Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trzeba się opamiętać,no nie?

Powrót do zdrowych tradycji żywieniowych

Polecane posty

Gość trzeba się opamiętać,no nie?

Koleżanki do niedawna nieco lekcewazyłam swoje zdrowie,używałam gotowych przypraw typu vegeta,kostko rosołowe itp.kupowałam szajs pt.wędliny,sery itp.w sklepach nie patrząc na metki - ale myślę,że czas się opamiętać.Chciałabym żeby pisały tu dziewczyny,które nawzajem sobie doradzą jak z tym sończyć.Napiszcie czym przyprawiać np.zupy,kotlety,ryby itd.itd,byle nie było w tym chemii.Jakie zioła?Jakie naturalne przyprawy by było i zdrowo i smacznie.Zapraszam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do rosołu lubczyk i tymianek, ale z umiarem, bo będzie smakowalo syropem i sporo zielonej pietruszki. Mięsa - do tłustych mięs kminek (najlepiej mielony) i majeranek, smak każdego poprawie rozmaryn i oregano. Możesz tez zaszaleć i nadać swoim potrawom nieco orientalnego smaku poprzed dodanie cynamonu, kuminu i sosu sojowego (patrzec na sklad przy zakupie) lub gotowej mieszanki garam masala. Do wszystkiego nadaje się papryka słodka i ostra. Do ryb dodaję gotowy pieprz cytrynowy, jeżeli nie chcesz to cytryna, bazylia, mięta. Na początku najlepiej korzystać z gotowych przepisów, potem nabierzesz wprawy i sama już będziesz wiedziała co, ile i do czego. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;kjlkj
brawo za rozsadek!!1 ja tez od 10 miesiecy odzywiam sie zdrowo i swiadomie. nie sadzilam nawet ze zupy bez magi moga byc tak fantastyczne!!! sekret to: jak najwiecej warzyw tak by pod koniec gotowania zrobic jakby pureee z tych warzyw, uzywajac tego czegos czyn robi sie puree z zeimniakow-sory nie pamietam nazyw, ale wiesz o co mi chodzi? i wyjdzie ci cos ala zupa krem, dodac ewentualnie troszke jogurtu, ale niekoniecznie bo i bez jest wysmienita1 i nie zapomniec o listku laurowym i bobkowym. gotowac najlepiej na parze-ja zainwestowalam w parowar i ejstem mega zadowolona. \ smazyc najlepiej na oleju kokosowym nie dodawac zadnych smietan, mak. - warzywa, miesko, ziemniaczki/ryz kasa plus przyprawy - czyste zdrowie. jesc jak najwiecej warzyw surowych, nie zapominac o surokach do obiadu. ja anwet oliwy nie dodaje do salatek, wszystko zageszzcam jogurtem plus sol i przyprawy kuchnia zdrowa jest najsmaczniejsza na swiecie!! moj maz calkowicie zbzikowal:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;kjlkj
kawalek kalafiora, marchew, kawalek brokulu, kawalek pietruszki, cebula, troche poru, troche kapusty bialej, troche dyni, troche kalarepki plus listek laurowy i bobkowy plus sol -zmiksuj calosc pod koniec gotowania, ale nie mikserem tylko za pomoca tego czym robisz puree z ziemniakow i sproboj!!!! to moja ulubiona zupa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie opamietalam kiedy
dostalam choroby jelit :( troche pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość medus_A
trochę trudno tak radzić ogólnie ;) sposobem na dobre i intensywne w smaku mięsa, zwłaszcza te pieczone do jedzenia na zimno zamiast sklepowych wędlin, jest ich długie marynowanie jeżeli chodzi o przyprawy, to bardzo dobrze doprawiać wszystko wąchając przyprawy - bierzemy pojemniczek z przyprawą, wąchamy i zastanawiamy się, czy będzie pasowała czy nie - wtedy bez większego doświadczenia można sobie spokojnie dać radę bez gotowych mieszanek do przyprawiania warzyw, zwłaszcza pieczonych i kartofli polecam tymianek - można dzięki niemu znacząco ograniczyć ilość soli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do sałatek nalezy dodwac oliwe poniewaz tłuszcz wspomaga przyswajanie witamin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie niestetyyy
