Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kurczeblade

on nie sprzata w domu, jestem jak sprzataczka..

Polecane posty

Gość kurczeblade

jestesmy pare miesiecy po slubie. od momentu zawarcia sakramentu moj luby nie garnie sie do prac domowych. nie chce aby myl podlogi, szorowal szafki itp, chcialabym, aby chociaz odnosil po sobie kubek do kuchni, talerz, wytarl po sobie stol gdy nakruszy.. on jakby nagle nie wiem oglupial slbo sie uwstecznial. dochodzi do tego ze sika na deske w toalecie bo nie chce mu sie podniesc.. nie sciera tego, musze zanim gonic po domu jak za 5 latkiem zeby wytarl siki z deski(o ile wczesniej przez nieuwage w nie nie usiade:/) co to kurde ma byc.. przed slubem sprzatal jako tako, bylismy ze soba 8 lat przed slubem, nie raz widzialam jak gotuje czy jak sprzata kurcze. jak bierze prysznic to nie popluka prysznica po sobie, zrzuca majtki skarpetki gdzie popadnoe, rozrzucs ubrania, nie poscieli lozka (ostatnio mu sie zdarzylo bo juz byla tak napieta przez to sytuacja ze bez mojego "gderania" sam poscoelil. on to robi ewidentnie z lenistwa. prowadzi na codzien firme, jest zorganizowany i eogole nie wiem czemu sie tak zachowuje. nie ma miedzy nami innych spiec. powoli trace do niego pociag bo kurcze czuje die jakbym wyszla za maz za 5 latka ktory sie uwstecznia a nie za doroslego czlowieka. nie wiem juz jak mu to tlumaczyc, prosic grozic klocic czy jak.. on mowi ze to moja wiba bo ja zakladam ze on czegos nie zrobi i ze on to czuje i nie robi dlatego.. noz kurde! niedlugo bede musiala mu podetrzec tylek po kupie-dobrze ze jescze wode po sobie spuszcza.. nie bede sie z nim rozstawac prosze takich rad nie udzielac bo to dobry czlowiek i dobrze nam razem. chce aby tylko wykonywal podstawowe czynnosci ktore wymienilam wyzej i uwazam ze kazdy czlowiek przed 30 juz to powinien opanowac dawno. licze na rady od kobiet, ktore mialy podobny problem i udalo im sie zmienic takie zachowanie faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczeblade
prosze sie tez nie podszywac ani nir sugerowac prowokacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwdwdwdwdwdwwdwwd
przestań sprzątać - może zauważy różnicę :)d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dobry człowiek, tylko mu nie zależy, żeby w domu było czysto, a Ty była szczęśliwa... no złoty facet, tylko egoista :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczeblade
z racji tego, ze on nas utrzymuje, moja pensja jest smieszna w stosunku co do jego poczuwam sie do obowiazku aby dbac o dom, gotowac. Jednak nie moze to wygladac tak, ze ja jestem jak sprzataczka, ze odnosze za nim kazdy talerz kazda szklanke, znosze sterty ubran itp. jestem w stanie utrzymywac porzadek w mieszkaniu, tak aby nie bylo brudu, wiadomo. Robic kbiady bo wiadomo ze jak jego nie ma to nie bede wynagac zeby on to robil, ale czy ja jestem nie normalna ze wymagam aby ten porzadek doceniac i szanowac? mi sie poprostu odechciewa, gdy rano myje lazienke i on wroci i osika deske. klotnie i rozmowy rozwiazuja problem krotkotrwale. on mowi ze jest zmeczony po pracy i nie mysli o takich rzeczach. twierdzi ze zrobi cos potem- ale nie robi, probowalam czekac. nie tykalam tych rzeczy, staly do nastepnego dnia. w koncu je zbieram.. dlatego ze nie bede tez w syfie siedziec i jak np zje rybe z puszki a potrm zostawi to mi smierdzi. jest czuly rozmowny itp ale w tej kwestii jakby nie teges.. wkurza mnie to kurcze, przeciez to sa takie podstawy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franek91
pomidor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczeblade
nie szanuje poprostu mojej pracy. mowi; a czemu ty tego nie mozesz zrobic, albo po co podnosic klape jak potem trzeba ja opuscic, mowie ze po to zeby na nia nie nasikac, on czasem woli ja osikac a potem wrocic po moimupomnieniu i zetrzec niz poprostu kurcze podniesc ja lub od razu zetrzec. to nie tak ze nigdy nie podnosi podnosi np 3 razy dziennie, dwa nie. czasem sie zdarza dzien ze zawsze podnosi-wiem bo deska czysta. czesto mowi przeciez wiem, przeciez to zrobie ale kurcze no nie robi!! jak cos sobie przygotowuje w kuchni to zostawia potem deske, noz, maslo, powiedzmy szynke na stole i potrafi tak stac dzien caly az wroce z pracy i to zauwaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorzej jak arab zagranica
