Jak wy sobie radzicie i stać was na mieszkanie domy samochody ?

Ludzie łatwo się gada że przed 30tką każdy powinien mieć swoje mieszkanie albo dom bo z rodzicami to wstyd ale jak w tym kraju ma to mieć odzwierciedlenie w praktyce ? Pracuję od pięciu lat w firmie zarabiam 1,600zł/rękę w dodatku mam umowę teraz na trzy lata, moja dziewczyna pracuje na czarno i nie ma umowy zarabia 1,300zł i tak od trzech lat. Pracy nie zmienię bo w naszej miejscowości jest ciężko z robotą, masowe zwolnienia, 200 chętnych na jedno stanowisko więc to w ogóle nie wchodzi w grę. Mamy po 29 lat, dziewczyna mieszka w domu z rodzicami a ja w swoim też z rodzicami. Chcielibyśmy pójść na swoje ale jak za takie pensje ? Średnio mieszkanie wynajem kosztuje około 1500zł a skąd na rachunki na jedzenie ? Jak Wy sobie radzicie bo z tego co tu czytam to wszyscy mieszkają sami i wiodą szczęśliwe życie.

tutaj sie uprawia bajkopisarstwo. ciesz się że pracujesz, ja mam 35 lat i przepracowałam 3 msce

nie wszyscy na pewno większość tu opisuje swoje marzenia:D

Nie słuchaj takich wypowiedzi. Pewnie, że to przykre, że dwoje dorosłych ludzi nie może pozwolic sobie na kupno mieszkania i zamieszkania w nim razem. Ale takie jest życie w tym kraju, nie zmienisz tego. Dobrze, że macie jakąkolwiek pracę. Może dostaniecie lepszą, czego wam szczerze życze.

Tutaj na kafeterii większość to niezależne kobiety które od lat prowadzą wspaniałą karierę do tego są tak piękne że każdy facet się za nimi ogląda, kolesi z własnymi firmami i dochodami 15-25tyś/rękę, szarych ludzi którzy zarabiają 3.500/rękę albo i więcej i wszystkim się powodzi super cudownie, starcza na wszystko i nie rozumieją jak inaczej można żyć bo przecież w naszym kraju życie jest piękne i cudowne :D

Ja bym nie generalizował, bo to tylko podnoszenie ego. Oczywiście są ludzie w Polsce, którzy mają duże mieszkania w centrum wwa i kupują samochody gotówką. To ile zarabiasz zależy od doświadczenia, wykształcenia, kreatywności, znajomości.

Z uczciwej pracy nikt nie ma no chyba, że jest jakimś super specjalistą lub prezesem banku

Ja samochodu nie mam, bo mnie nie stać żeby kupić za gotówkę a kredyt już mam na mieszkanie :) Zarabiam by się wydawało bardzo dobrze jak na polskie realia, a i tak niewiele jestem w stanie odłożyć...

[zgłoś do usunięcia]mujerka Z uczciwej pracy nikt nie ma no chyba, że jest jakimś super specjalistą lub prezesem banku XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX oj mylisz sie i to bardzo:P

mi sie udalo i otrzymalam dom i mieszkanie :D

woman in black - Pewnie mówisz o super firmach tylko zauważ, że tam też muszą być przekręty żeby wyjść na swoje. Całkiem uczciwie się nie da. Nie w tych czasach. 20 lat temu jeszcze tak

No ja mam 2 swoje nieruchomości, do tego pracuję częściowo na zachodzie, ale nie żyję wystawnie,nie obnoszę się z tym no i sporo pracuję na odpowiedzialnym stołku.:)

ja też sam sobie zbudowałem, to wychodzi gdzieś 1/4 ceny. za to co mnie kosztowała budowa nawet kawalerki bym, nie kupił. ale musiałem rękawy zakasać i zapier#alać, wory z cementem nosić, po tartakach jeździć, pustaki ciągać, żwir zamawiać, szalunki robić, stal kręcić, beton mieszać, robić instalacje, tynkować, gipsować malować, dach więźbę robić, bić deskami, wiechę czepiać, papą obijać, potem jeszcze malowanie, robienie podłogówki, klejenie glazur i terakot, armatura, lampy i żyrandole i spoko, troche mebli i mam swoją chałupę :) mi się udało, ale samo sie nie zrobiło!! I żadnemu ch#jowi z banku nie dałem zarobić :P

mujerka, ważne aby w papierach grało;) a jak gra to nie przekręt:P

woman in black - Nazywaj jak chcesz. Autor miał pewnie na myśli NORMALNYCH ludzi co PRACUJĄ uczciwie. Nie kombinatorów ;)

mysi k.- szacun. Ja też nie dam zarobić, nie po to człowiek tyra,aby inni paśli się. Ile trwała twoja budowa?