Jakbym o sobie czytała;) Od pewnego czasu też tak gotuję, zrezygnowałam z kostek rosołowych, vegety, sosów i innych gotowców z torebki, jakichś "przypraw do kurczaka", "przypraw do ryby", gyrosy itede. Motywacją było też to, że nie chciałam truć dziecka, któremu rozszerzałam dietę, jedzenie wychodzi mi smaczne, mała zajada się gęstymi zupami z dużą ilością warzyw i ziół, my jemy dużo surówek (prawie zawsze jakąś robię, wolę świeże z sezonowych warzyw niż inne wynalazki), dużo piekę w piekarniku, mało smażę na patelni. Tak nam smakuje. Jestem już tak wyczulona na wegetę, że potrafię ją wyczuć gdy np jem u kogoś obiad, zauważyłam że starsze pokolenie namiętnie używa tego typu polepszaczy. Mój ojciec np gotuje zupy tylko na kostkach rosołowych, jak się go ostatnio spytałam, czemu ciągle na tych kostkach, a nie np na skrzydełku i warzywach, popatrzył na mnie jak na nawiedzoną:D w ogóle kostka rosołowa do wszystkiego: do zupy, do sosu, do mięsa, full opcja;) Co jemy: zupy z dużej ilości warzyw, gotowane na chudym mięsie, dużo ryżu i kasz, surówki, warzywa, poza tym czytam etykiety podczas zakupów i staram się wybierać rzeczy jak najmniej nafaszerowane chemią, do sałatek daję jogurt naturalny a nie majonez, no po prostu weszłam w taki nawyk:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie niestetyyy
Do dań z ziemniaków pasuje tymianek i kminek, do wszelkich dań z pomidorami - oregano i bazylia, łagodna papryka w proszku też w zasadzie wszędzie dobrze się komponuje, lubczyk fajnie podkreśla smak zup, a bazylia fajnie podrasuje zupę pomidorową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie niestetyyy
Autorka pytała o rybę... ja piekę rybę w folii aluminiowej w piekarniku, na wierzch surowego fileta daję podduszone marchewkę i pora i gałązkę koperku, ciut soli i wychodzi zdrowo i pysznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soczekmarchewkowyyyy
a jakie ryby kupujecie prócz łososia i pstrąga ? czy np tilapia może być pieczona w folii ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szoque!
wszystkie ryby mozna piec w piekarniku. ja nawet nie pieke w folii, tylko na blaszce, na folii posmarowanej oliwa. sypie na filet sol, pieprz i jak mam to daje b. drobno skrojona zielona pietruszke, lub koperek. bazylia tez sie sprawdza, a nawet kolendra, bo jest troche cytrynowa w smaku. jak nie mam swiezych ziol, to np. sol czosnkowa, labo jakies ziolka w gotowej mieszance z cebula i czosnkiem, albo pojednyncze, np. bazylia. lekko skrapiam sokiem z cytryny, lekko smaruje oliwa i do piekarnika na 220*C. w zaleznosci od grubosci filetu ryba piecze sie 10-15 minut. b. gruby losos moze nawet kolo 20 minut. cienka tilapia, albo fladra - ok. 10-12 minut. takim sposobem powierzchnia ryby jest ladnie spieczona, a w srodku ryba soczysta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szoque!
do duszonych ziemniakow lubie dodac maslo i szczypiorek + smietane lub jogurt. albo inny zestaw - czosnek, tymianek i galka muszkatolowa. albo: czosnek i pietruszka. keidys dodalam troche startego sera wedzonego i byl bardzo pyszny delikanty posmak wedzonki. oczywiscie przy wedzonych serach trzeba patrzec co to za ser, bo czesto sa to wyroby serobodobne, ale ja mialam normalny, twardy zolty ser wedzony. rodzaju cheddar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak jeszcze wiecie, czy zdrowe warzywa jecie to już 1000% sukcesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba się opamiętać,no nie?
