Selekcjonerstwo - to kwintensencja polskiej natury

Dzisiaj dostałem oświecenia i zrozumiałem jak można określić polaczków jednym słowem, tym słowem jest selekcjonerstwo - czyli nieustanne porównywanie i umieszczanie siebie i innych na drabinie społecznej Choć jest to cecha ogólnoludzka, w żadnym innym narodzie nie występuje ona w tak wysokim stopniu jak wśród polaków od żłobka poczynając a na domu spokojnej starości kończąc. U Polaków obserwować mozna skrajne wynaturzenie tej cechy. Polacy są tresowani w tym już od dnia narodzin i całe życie szukają kogoś gorszego od siebie, dziobią nieustannie i wyrzucają na out, tworzą tymczasowe sojusze mające na celu niszczenie siebie nawzajem dzięki czemu mogą poczuć sie lepiej w razie zwycięstwa i być na górze. Totalnie niezgrani zarówno w kraju jak i poza jego granicami. Diabeł lubi najbardziej hierarchię dlatego określenie polskie piekiełko jest jak najbardziej na rzeczy.