Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mala czarnaaaa

noclegi dla gosci weselnych

Polecane posty

Gość mala czarnaaaa

zapewniacie noclegi dla swoich gosci weselnych? Jesli tak to dla kogo itd? Chodzi mi o to ze u mnie jest taka sytuacja ze czesc gosci bedzie przyjezdnych, tzn ok 50 km i niektórzy juz nam sami powiedzieli ze nie ma potrzeby nocowania gdzieś w hotelu bo oni wola wrocic do siebie, ale nie wszyscy... Boje sie ze jak zapewnimy nocleg dla części gosci to zacznie sie ze kogoś wyróżniamy itd, a z drugiej strony sama nie raz bylam w rożnych miejscach na weselu i nie jest to jakas zatrważająca odległość zeby ktos musial mi wynajmować pokoj w hotelu. Juz sama nie wiem co z tym fantem zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda styczniowa
Ja byłam kiedyś na weselu ponad 300km od domu (i jeszcze parę osób), to my mieliśmy załatwiony nocleg, część osób była z miejscowości oddalonej o ok 100km, to on mieli wynajęty autobus, który ich przywiózł i odwiózł. Jest to jakieś rozwiązanie, jeżeli młodych stać. Tak dodam, że u mnie młodym udało się załatwić pokoje w akademiku, bo akurat uczniowie na weekend wyjeżdżali, to taniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda styczniowa
Ewentualnie, skoro mówisz, że część nie chce noclegu, a część by chętnie skorzystała, to możesz załatwić dla tych chętnych. Taki nocleg, albo transport, to całkiem wygodne wyjście dla gości, bo przecież wesela nie są bezalkoholowe, żeby każdy mógł sobie przyjechać samochodem, a potem wrócić. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala czarnaaaa
tez w pierwszym momencie myslalam o jakims autobusie dla gosci ale moja przyszla tesciowa powiedziala ze takich rzeczy sie juz nie praktykuje itd i ze nie wypada mi jakiegos tam wujostwa wpakowac nad ranm do autobusu.... poza tym ze kazdy moze bedzie chcial opuscic imprezze o innej porze. W moim miescie nie ma innej mozliwosci niz wynajecie hotelu a sa dwa w tym jeden bardzo ekskluzywny a w drugim najtanszy pokoj 190zl.... kurcze jakbym miala teraz wszystkich tam ulokowac to troche by nas to szarpnelo za kieszen....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pppychaczka
poszukaj do wynajęcia jakiegoś całego domu i wtedy tam umieścisz gości,byłam kiedyś na weselu to młodzi wynajęli 2 domy ,w jednym była młodzież w drugim starsi czyli wujkowie i ciotki,popytaj wśród znajomych może ktoś ma wolny dom i chętnie wynajmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda styczniowa
No z tym, że każdy chce o innej porze to problem. Tak samo pewnie nie opłacałoby się silić na taxi dla każdego bo to też kupa kasy. Mój wujek jak zrobił z autobusem, to nikt obrażony nie był. Fakt, że niektórzy marudzili, ale to dlatego, że była zima, duużo śniegu, noc i kierowca zabłądził w drodze powrotnej. Ale to wina kierowcy, nie pomysłu. Jeżeli goście są w porządku, to powinni zrozumieć, że to tak duże koszty. No a 50km to nie jest tak straszni dużo, żeby na własną rękę nie wrócić (jednak wiemy, że niektórych to może zniechęcić w ogóle do pojawienia się) Jeżeli tych, którzy nie chcą wracać nie jest bardzo dużo, to może da się ich ulokować gdzieś w domu? Fakt, że to wszystko zależy od tego jacy to są ludzie, ale czasami można ulokować kogoś u ciotki, rodziców, czy teściów w domu, jeśli mają warunki. Z opowiadań wiem, że jak moi rodzice brali ślub, to goście, a było ich dużo, po sąsiadach nawet byli ulokowani, ale to zupełnie inne czasy, inny świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edrftghjkl
Tym, którym nie zapewniacie noclegu winniście zapewnić transport pod dom. Chyba, ze wyraźnie powiedzą, że nie potrzebują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas będzie bardzo mało gości przyjezdnych, więc spokojnie rozlokujemy ich po rodzinie. Gdyby było ich więcej to bym pewnie skorzystała z pomysłu pppychaczki i wynajęła dom. Moja koleżanka miała 2 lata tamu ślub i miała podobny problem: jego rodzina spod Siedlec, jej z Warszawy. Odległość większa niż Twoja. Wynajęła autokar. Wracała nim nawet matka Młodej. Jakoś dało radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pppychaczka