Znajdz prace taką jak on, 8 godzin i dobrze płatna, to wtedy podzielicie się równo obowiązkami! ale ty pewnie oczekujesz ze on będzie tyrał, a po powrocie jeszcze szorował chałpe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczeblade
nikt nic nie poradzi? jak to faceci widza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczeblade
pisalam wyzej ze nie chce aby tyral po pracy tylko kurde nie szczal na deske, wrzucal skarpety do kosza na pranie i odbosil za soba kubki. poprostu podstawy i szacunek do mojej pracy, ja jego szanuje, on moja tez niech uszanuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczeblade
kurcze trzy razy dziennie zjada przygotowany przeze mnie posilek, cieply obiad, zmywam po tym, sprzatan, chybs to nir jest moje widzi mi sie, ze moglby np poscielic lozko w tym czasie kiedy ja robie sniadanie, tym bardziej ze on ma ruchomy czas pracy bo prowadzi firme, ktora jest raptem 50 metrow od naszego mieszkania wiec czestp jest w domu, poprostu wychodzi i przychodzi co dwie trzy godziny. czasem pracuje tylko godzine dwie dziennie. ja chce tylko poszanowania mojej pracy. naprawde nie ma nic przyjemnego w robieniu czegos w kolko przy zalozeniu, ze ktos chyba celowo brudzi. on zawsze nabrudzi przy jedzeniu nakruszy i mowi o tradycyjnie nakruszylrm i sie smieje, oczywiscie nie tknie tego. dochodzi do tego ze obgryza paznokcie i pluje potem nimo po dywanie, ktory ja odkurzam raz dziennie. ostatnio zauwazylam tez uwaga! koze z nosa przyczepiona do sciany.. nie mamy dzieci a to nie ja, tym bardziej ze jest to przy jego ulubionym miejscu przed telewizorem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczeblade
nie widze postow, albo to jakis blad albo nikt mi nke chce doradzic nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczeblade
i dzis wroce z pracy o 21, niedziela, zamiast przyjsc odpoczac ( tak panowie kobiety tez chca odpoczac) to bede musiala wyzbierac calodniowa sterte nsczyn, kubkow, pudrlek po jogurtach, poscielic lozko ! bo jak wstal o 12 to oewnie takie zostalo, zetrzec stol, wymyc naczynia, posprzatac kuchnie, wejsc do lazienki, siasc na szczochach, wytrzec szczochy, podniesc reczniki ktore zrzucil po kapieli na podloge niczym waz skore, zrobie to wszystko z nadzieja ze siade chwile prxy laptopie, poczytam, to on zapyta co jemy na kolacje, powiem a zrobilbys cos? odpowie nie jestem w sumie glodny. wiec ja pojde sobie zrobic kolacje, przyniose, a on sie obrazi ze jemu nie zrobilam (choc glodny nie byl podobno) albo mi zje to co przynioslam tzn polowe i i tak bede musiala isc sobie dorobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczeblade
a potem to pozmywac, i tak w kolo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njnjnnk
rozwiedż się, a tak na serio, to skoro on cie utrzymuje to ty zbieraj za nim w zamian skarpetki i majtki. a jak nie pasuje to znajdz lepsza prace i on za toba bedzie zbieral.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kąkął
Franek91 ma rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczeblade
jasne, moze niedlugo go bede karmic zeby sie nie przeneczal po pracy? rozumiem ze zarabia wiecej, dlatego mowie ze zajmuje sie domem, gotuje, ale chyba jakis szacunek i partnerstwo sie nalezy i podstaw takich jak chciazby podnoszenie klapy, nie umieszczanie koz z nosa na scianach mam prawo wymagac. ludzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczeblade
tum bardziej ze przed slubem rozmawialismy o tym i wydawalo mi sie ze zostalo ustalone kto sie czym zsjmuje alr ze szanujemy swoja prace. noe ma opcji abym znalazla prace platna tak jak jego-jego firma przynosi duze zyskia moja praca to pensja krajowa. wydaje mi sie ze nawet jakbym znalazla prace na 12 h dziennie i lepiej playna niz jego to on i tak hy chyba nie rozumial, i oczekiwal ze bede zbierac robic po nim i podstawiac pod nos posilki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjkfdhbkfdhbkjfdhkbjhfdkb
