Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sama juz nie wiem?

wypominanie:/

Polecane posty

Gość sama juz nie wiem?

mam poważny kryzys z mężem .... ja zarazbiam duzo mniej niz on .maz mi wypomnial ostatnio bardzo duzo rzeczy wiekszosc z nich jest nieprawdą:( nazwał mnie blachara( jestem z nim od momentu jezdzenia maluchem) zwyzywał od suk..... że we mnie inwestuje ( raz wycieczka do grecji i kupil mi srdniej klasy auto) że jestem brudaSEM ( codziennie spratam a balagani wlasnie on) a sprawa wyglada tak ze on nie lubi jak ktos mu sie stawia;.troche kasa mu odwalila....i generalnie jest cholerykiem. Sprawa skonczyla sie na tym ze powiedzialam mu ze nic nie chce juz od niego zadnych wycieczek i auta nowego bo planowal mi kupic.on ma syna z poprzedniego zwiazku 19lat i chcial mu kupic auto tez sie temu sprzeciwilam bo uwazam ze nie kupuje sie tak drogich prezentow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama juz nie wiem?
uwazam ze psuje dzieciaka dajac mu tylko kase. kazal mi sie nie wpierdalac i nie rzadzic jego kasa. wzielam swoja wyplate zaplacilam wszystkie rachunki 100% nawet nie dzielilam ich na pol zeby mu pokazac ze dam rade. zostalo mi do 10marca 500zł mam sie z tego utrzymac.musze mu pokazac ze w dupie mam jego kase oczywiscie ze sie unioslam honorem.wole wpierdzielac zupki chinskie niz miec pozniej wypominane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama juz nie wiem?
hhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr
Haha faktycznie unioslas sie honorem - zaplacilas wszystkie rachunki i teraz ledwo masz kase na jedzenie!?! Gdybys byla honorowa i miala troche szacunku do siebie, to bys spakowala walizki i mu sie wiecej nie pokazala. Okazuje sie, ze 80% polskich mezow jest cholerykami...choleryk, to teraz nowe slowo na "tyran z wielkim ego, ale malym poczuciem wlsanej wartosci, wielkim brzuchem, ale malym kutasem, wielkim "JA", ale malym "MY"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to niby dlaczego
a to czemu zapłaciłaś 100% rachunków? Głupia :P Trzeba było je podzielić na pół przecież. Inna sprawa - czy dobrze rozumiem że ta cała awantura wiąże się z tym, że on chciał synowi kupić samochód a Ty się postawiłaś? Bo jeśli tak to sorry, ale nie masz racji - skoro go stać na to to czemu miałby nie kupić mu auta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co masz do jego kasy? Może facet się uniósł ale dobrze że dba o syna i chce mu sprawić prezent. Żal ci że nie przewala całej kasy na ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toteż to
Ech. Ja usłyszałam od mojego m.in., że jestem niegospodarna i syfiara. Tymczasem to mój mąż nie ma żadnych oszczędności (ja mam), i to on wykazuje się niechlujstwem. Eeerrr, b. dobra charakterystyka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama juz nie wiem?
zaplacilam 100% bo jest jeszcze kredyt na mieszkanie wiec na jedno wychodzi. cala awantura byla nie wiadomo o co ale go ponioslo. myslalam ze jak jestesmy mazlenstwem to wszsytko jest wspolne. tzn. ja bym mu nigdy nie powiedziala odwal sie od mojej kasy! co innego jakbym trwonila pieniadze.do "jego" kasy nie mam i nigdy nie mialam dostepu nawet jak wzielam 10zl z jego portfela to mu o tym mowilam tak zostalam wychowana wiec nie wiem gdzie ja sie tu rzadze. mam prawo wytrazic swoje zdanie o jego synu bo 19 lt i auto za 30-40tys to chyba lekka przesada. ja mam sama auto warte 8tys i uwazam ze to akurat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama juz nie wiem?
nie odzywam sie do niego od okolo tyg bo nie moge dojsc do siebie.widze ze ma wyrzuty bo stara sie przymilac ale mam taka drzazge ze szok. bo tym jak nazwal mnie blachara nie moge sie otrzasnac i bede rezygnowac doslownie ze wszystkiego. niedlugo walentynki i prawdopodobnie bedzie chcial isc na kolacje.mysle ze mu powiem ze nie stac mnie na nia wiec nie ide albo ze moge isc ale kazdy placi za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama juz nie wiem?
