latka kończy dopiero za 3 mce, ale jeszcze nie mówi w sumie, raczej po swojemu a tak to tylko kilka słów. Więc może jak zacznie mówić to będzie można z nią porozmawiać i ustalić typu że jak będzie grzeczna to gdzieś pójdziemy itp... a tak to nie można się dogadać jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×