transoprt nie powinien być pod sam dom bo to już przesada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepsze rozwiązanie
to nieopłacenia noclegu nikomu bo wtedy nikt nie będzie miał pretensji że potraktowało się lepiej czy gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepsze rozwiązanie
mala czarnaaaa a skąd w ogóle taki pomysł żeby martwić się o noclegi czy dojazd dla gości ? Wesele to impreza jak każda inna po której każdy sam musi zatroszczyć się o transport albo i nocleg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala czarnaaaa
najlepsze rozwiązanie- gdyby kazdy mial takie podejscie do sprawy to zycie byloby łatwiejsze :) ale wiecie jacy teraz sa ludzie w tylkach sie kazdemu przewraca, na eselu u mojej siostry kuzynka do kazdego dania miala jakies ale bo jej dzieciak prawie na wszystko ma alergie.... Po co w ogole brala syna na wesele, tyko z nim byly same problemy... zreszta ja uwazam, ze wesele ze wzgledu na to ze jest to calonocna impreza zakrapiana alkoholem to nie jest miejsce dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepsze rozwiązanie
Wychodzę z takiego założenia że po co robić komuś problem. I nie myślcie że teraz tak mówię bo jestem przyszłą panną młodą bo na wesela chodzę od wielu lat i ile razy ktoś mi się pytał czy zamówić dla mnie busa tyle razy odmawiałam żeby nie robić problemu. Nigdy też nie korzystałam z noclegów bo wiem że za darmo nie są. Wolałam sama zapłacić by nie obciążać młodych i nie robić dodatkowego zamieszania i kłopotu. Teraz sama jestem panną młodą a raczej będę w przyszłym roku i mam nadzieje że moi goście również nie będą problemowi jak ja kiedyś. Życzę sobie takich gości jakim byłam ja. Może to nie zbyt skromne ale prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorociczka
ja byłam ostatnio na weselu 600km od domu,o nocleg musiałam troszczyc się sama,czyli musiałąm znaleźć hotel i transport do kościoła,niedługo mój ślub i ta para u której byliśmy i nie organiozowała żadnego noclego teraz mnie się pyta gdzie będą goście zakwaterowani bo oni chca mieć pokój z łazienką,ha ha ha ,o mnie to oni się nie troszczyli a ja mam o nich się troszczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepsze rozwiązanie
haha dobre :) Powiedziałabym że będą mieć taki pokój za jaki sobie zapłacą. Przypomniałabym jej sytuacje z jej wesela. I dlatego najlepiej nie korzystać z propozycji noclegów ani nie dawać takich propozycji a jak ktos pyta gdzie ma spać to odpowiada się. "My tylko zapraszamy na wesele a transport i nocleg to we własnym zakresie" do Weselniczka 21.09.2013 Frekwencja ? Będę gości zapraszać a nie namawiać albo przekupywać noclegami żeby do mnie przyszli. To jakaś kara dla nich to uczestnictwo w weselu ze mam im jak dzieciom lizaki rozdawać albo ciasteczka przy zapraszaniu żeby raczyli się zjawić ? Śmiech. Jak ktoś zechce przyjść to przyjdzie a jak nie będzie chciał uczestniczyć w tym ważnym dla nas dniu to nic na to nie poradzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgfhgfhf
My mieliśmy większośc przyjezdnych, bo mieszkamy w całkiem innym rejonie niz ten z ktorego pochodzimy, i wszytskim tym gościom zapewniliśmy noclegi, bo po prostu tak wypada. to było 50 osob. jakbym nie miała kasy to bym po prostu zrobiła mniejsze wesele, ale wychodzę za założenia ze kulturalnie jest zapewnic nocleg i za niego zapłacic, niz zeby ktos mial przyjechac do nas 300 czy 200km i jeszcze sam martwic sie o nocelg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepsze rozwiązanie
Jeśli pan młody jest z miejscowości X a panna młoda z miejscowości Y a wesele robią w miejscowości Z to może i wypada załatwić dowóz albo nocleg bo wszyscy muszą dojechać ale gdy państwo młodzi są oboje z miejscowości X i wesele również jest w miejscowości X to nie ma potrzeby zamartwiania się o nocleg bo większość jest na miejscu a te kilka osób poradzi sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannamloda:)))))))))))!!