na szczescie nie mamy wspolnego dziecka wiec moze przyzyje za te 500zł:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama juz nie wiem?
wiem tylko jedno nigdy juz nie przyjme zadnych drogich prezentow bo nie chce byc tak upokorzona przy pierwszej klotni:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama juz nie wiem?
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama juz nie wiem?
piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toteż to
sama juz nie wiem?, u nas też wyszły ostatnio spięcia w temacie budżetu. Niby mamy wspólnotę majątkową, więc formalnie wszystko jest wspólnie, ale już dawno ustaliliśmy, że składamy się na dom i życie na wspólne konto, a reszta kasy pozostaje indywidualna, na indywidualnych oddzielnych kontach. I wszystko grało przez 2-3 lata, aż nagle mąż zażądał, żebyśmy konsultowali ze sobą wszystkie większe wydatki, również te z kasy "indywidualnej". Ja uważam, że to miałoby owszem sens wtedy, gdyby któreś z nas było jakimś utracjuszem czy zakupoholikiem. Ale nie w naszej sytuacji! Aha, ja nie pytam męża, co robi ze "swoją" kasą... choć chwilami w głowę zachodzę, gdzie ona się "rozwiewa" (zarabia więcej ode mnie, a nawet nie ma "bufora" na nieprzewidziane wydatki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toteż to
Może doprecyzujcie z mężem Wasz system rozliczeń. Czy wspólnie gospodarujecie, czy częściowo oddzielnie. Ja bym pewnie zrobiła tak samo jak Ty, tzn. też uniosła się honorem... i starała się znaleźć jakieś dodatkowe zlecenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama juz nie wiem?
wszystkie pieniadze mu dawalam nic nie ukrywalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama juz nie wiem?
maz mnie wlasnie zaprosil do kina co mam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idz, nie unos sie honore;)) przeciez jestescie małzestwem, pogadacie i dowiesz sie dlaczego tak cie nazwał. daj spokoj. i dogadajcie polubownie kwestie kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalezy na jaki film cie zaprosił ;)))moze ,, jak dobrze zaradzac domowym budzetem " :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
absolutnie go nie bronie, uwazam ze nie powinien tak mowic, ale gniewajac sie i milczac nie dojdziecie do porozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama juz nie wiem?
kurde noooo tytul filmu mozna dwojako rozumiec:) "sęp"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheheheh kurde;) no to pojechal ;)) kto zaplaci za bilety ??? jak on to znowu zebys nie usłyszala ze zerujesz na nim ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama juz nie wiem?
najchetniej to ja bym zaplacila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no zaplac za siebie i juz. a popcorn wez z domu i zrób mu wioche bo powiedz ze na inny cie nie stac ;) hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama juz nie wiem?
dobre:) wezme tez kanapki hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koniecznie wez kanapki. a po kinie zaproś męza do mlecznego baru na herbate i tam spokojnie pogadajcie o tym co bylo. Wiesz nie bronie go ale w nerwach ludzie mowia wiele zlych, niepotrzebnych rzeczy.wiem to po sobie. Daj znac jak poszło. Kiedy idziecie do kina ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio powiedziałam mezowi ze nie mam zamiaru spedzac z nim swiąt bo robi zamieszanie. NIe jest to prawda ale nie wiedziałam jak mam mu sie odgryzc, wiem tez ze go to bardzo zabolało ;( cholera nieraz czlowiek ma za dlugi jezorrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomysłowa Gośka
Ja sę bym poszła od niego, znaczy zostawiła huja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczeblade
ojej: / tez bym sie uniosla honorem. a kto mu gotuje? pewnie ty tzn on bedzie robil zakupy dla siebie i sobie sam robil czy jak? kazdy sobie z osobna? zeby nie mowil ze mu podbierasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama juz nie wiem?
dzis na 20 jestkino.zgadzam sie ze wogole ide jako odzew na jego mily "gest"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×