nie rób NIC w domu ale to dosłownie NIC ma chata zarosnac brudem przez 2 tygodnie az mu sie skoncza czyste ciuchy do roboty a obiad mu podasz w brudnym talerzu wytrzymasz - problem z glowy pytanie czy dasz rade ewentualnie nie sprzataj po nim tylko znos wszystkie brudy (ciuchy gacie kubki smieci paprochy okruszki) w jego ulubione miejsce, np na kanape przed tv i niech siedzi w tym brudzie ekstremalne: nasraj do kibla i nie spusc wody! ogien zwalczaj ogniem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczeblade
myslalam o takim ekstremalnym rozwiazaniu tylko ze ja nie chce sie z nim klocic tylko jak mu wytlumaczyc ze to jest nie w porzadku (doslownie i w przenosni) to co robi. czesto nas ktos odwiedza, jak kogos zaprosze i powiem nie ma w czym zrobic ci kawy bo maz nie myje po sobie i sie zbiera? kazdy pomysli ze nic nie robie i zeruje na mezu ktory pracuje zeby jeszcze tyral jak to ktos ujal. a nie bede rozgadywac wszystkim znajomym ze jest sufiarzem i nie szanuje mojej pracy i dlatego robie elsperyment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczeblade
nke bede sie tez uwsteczniac i sikac na deske chciaz moze by zauwazyl ze to nie jest przyjemne jak trzeba sobie wymyc zanim sie siadzie hmm a moze by tak zaczac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjkfdhbkfdhbkjfdhkbjhfdkb
no to się męcz rozmowy nic nie dały i nie dadzą tu trzeba ekstremalnego rozwiązania - takiej superniani tylko dla niedorozwiniętych facetów jesteś jego sprzątaczką za to cie uważa i koniec nic mu nie mów bo jeszcze się waćpan obrazi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczeblade
a moze by np ironicznie chodzic za nim do wc i podnosic mu klape i zspytac bp czy mu nie potrzymac zeby sie nie utyral? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia kasia kasia
wiesz , musisz go olać, totalnie nie sprzataj nie gotuj sobie kup np owoce i jogurt;jak się upomni o jedzenie, powiedz,że sie odchudzasz zapisz się na aerobik wracaj póxniej do domu i nie sprzątaj! kopnij te brudy, zrób ścieżkę, długo sie komp, potem weź gazetę..powiesz ,że musisz się odstresowac.. rób sobi e taktyczne jaja! nie ogarniesz tego domu, ani jego nie zmienisz tak , jakbym o moim czytała! ale ja ..próbuje go grzecznie uczyć, oczywiście zawsze, to nie on zrobił, posprząta później zamiast robić śniadanie, pościel łóżko, potem szybko zwiej z domu..bo już późno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczeblade
a ile jestescie po slubie kasia kasia kasia? nas w dodatku odwiedza prawie codziennie tesciowa:/ i watpie aby uznala moj sposob za dobry. wkurza mnie bo to ona zle syna wychowala ale swoje 5gr zawsze wetknir gdzie nie trzeba. nie pokazala synowi jak umyc naczynia, jak nastawic pralke. zawsze wyreczala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgfhgfhgf
i dlatego jestem za mieszkaniem przed slubem, my nie mielismy takich ceregieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój partner jest bardzo lubi porządek, dlatego dla mnie to co opisujesz jest naprawdę ekstramalne, nie lubię takich mężczyzn..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia kasia kasia
parę lat będzie coraz gorzej u mnie wczoraj jadł żeberka ..nakruszył, obiecywał,że posprząta.. a ja coś robiłam na laptopie, zajęta po godzinie wstaję..a tu talerz zżeberkami stoi, chleb... a on śpi w południe, chrapie i..tak cały weekend narzuta spadła, to leży, pilot spadł, leży na podłodze.. dosłownie , gdzie się zesra tam zostawi! mamy duzy dom, to ja teraz siedze w swoim pokoju, żeby sie nie stresować, nawet śpie w osobnym nie wychowam! jedynie odejść mogę...ale po co...i gdzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnnnnnnnnnnnnnnn
Wkurza mnie jak ktoś pisze,że jak facet więcej zarabia od kobiety to utrzymuje żonę a ona powinna mu prać, sprzątać, gotować i służyć. I co z tego, że więcej zarabia? to m już kobiety nie szanować? w tych czasach jest różnie, czasem kobiety więcej zarabiają i co? w małżeństwie jest najczęściej wspólnota.Swego czasu ja też zarabiałam więcej od męża i nigdy mu tego nie wypomniałam, bywało, że i mój mąż też zarobił więcej, ale u nas w domu nigdy się nie wypominało ile ty, a ile ty, jak ty mniej to rób, nie, obowiązkami się dzielimy bo się szanujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia kasia kasia
możesz jeszcze zatrudnic kogoś do sprzątania zapłaci, może uszanuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×