Dzieki dziewczyny za odzew i cenne porady.No właśnie chciałabym się dowiedzieć jakie ryby preferujecie,często kupuję dorsza i tilapię-tylko o tej drugiej słyszałam,że podobnie jak panga jest niezbyt polecana-a jest taka smaczna.Postanowiłam tez jeść duz kasz i to wszystkich:jęczmienną,gryczaną,jaglaną oraz ryż.Jem sporo warzyw(mam z własnego ogródka)zdrowe i bez środków chemicznych.Po nabiał jadę na wieć.Tam od znajomych gospodarzy kupuję jaja,mleko,ser,masło i czase kuraka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szoque!
z ryb najbardziej chyba lubie lososie norweskie, a z takich mniejszych to fladre, dorsza, gardlosza (nie za czesto sie trafia), ogolnie przede wszystkim morskie. :) nie przepadam za hodolwanymi slodkowodnymi, aczkolwiek tilapie chetnie czasem zjem. sum tez jest pycha. co do tej tilapii, to ogolnie chodzi o to, ze wszelkie ryby, czy nawet krewetki, sporowadzane z hodowli azjatyckich moga byc niebezpieczne, poniewaz standarty bhp nie sa w tamtych krajach (szczegolnie chiny, tajlandia, wietnam) z najwyzszej polki. chodzi mi tu tylko o hodowle ryb. takze najlepiej wiedziec, skad ta rybka pochodzi. morskie sa zdrowsze, maja wiecej omegi 3, ale te znowu sa narazone na skazenie rtecia, olowiem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjm;lkm
nieprawda jest ze ryby morskie maja duzo rteci i olowiu. to tyczy sie jedynie makreli i tunczyka a zwlaszcza tunczyka-dlategio nalezy te ryby z umiarem. jesli o tilapie chodzi to to jest takie samo g. za przeproszeniem jak panga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szafirekkkkkkkkkkkkkkkkkk
to jakie ryby można jeść ? na pstrąga i łososia mnie nie stać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szoque!
nie mialam na mysli, ze WSZYSTKIE ryby morskie, tylko ze neiktore moga miec. jest ich iles tam, sa w sieci tabele z zestawieniami, jak kogos interesuje. a jakie ryby mozna jesc? wszystkie :) tylko poczytaj sobie o nich, zeby wiedziec co jesz. fakt, ze te najlepsze ryby sa b. drogie w porownaniu do tanich ryb, albo innego taniego miesa, np. wieprzowiny. ja tez mam male zasoby kasowe, ale powiedzialam sobie, ze zamiast oszczedzac na zdrowym jedzeniu, wole oszczedzac na mniej waznych sprawach, np. slodycze, gotowce, telewizja, kino, restauracje, zakupy niespozywcze .... osobiscie panicznie boje sie chorob, lekarzy i smierci, wiec dla mnie zdrowa zywnosc jest na pierwszym miejscu. poza tym lubie smacznie zjesc, a zdrowa zywnosc jest najsmaczniejsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szafirekkkkkkkkkkkkkkkkkk
a ile razy w tygodniu jesz rybki ? my raz w tygodniu pstrąg lub łosoś albo dorada zależy co jest w biedronie, mieszkam w małym miasteczku i śieże rybki tylko w biedronce, a raz w tygodniu tilapia albo mintaj bo 2 razy pstrąg to troszke drogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szoque!
nie mam stalej tradycji ile razy, ale staram sie, zeby wychodzilo 2-3, chociaz czasem wyjdzie wcale, a czasem prawie codziennie :) zalezy po prostu co jest dostepne .... posilkuje sie tez sardynkami i tunczykiem z puszki czesto ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szoque!
mintaj jest bardzo fajny :) ja lubie takie zwykle, tansze ryby, choc wsrod nich preferuje smak morskich :) jak sie smacznie przyprawi i naoliwi, to nawet mintaj moze byc pycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szafirekkkkkkkkkkkkkkkkkk
a co robisz na śniadanka , kolacje ? ja albo kanapki albo jakieś naleśniki , czasem jajka , sałatke warzywną ale to już jest nudne i nie za zdrowe prócz salatek, masz jakieś pomysły ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szoque!