ja jestem z miejscowości X a moj z miejscowości Y, slub i wesele było nieopodal mojej miescjowsci tyle że wszyscy goście z mojej strony nie pochodza z miejscowosći X, ale z miejscowosci Z bo rodzina obydwojga moich rodziców mieszka w Małopolsce, stmtąd pochodza, ale po slubie wyniesli się gdzieś indziej. Ja z mężem przed slubem zamieszkalismy jeszcze gdzieś indziej. Kulturalnie jest zapewnic swoim gosciom nocleg, a nie jak niektorzy wychodza za zalozenia ze najlepiej pozapraszac wszytskich jak leci a o nocleg niech się martwią samo, no ja sobie czegos takiego nie wyobrazam. a jak ktos ma tylko kilka osob przyjezdznych to TYM BARDZIEJ powinien im zapewnic nocleg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam zapewniam nocleg przyjezdnym gościom, tak samo mój narzeczony swojej rodzinie, która nie mieszka w najbliższej okolicy. Część rodzinki będzie spała w domu u moich rodziców, część u siostry. Mam nadzieję, że wszyscy się pomieszczą, a jak nie, to wynajmiemy im pokój w hotelu. Nie wyobrażam sobie zapraszać gości i ich nie ugościć, zostawić "niech sobie radzą".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala czarnaaaa
dla gosci ktorzy maja 300 czy 500km to oczywiste ze trzeba zapewnic nocleg i nie wyobrazam sobie zeby moglo byc inaczej. Chodziło mi raczej o to czy jak ktos ma 50km to czy nietaktem z naszej strony jest gdy tego noclegu nie zapewnimy? Ja uwazam ze to nie jest nawet godzina jazdy samochodem, sama wiecej czasu spedzam dojezdzajac do pracy w tym samym miescie wiec wydawalo mi sie to normalne ze mozna po weselu wrocic do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepsze rozwiązanie
My nie będziemy zapewniać noclegu nawet tym gościom którzy dojeżdżają 500 a nawet więcej km i nie uważamy to za nietakt także według mnie 50 km nie podlega nawet dyskusji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie część gości była z daleka (ponad 500km) i dla nich staraliśmy się o nocleg, niektórzy spali u rodziców w domu i u najbliższej rodziny, rodzina męża częściowo spała w hotelu, część osób miało zapewniony autobus, niektórzy wrócili własnym samochodem, także było to dosyć podzielone. Zawsze na weselach, których byłam miałam jakiś nocleg, więc starałam się naszym gościom również go załatwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bontek
Zapewnialiśmy transport, nie noclegi. Autokar z Dar-trans, goście wracali do domu od razu po imprezie. Moim zdaniem coś takiego należy zagwarantować - przecież goście mają się porządnie wybawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mieliśmy podobnie, ale dla kilku osób które przyjechały z drugiego końca Polski zorganizowaliśmy oczywiście hotel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×