Czy te domy to zbudowaliście w mieście czy POD bo jak POD to żadna atrakcja dojeżdżać do cywilizacji :) Oszczędność ok ale jak żyć ?

Dzięki za wpisy mysi królik, gratuluję własnego domu zbudowanego własnymi rękoma. Moja babcia z dziadkiem też własnymi rękoma dom zbudowali i powiedzieli mi że to nie lada wyzwania ale duma do końca życia :) Wiecie, gdybym zarabiał 3.000/rękę, dziewczyna też koło tego albo ten tysiąc mniej to za 5 tyś zł już byśmy jakoś dali radę żyć normalnie bez rewelacji i spokojnie bo nie jesteśmy pazerni na pieniądze, nie trzeba nam najnowszego sprzętu elektronicznego super samochodu i tak dalej. Wystarczy spokojne życie byle tylko było na rachunki opłaty i jedzenie ale w tym kraju nawet tak się nie da.

surowy rok, ale do wprowadzenia i to nie na całość chyba z z 5 lat. Ale trzeba sie było wszystkiego nauczyć. To paradoks, ale budowałem dom, ponieważ nie miałem forsy, a raczej miałem bardzo niewiele. Duży plus to pół działki w testamencie, drugie pół trzeba było spłacić i tak sie zaczęło.

skoro mieszkacie z rodzicami to powinniscie odklada kase, przynajmniej czesciowy wklad byscie mieli w mieszkanie za kilka lat

pod miastem, kilometr od granicy miasta, dziś to raczej teren forsiastych, 15 lat temu wiocha. zresztą dzisiaj to też wiocha.

Niech się syneczki mamusiowe uczą od m.k- tak, najlepiej u mamy kątem mieszkać, Szacun wielki. Ja znałam już starych koni, co nie mieli własnego kąta,ale wymagania,że hoho:D

Ta dygresja to nie do autora tematu. Moje przykłady na bdb zarabiających.

No dzięki, nic strasznego, da sie przeżyc. no tak, nie łatwo jest zabrać się za coś, co niełatwo będzie dporowadzić do końca. sam mam znajomych, co sprzedali działkę koło mnie, żeby kupić w mieście 38 m2. No nic, wypowiedziałem sie, nie będę truć. Pozdro dla ludzi, co potrafia zakasać rękawy i ich żon :P

mujerka Można zarabiać do 10 tysięcy złotych po 5 latach studiów, pod warunkiem posiadania już doświadczenia. Nie trzeba mieć firmy. Oczywiście nie mówie o żadnych humanistycznych/ekonomicznych/ czy tam zarządzania/ filozofia etc. bo tam to loteria.

zarabiam 4 tys na ręke, odkładam miesięcznie ile się da, mam 80 tys na koncie, ale dalej nie moge kupić mieszkania. piękny kraj:) myślę uciec, ale z bardzo kocham moje miasto

miastowiec z miasta Kup sobie mieszkanie w berlinie - są tańsze niż w Polsce (sic!)

my kupilismy mieszkanie zmezem ok 80mkw fartem - wlasciele wyjezdzali do Ameryki chcieli sie szybko pozbyc;) kupilismy za 145tys. wzielismy tylko 75tys kredytu pracowalismy zagranica i nazbieralismy 75tys. takze mamy swoje teraz tylko ten kredyt splacic i bedzie nasze

uważaj na urząd skarbowy aby się nie upomniał skąd ta kasa na spłatę kredytu. teraz US-y mocno łapią, bo potrzebują kasę.

Moja babcia ma dom z ogrodem i mieszka sama,rodzice mają dom,w którym mieszkam z nimi,mam piętro dla siebie a w przyszłości odziedziczę też dom babci,więc głupio byłoby wyprowadzać się tylko,żeby mieszkać samemu i komuś nabijać kasę?