na sniedanie staram sie jesc cos rybnego lub jajecznego :) np. omlet z warzyw (pozostalych z wczesniejszego dnia), jajek i sera. albo, jesli bez warzyw, to: szynka, jajo, ser na kromce chleba (tost). albo: pasta z jajka i tunczyka na kromce chleba. albo: bulka z serkiem kremowym i sardynkami z puszki lub wedzonym lososiem. staram sie jesc takie solidne sniadania, zeby mozg dobrze dizalal w pracy ;) na kolacje robie dania na cieplo, czyli pieczone ryby, warzywa, lub inne mieso, ziemniaki, makaron. w porze obiadowej jestem w pracy, wiec zazwyczaj posilkuje sie koknretna kanapka, albo salata z kanapkowym towarem :) przetworow macznych (typu nalesniki, kluski) staram sie w ogole nie jesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szafirekkkkkkkkkkkkkkkkkk
a jak robisz omlety ? narazie tak średnio umiem gotować a omlety mi przywierają do patelni i rozlatują sie rozkruszają jak zciągam z patelni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szoque!
e, ja tak robie "omlety" na chybil trafil ;) patelnie smaruje maslem (teflonowa). na patelnie daje warzywa - szczegolnie fajnie smakuja (uwazam) szparagi i pieczarki, ale rowniez mlody szpinak. warzywa nie sa surowe, bo jak sa, to dopiego trzeba przysmazyc. a jesli nie warzywa, to szynka - az sie troche podsuszy i przyrumieni. teraz wylewam kubek rozbeltanych jaj z sola i duza iloscia swiezo zmielonego pieprzu. no i czekam az sie jaja zetna i sformuluja taki placek na cala patelnie. jak juz sa prawie-prawie, zadaje na powierzchnie ser (jaki to zalezy, ale albo tarty zolty ser, albo nawet plasterki, albo skruszony kozi). szaroka lopatka podnosze jedna strone tego jajecznego placka i skladam na pol, co "zamkinie" ser w srodku i ser sie rozmieknie, zagrzawszy. trzeba ostroznie, bo troche sie moze rozpasc. taki to moj omlet. omlety ludzie robia na najrozniejsze sposoby, ja lubie oto tak - po najmniejszej linii oporu ;) nazywam taki omlet jajokiem, zeby nie brzmialo zbyt pretensjonalnie, zwazywszy, ze nie jest to moze "profesjonalny" omlet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szoque!
e, ja tak robie "omlety" na chybil trafil ;) patelnie smaruje maslem (teflonowa). na patelnie daje warzywa - szczegolnie fajnie smakuja (uwazam) szparagi i pieczarki, ale rowniez mlody szpinak. warzywa nie sa surowe, bo jak sa, to dopiego trzeba przysmazyc. a jesli nie warzywa, to szynka - az sie troche podsuszy i przyrumieni. teraz wylewam kubek rozbeltanych jaj z sola i duza iloscia swiezo zmielonego pieprzu. no i czekam az sie jaja zetna i sformuluja taki placek na cala patelnie. jak juz sa prawie-prawie, zadaje na powierzchnie ser (jaki to zalezy, ale albo tarty zolty ser, albo nawet plasterki, albo skruszony kozi). szaroka lopatka podnosze jedna strone tego jajecznego placka i skladam na pol, co "zamkinie" ser w srodku i ser sie rozmieknie, zagrzawszy. trzeba ostroznie, bo troche sie moze rozpasc. taki to moj omlet. omlety ludzie robia na najrozniejsze sposoby, ja lubie oto tak - po najmniejszej linii oporu ;) nazywam taki omlet jajokiem, zeby nie brzmialo zbyt pretensjonalnie, zwazywszy, ze nie jest to moze "profesjonalny" omlet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szoque!
nie wiem, czemu sie podwoilo ;) a, i jeszcze dodam, zeby takiego omletu nie przesuszyc, bo bedzie suchy i kruchliwy. ja lubie, jak jaja sa jeszcze tak troche mokre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szafirekkkkkkkkkkkkkkkkkk
dzięki bardzo , szparagi uwielbiam i pieczary , pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×